FOTO 01

Tegoroczny obóz żeglarski zorganizowany przez Stowarzyszenie, odbył się po raz kolejny  na jeziorze „Jeziorak” w terminie 25.06 – 8.07. Po pięciu latach wróciliśmy na najdłuższe jezioro w Polsce.  Trasa  obozu wiodła  Iława (Eko-marina)  J. Jeziorak - Kanał Iławski – Miłomłyn – J. Ruda Woda-kanał Elbląski z pochylniami – Elbląg- Buczyniec J. Ruda Woda Kanał Ostródzki – j. Drwęckie – Ostróda - j. Pauzeńskie (śluza Ostróda) - kanał Ostródzki (śluza Ruś Mała) – j. Szeląg Wielki- Ostróda – Miłomłyn – J. Jeziorak – marina 

Kadra obozu:

Komendant - phm Andrzej Marcińczyk  (jachtowy sternik morski, instruktor PZŻ)

Kwatermistrz – Adam Figura

Oboźny - wymiennie uczestnicy obozu wyznaczeni przez Komendanta

Sternicy:

Paweł Firlit – Jachtowy Sternik  Morski

Władysław Czechowski –  Jachtowy Sternik Morski 

Adam Figura  - żeglarz

Podział na wachty:

Wachta I
„Solina 27”
Wachta II
„Solina 27”
Wachta III
„Solina 27”
Andrzej Marcińczyk – sternik
Komendant Obozu
Paweł Firlit - sternik Władysław Czechowski - sternik
Karasek Józef Latuszek Jan Figura Adam -kwatermistrz
Latuszek  Franciszek Hryniewicz Marek Jamro Michał
Kurzak Jan Jakubas Michał Niemiec Jędrzej
Karolczak Michał  Dardziński Antoni Ożóg Stanisław
Dębińska Natalia Biedroń Hanna Kozik Magdalena
Furtak Dominika Jaromirek Anna Dębińska Julia
Śmietana Zuzanna Jamro Anna Kozik Karolina

Na potrzeby obozu wyczarterowano w m. Iława w „EKO-marina”” trzy jachty: dwa „SOLINA 27”.

Wyjazd uczestników obozu został zorganizowany jako wspólny przejazd pociągiem TLK na trasie – Kraków Gł. – Iława a z dworca do mariny transportem samochodowym –busem. 

Do mariny dotarliśmy w godzinach popołudniowych.

Po przybyciu do mariny, sternicy przejęli od armatora wyczarterowane łodzie typu „Solina 27”.

Po przejęciu łodzi przez sterników,  część uczestników (grupa kwatermistrzowska) udała się na zakupy, w celu zaopatrzenia obozu w prowiant oraz niezbędne przedmioty codziennego użytku. Pozostali uczestnicy przystąpili do klarowania łodzi i swoich osobistych rzeczy na łodziach. Po spożyciu obiadokolacji i sklarowaniu łodzi,  udaliśmy się na zasłużony odpoczynek do koi na łodziach zgodnie z przydziałami do wacht.

FOTO 02

Przygotowania łodzi do rejsu

Następny dzień rozpoczął się od uzupełnienia braków w zakupach  i drobnych naprawach na łodziach. Po ogarnięciu wszelkich spraw zarówno kwatermistrzowskich, jak i bosmańskich umożliwiających wyruszenie w trasę, Komendant obozu zarządził apel uczestników obozu. 

Pierwszy uroczysty apel na którym Komendant Obozu phm Andrzej Marcińczyk powitał uroczyście  uczestników obozu oraz przedstawił Kadrę obozu i składy poszczególnych wacht.

Sprawy poruszane podczas apelu to: zapoznanie z regulaminem i organizacją obozu. Zasadami  wspólnego pobytu  i współpracy a  przede  wszystkim  zasadami  bezpieczeństwa na obozie. Został również przedstawiony plan obozu wraz z marszrutą. 

W godzinach popołudniowych wypłynięcie na Jeziorak i pierwszy nocleg w zatoce. Wieczorem odbyło się ognisko z gawędą d-ha Komendanta na temat historii powstania i działalności Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa. Po ognisku pożegnanie dnia.

FOTO 03

Szkolenie uczestników obozu w zakresie udzielania pierwszej pomocy

Następne dni to pływanie po Jezioraku m.in. Siemiany i zatoka Kraga. Doskonalenie prac bosmańskich m.in. składanie masztu, zabezpieczanie burt łodzi bo przed nami wpłynięcie na kanały. Kanał Iławski , miejscowość Miłomłyn gdzie uzupełniamy zapasy kwatermistrzowskie i kierunek pochylnia Buczyniec. Po drodze nocleg na Jeziorze Ruda Woda i pierwszy „kociołek” przygotowywany  pod kierunkiem druha Komendanta. Strawa z kociołka jest niezapomnianą ucztą kulinarną. Wieczorami jak zwykle ognisko wraz z tematycznymi gawędami.

FOTO 04

W trakcie postoju 

Przed nami pochylnia „Buczyniec”. Jest to pierwsza z pięciu pochylni na trasie do Elbląga. Pochylnie te są ewenementem technicznego budownictwa wodnego o rozwiązaniach technicznych niespotykanych na skalę światową. Różnice poziomów pokonuje się na wózkach transportowych przemieszczających się po szynach mocowanych na pochylni terenowej. Realizacja tego przedsięwzięcia to połowa XIX wieku. Różnica poziomów lustra wody pochylni „Buczyniec” pomiędzy odcinkiem południowym (wyższym) a północnym (niższym) wynosi 21,5 m. Długość całej pochylni to odcinek ok. 550 m. Natomiast różnica poziomów wody na całym odcinku wszystkich pochylni wynosi 96 m. 

FOTO 05

FOTO 06

W trakcie podróży po pochylniach do Elbląga

Tutaj ze względu na brak ubezpieczenia łodzi na transport wózkami pochylni, przesiadamy się na statek turystyczny. Nim przemieszczamy się kanałem „Elbląskim” przez pięć kolejnych pochylni rozpoczynając od wspomnianej już pochylni. Następne pochylnie to „Kąty” o różnicy poziomy wody 18m, „Oleśnica” 24,5 m, „Jelenie” 22,5 m oraz ostatnia „Całuny” 13m. Przed nami ostatni odcinek kanału i wpływamy na j. Drużno które jest „rezerwatem ornitologicznym”. Po jego przepłynięciu wpływamy do miasta Elbląga. Tutaj opuszczamy  nasz stateczek i pod kierunkiem opiekuna turystycznego udajemy się na zwiedzanie miasta w którym znajduje się wiele historycznych zabytków. Stare Miasto, kościół św. Mikołaja, brama „Targowa” oraz ruiny zamku to tylko niektóre z nich. Powrót z Elbląga do Buczyńca odbył się już drogą lądową autobusem.

W Buczyńcu zwiedziliśmy jeszcze Muzeum budowy Kanałów i pochylni.

Kolejny etap wodnej wędrówki to kierunek Ostróda. Płyniemy więc kanałem Iławskim, poprzez J. Ruda Woda oczywiście z postojem nad jeziorem. Wieczorem ognisko, piosenki i wspomnienia. Poranki to oczywiście  powitanie dnia, zaprawa poranna (gimnastyka lub marszobiegi) oraz codzienne apele poranne. Wpływamy ponownie do Miłomłyna uzupełniamy zapasy i poprzez J. Drwęckie wpływamy do m. Ostróda. Postój przy pomostach przystani AZS, zwiedzanie miasta i jego zabytków. 

FOTO 07

FOTO 08

Na trasie po jeziorach

Kierujemy się poprzez śluzę „Ostróda”, jezioro Pauzeńskie, kanał Ostródzki na Jezioro Szeląg Wielki. Tu po zacumowaniu przy brzegu jeziora, wypełnieniu wieczornych i porannych rytuałów obozowych wyruszyliśmy na wyprawę w poszukiwaniu tzw. sosen taborskich. Poprzez ścieżki leśne dotarliśmy do rezerwatu „Sosny Taborskie”. Jest to unikatowy rezerwat przyrody , słynący z rosnących tutaj sosen wyjątkowo wysokich i prostych, z których przez wiele wieków wykonywano maszty dla wielkich żaglowców. Podczas wizyty w rezerwacie Komendant  zarządził wykonanie pomiarów średnic i obwodów najbardziej okazałych sosen. Pływanie po jeziorze pozwoliło na dalsze doskonalenie w zakresie manewrów. Ciekawostką na Jeziorze Szeląg Wielki jest zabytkowy tunel wodny łączący wody jeziora Szeląg Wielki z jeziorem Szeląg Mały.  Jezioro Szeląg niejako zamykało trasę wycieczkową obozu. Przed nami droga powrotna poprzez Ostródę , J. Drwęckie, Miłomłyn, na Jezioro Jeziorak. Noclegi odbywały się zazwyczaj w miejscach dość odosobnionych w ciszy jezior. Płynąc kanałami i mijanymi jeziorami można zaobserwować różnorakość fauny i flory. Ilość występujących tutaj roślinności i różnorodności ptaków potrafi zaspokoić niejednego miłośnika przyrody.

Jeziora i kanały pojezierza Iławsko -Ostródzkiego na pewno stanowią doskonałą szkołę w zakresie 

realizacji zadań związanych z doskonaleniem sztuki podstawowego szkolenia młodych adeptów żeglarstwa. Mamy nadzieję, że obóz spełnił swoje zadanie w tym zakresie.

W przeddzień zakończenia obozu flotylla dobiła do pomostów w „Eco-marinie” aby spokojnie przygotować łodzie do oddania. W godzinach rannych załogi po spakowaniu swoich rzeczy, przystąpiła do końcowego klaru łodzi przygotowując je do przekazania armatorowi.

Na zakończenie obozu odbył się uroczysty apel, na którym uczestnicy otrzymali okolicznościowe plakietki obozowe (projekt plakietki dh hm Krzysztof Poniedziałek) oraz upominki w postaci breloczków i innych drobiazgów żeglarskich. 

Następnie uczestnicy zostali przetransportowani na dworzec kolejowy i wspólnie odbyli podró z powrotną do Krakowa pociągiem TLK. W godzinach późno popołudniowych na dworcu w Krakowie po pożegnaniu przez Komendanta nastąpiło przekazanie uczestników Rodzicom.

 

Opracował:

hm Tadeusz Kubas

zdjęcia autorstwa:

A.Figura