Dr hm. Jerzy Klinik
Pożegnanie dh. hm. prof. Józefa Lipca w dniu 18 listopada 2024 roku na Cmentarzu Rakowickim
Profesor Józef Lipiec był harcerzem i instruktorem harcerskim. Jest pięknym przykładem prawdziwości maksymy założyciela harcerstwa Andrzeja Małkowskiego, że „jak raz harcerzem, to na zawsze”.
Swoją działalność harcerską rozpoczął pod koniec lat 60-tych, jako uczeń liceum w hufcu Nowy Sącz. Najpierw był harcerzem, a potem szybko został przybocznym i drużynowym drużyny zuchowej. Zauroczony i zakochany w idei harcerskiej szybko awansował i został namiestnikiem zuchowym w Hufcu Nowy Sącz. Po rozpoczęciu studiów kontynuował działalność harcerską w namiestnictwie zuchowym Chorągwi Krakowskiej.
Mimo intensywnej pracy naukowej i działalności organizacyjnej w rozwoju nauki polskiej znajdował czas na to, by znaleźć się w gronie instruktorów harcerskich. W swojej książce zatytułowanej „Harcerskiej szlak” opisał swoje wspomnienia harcerskie i zamieścił swoje gawędy wygłoszone w stulecie harcerstwa polskiego, a potem na piętnastolecie i dwudziestolecie Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie, którego był czynnym i aktywnym członkiem. Niestety przygotowanej gawędy na 25-lecie Stowarzyszenia już nie wygłosi. W tej książce zamieścił także swoje przemyślenia, idee filozoficzne dotyczące działalności człowieka a w tym działalności harcerskiej oraz esej o metodzie harcerskiej. Powiązał także dwie idee, z którymi był także blisko związany przez lata: ideę harcerskie z ideami olimpizmu.
Przed chwilą usłyszeliśmy pieśń harcerską „Płonie ognisko i szumią knieje”. Druh Harcmistrz, jak ten drużynowy z pieśni, wygłaszał swoje gawędy, pełne ciepła i życzliwości oraz bogate przemyślenia dotyczące idei ruchu harcerskiego, tak w aspekcie historycznym, jak i w dniu dzisiejszym. Ostatni raz słyszeliśmy taką gawędę wygłoszoną na kominku zorganizowanym przez SPH w 80-lecie Jego urodzin.
Jak wspomniał Pan Profesor Jarosław Górniak (także harcmistrz) wśród wielu funkcji Prof. Józef Lipiec był także egzaminatorem przyszłych doktorantów różnych kierunków z przedmiotu filozofia. W roku 1981 miałem przyjemność być egzaminowanym przez Niego. 20 lat później, gdy jako Komendant Chorągwi zaproponowałem dh. phm. J. Lipcowi, aby dokończył swoją próbę harcmistrzowską. Uczynił to z wielką radością. Miałem zaszczyt być opiekunem Jego próby i wręczyć Mu czerwoną podkładkę harcmistrzowską podczas Zlotu 90-lecia Harcerstwa na Błoniach w 2001 roku .
Będzie nam bardzo brakowało Druha, Jego gawęd i spotkań, ale będzie żył w naszej pamięci.
Rodzinie składamy serdeczne kondolencje.
Żegnaj Druhu Harcmistrzu!
Czuwaj!