Gdy przychodzi taka chwila
Że już masz wszystkiego dość
Pakuj plecak, ruszaj z nami
Wszystkim troskom swym na złość.
Tym razem Zarząd Stowarzyszenia i Komenda Wycieczki zaprosili uczestników do zwiedzania Krynicy Zdroju i jej pięknych okolic. Zakwaterowanie tradycyjnie załatwili hm. Andrzej i hm. Małgorzata Słowikowie, czyli komendant i kwatermistrz wycieczki. Była to Willa „Kasztelanka”, przy ul. Puławskiego 33.
Komendant w rozterce - chyba trafią do „Kasztelanki”? Foto. AG
I już po chwili … SĄ! Foto AG.
Pogoda tym razem dopisała znakomicie. Toteż, kto mógł wyjeżdżał z Krakowa, w piątek jak najwcześniej. Zdecydowanie największym powodzeniem cieszyła się najnowsza atrakcja znajdująca się w Krynicy Słotwiny, pierwsza w Polsce - Ścieżka nad koronami drzew z wieżą widokową. Ścieżka, o długości 1030 m, została zbudowana na szczycie stacji narciarskiej Słotwiny Arena (896 m n.p.m) wśród lasów pasma Jaworzyny Krynickiej. Sama wieża ma 49,5 metra wysokości. Wzbudzającym dreszczyk emocji urządzeniem jest mierząca 60 m. długości zjeżdżalnia. Nie była czynna – uff… . Wokół roztacza się piękny widok na Krynicę –Zdrój, okoliczne góry, szczególnie na Jaworzynę Krynicką.
Kolejka gondolową do wejścia na Ścieżkę nad koronami drzew
Wędrując ścieżką …
Wieża widokowa z fragmentem ścieżki
Na „wirsycku” - czyli na wysokości 49,5m.
Wieża zbudowana, więc - piła i siekierka poszły w „odstawkę”
Okoliczne góry i Krynica, widziane z wieży.
„Przedeptana” przez wielu uczestników wycieczki Jaworzyna Krynicka
Korzystając ze słonecznej pogody przed lub po zakwaterowaniu uczestnicy wycieczki spacerowali po deptakach , ścieżkach edukacyjnych.
W piątek oficjalne rozpoczęcie wycieczki odbyło się , podczas wspólnej kolacji o godz. 18:00. Uczestników powitali: V-ce Prezes SPH hm. Stanisław Piasecki oraz Komendant Wycieczki hm. Andrzej Słowik.
Powitanie i posiłki w sali restauracyjnej
A później kominek prowadzony przez hm. Stanisława Piaseckiego. „Piosenkę zanućmy społem, co czarem melodii porywa nas ….”- to tekst rozpoczynający wycieczkowe spotkanie z piosenką.
Znakomicie brzmiał śpiew 45 „głosów” pod kierunkiem hm. Andrzeja Łanuszki i przy Jego akompaniamencie gitarowym. Głównym punktem wieczoru była, połączona z prezentacją slajdów, ciekawa i barwna relacja geografa, profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego, hm. Jarosława Balona z drugiego pobytu w Indiach.
Kominek
Kominek
Kominek
Kominek
Pląsy na rozgrzewkę - Przygotował zuch …
Nie chcę cię, nie chce cię …
Wszystkich niepokoiła awaria ogrzewania , o której gospodarz obiektu nas nie poinformował wcześniej, ale dawał nadzieję na jej usuniecie. Niestety, po raz pierwszy, w ciągu 9 lat organizowanych wycieczek, padliśmy ofiara płonnej nadziei … . Gospodarz obiektu „podrzucił 8 „farelek”, ale pokoi było znacznie więcej. Zatem zimno przyjęła nas nieogrzewana „Kasztelanka”.
A po nocy przychodzi dzień. Znowu słoneczny i ciepły. Sobota, jak zwykle podczas jesiennych wycieczek była przeznaczona na wędrówki w grupach. Celem wypraw były m/in.: Jaworzyna Krynicka, Słotwiny- Ścieżka nad koronami drzew, Góra Parkowa, Krynica.
W drodze na Jaworzynę Krynicką
I już na górze
Pora na małe „co nieco”
I podziwianie pięknego widoku
I w drodze powrotnej
Wieczorem można było, do woli, uzupełnić kalorie – BIESIADA!
I dodatkowo - nie lada atrakcja. Przy wejściu można było nabyć , z dedykacją Autora , zaprezentowaną wcześniej książkę pt. INDYJSKIE OBRAZKI, geografa, profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego, hm. Jarosława Balona. Bardzo interesująca, zobrazowana dużą ilością zdjęć, napisana na podstawie obserwacji poczynionych podczas wypraw do Indii w latach 2011 i 2019,
I kolejna dedykacja Autora
Biesiada. Oj, było co wybierać
Biesiada biesiadą – ale Druhna Skarbnik ma inne priorytety
a zaraz po niej kolejne spotkanie z piosenką, prowadzone przez hm. Stanisława Piaseckiego, ale tym razem śpiew prowadził akompaniując na słynnej niebieskiej gitarze hm. Jarosław Balon. Dodatkową atrakcją była prezentacja slajdów z poprzednich wycieczek, przygotowana i zaprezentowana przez hm. Andrzeja Słowika.
A na zakończenie:
Wieczorem, wieczorem Złączył się nasz wspólny krąg. Przyjaciół-harcerzy połączonych węzłem rąk
I znowu zimna noc w pokojach i łazienkach, ale z radością powitaliśmy kolejny słoneczny i ciepły dzień. Ostatni dzień wycieczki - niedziela. Rozpoczęliśmy ją wspólnym śniadaniem , podczas którego hm. Stanisław Piasecki podziękował hm. Andrzejowi i hm. Małgorzacie Słowikom, za świetne przygotowanie i organizację wycieczki. Uczestnikom za wspaniałą atmosferę. A mówiąc o skandalicznym, jeśli chodzi o zimne pomieszczenia podczas trwania wycieczki, potraktowaniu nas przez gospodarzy, w-ce Prezes wyraził odczucia wszystkich jej uczestników.
Co więcej, zerwaliśmy z wypracowanym w ciągu kilku ostatnich lat, zwyczajem korzystania z zakwaterowania w tym samym lokalu przez dwa kolejne . A mogło być … .
Po śniadaniu część osób wyjeżdżała od razu , inni pozostali do obiadu. Wyjazd z Krynicy , Doliną Popradu dawały możliwość zwiedzania urokliwej Muszyny i innych malowniczych miejscowości. Równie ciekawa widokowo, była trasa biegnąca w pierwszej części Doliną Kamienicy.
Pomimo zimnej „Kasztelanki”, wycieczka była ciekawa. Za rok zapraszamy na kolejną , Jubileuszową X wycieczkę. Zamarzyły się nam: Bieszczady. Hej Bieszczady… .
Zatem do zobaczenia, i jak w piosence „Przez pola bezdroża i łąki”:
Oho ho, oho ho gdybyś chciał , mógłbyś też z nami iść.
Czuwaj!
Tekst: hm. W. Wójcik Zdjęcia: hm. A. Gaczorek, hm. M. Wójcik, hm. St. Piasecki, pwd. K. Gaik