sph logo mini

STOWARZYSZENIE PRZYJACIÓŁ HARCERSTWA
W KRAKOWIE


31-131 Kraków, ul. Karmelicka 31
tel./fax 12 633 33 57
Organizacja Pożytku Publicznego
NIP: 676-21-64-200 REGON: 357196831 KRS nr 0000114184

SPRAWOZDANIE MERYTORYCZNE Z DZIAŁALNOŚCI 

Kraków, marzec 2020 r.

I. Dane o Stowarzyszeniu

Stowarzyszenie Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie działa na podstawie przepisów Ustawy „Prawo o Stowarzyszeniach” [Dz.U. z 1989, nr 20, poz. 104 z późn. zm.] oraz Statutu i z tego tytułu posiada osobowość prawną. Stowarzyszenie swoim zasięgiem obejmuje obszar województwa małopolskiego. Dla właściwego realizowania swoich celów Stowarzyszenie może prowadzić działalność na terenie Rzeczypospolitej Polskiej i poza jej granicami.

  1. Nazwa, siedziba i adres
    Stowarzyszenie Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie
    31-131 Kraków, ul. Karmelicka 31
    tel./fax : 12/633 33 57 ; 12/634 44 40
    Biuro Zarządu/adres do korespondencji:z
    30-059 Kraków, ul. Reymonta 18
  2. Data wpisu:
    03.04.2000 rok - Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie, dokonuje wpisu Stowarzyszenia w dziale A Rejestru Stowarzyszeń
    (Ns. Rej. St. 39/00)
    25.05.2000 rok - Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie, XI Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego dokonuje wpisu Stowarzyszenia do Krajowego Rejestru Sadowego pod numerem KRS0000114184
    16.01.2006 rok – data uzyskania statusu organizacji pożytku publicznego
    Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie, XI Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego
    Sygnatura sprawy: KR.XI NS-REJ. KRS/017384/05/994
  3. NIP: 676-21-64-200
  4. REGON: 357196831
  5. KRS nr: 0000114184
  6. W okresie sprawozdawczym Kierownictwo Stowarzyszenia pracowało w składzie:
    a) Zarząd Stowarzyszenia
    Lp. Imię i nazwisko Funkacja
    1 Danuta Noszka - Leśniewska Prezes
    2 Stanisław Piasecki  V-ce Prezes
    3 Wiesław Wójcik V-ce Prezes
    4 Magdalena Migacz Sekretarz
    5 Krystyna Wywiał Skarbnik
    6 Aleksandra Grodecka Członek
    7 Jerzy Klinik Członek
    8 Mariusz Siudek Członek

    b) Komisja Rewizyjna
    Lp. Imię i nazwisko Funkcja
    Ferdynand Nawratil  Przewodniczący
    2 Ryszard Korski Z-ca Przewodniczącego
    3 Andrzej Gaczorek Sekretarz
    4 Zofia Barus Członek
    5 Tadeusz Kubas Członek

W tym okresie odbyło się 10 posiedzeń roboczych Zarządu ( 17.04, 15.05, 15.06, 18.09, 16.10, 20.11, 18.12 w 2019 roku oraz 22.01, 19.02, 18.03. w 2020 roku). Miejscem spotkań Zarządu był Młodzieżowy Domu Kultury „Dom Harcerza” przy ul. Reymonta 18 w Krakowie. Ponadto w dniu 30.12.2019 roku, miało miejsce uroczyste, świąteczno – noworoczne posiedzenie Zarządu, tradycyjnie, w składzie rozszerzonym o grupę zasłużonych członków SPH, tym razem, dzięki uprzejmości Druha hm Andrzeja Krzyworzeki w Hotelu „Krakus” w Krakowie.

W zasadzie we wszystkich posiedzeniach Zarządu uczestniczyli członkowie Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia.

II. Działalność Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie w okresie
23.03.2019 – 21.03.2020

1. Walne Zebranie Sprawozdawcze członków Stowarzyszenia (MDK ”Dom Harcerza”; 23.03.2019)

Była to również , jak zwykle, okazja do wielu przyjacielskich spotkań i rozmów. W pewnym sensie to jakby przedłużenie znakomitych Spotkań Po Latach organizowanych co roku w Hotelach Krakus i Druha hm. Andrzeja Krzyworzeki. Już na długo przed jego rozpoczęciem zebrała się spora grupa członków Stowarzyszenia.
Ale „służba nie drużba” i zebranie czas zacząć. Druhna Prezes , hm. Danuta Noszka –Leśniewska dała komendę i popłynęły śpiewane mocno i dostojnie słowa hymnu ZHP - „Wszystko co nasze ...”.

Po hymnie ZHP Druhna Danuta powitała serdecznie wszystkich zebranych, blisko 40 osób, dziękując im za przybycie na tak ważne dla Stowarzyszenia zebranie. Szczególnie serdecznie powitała członka Honorowego Stowarzyszenia hm. Tadeusza Trzmiela Prezesa Zarządu Krakowskiego Holdingu Komunalnego SA , panią Dyrektor MDK „Dom Harcerza” mgr Aleksandrę Grodecką, byłych Komendantów Chorągwi, Druhów Profesorów. Przekazała również pozdrowienia od członków SPH którzy nie mogli w nim wziąć udziału. Następnie jednogłośnie, ale i przez aklamację, została wybrana Przewodniczącą zebrania. Funkcje sekretarza powierzono, również jednogłośnie, hm. Magdalenie Migacz. Poddany pod głosowanie, bez uzupełnień, porządek obrad został przyjęty też jednogłośnie.

Nadeszła uroczysta część zebrania. Druhna Prezes wręczyła prof. hm. Andrzejowi Zięblińskiemu Akt Nadania Tytułu Kawalera Stowarzyszenia oraz Srebrny Sygnet – oznaka tej godności. Medalami „Za Zasługi dla SPH” wyróżnieni zostali: hm. Ryszard Korski i mgr Aleksandra Grodecka. Odznakami „Zasłużony dla SPH” zostali wyróżnieni hm. Krystyna Kowalska i hm. Marian Kowalski. Z upoważnienia Dyrektora biura TPD, przyznane przez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci , Odznaki „Przyjaciel Dziecka” : hm. Małgorzacie Słowik, hm. Andrzejowi Słowikowi i hm. Marii Wójcik, wręczyła Przewodnicząca zebrania. Hm. Adam Kamiński został uroczyście przyjęty do grona członków SPH. Odznakę Stowarzyszenia odebrał z rąk Druhny Prezes. Należy podkreślić , że wszystkie wyróżnienia przyznane instruktorom były wypracowane przez wiele lat pełnionej z zaangażowaniem służby na rzecz zuchów i harcerzy w strukturach ZHP i działalności w Stowarzyszeniu. Toteż „Piosenka instruktorska” była miłym i właściwym podsumowaniem tej części zebrania.

Pod kierunkiem Druhny Przewodniczącej, sprawnie został zrealizowane następne punkty programu. Do Komisji Uchwał i Wniosków zostali wybrani: hm. Stanisław Piasecki jako jej przewodniczący oraz hm. Jerzy Tarnawski i hm. Wiesław Wójcik. Z trudnym zadaniem musiał zmierzyć się hm. Stanisław Piasecki. Jak możliwie krótko omówić , tak bogatą w wydarzenia i aktywność wielu osób, działalność Stowarzyszenia w okresie sprawozdawczym, kwiecień 2018 – marzec 2019. Oglądając przygotowaną i komentowaną przez Druh Stanisława prezentację, zebrani jeszcze raz przeżywali minione spotkania, obozy, wycieczki. Była to bardzo interesująca część zebrania. W swoim wystąpieniu Druh Stanisław omówił również sprawozdanie finansowe za rok 2018. Kontynuując, Druh Stanisław omówił najważniejsze działania przewidziane programie Stowarzyszenia na bieżący i następny rok harcerski. Ważnym zadaniem będzie przygotowanie obchodów XX –lecia naszego Stowarzyszenia. Następnie sprawozdanie Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia przedstawił jej Przewodniczący hm. Ferdynand Nawratil. Komisja Rewizyjna bardzo pozytywnie oceniła działalność Zarządu Stowarzyszenia w okresie sprawozdawczym i postawiła wniosek o pozytywne skwitowanie działalności Stowarzyszenia w okresie sprawozdawczym. Sprawozdanie Komisji Uchwał i Wniosków które przedstawił hm. Stanisław Piasecki. Następnie zebranie przystąpiło do głosowania. W odrębnych głosowaniach , ale w każdym przypadku jednogłośnie,

Zebranie podjęło uchwały w sprawach:

  • Skwitowania działalności Zarządu Stowarzyszenia w okresie 04.2018 – 03.2019 r.
  • Zatwierdzenia sprawozdania finansowego za rok 2018.
  • Programu Stowarzyszenia na okres kwiecień 2019 , marzec 2020.

Hm. Danuta Noszka- Leśniewska stwierdziła, że program zebrania został zrealizowany i zmierzając do jego zakończenia podziękowała wszystkim, którzy przyczynili się do jego przygotowania i sprawnego przeprowadzenia. Szczególnie, Pani Aleksandrze Grodeckiej za umożliwienie przeprowadzenia spotkania w MDK „Dom Harcerza” oraz przygotowanie sali, hm. Stanisławowi Piaseckiemu za przygotowanie sprawozdań i prezentacji oraz Druhnie Sekretarz hm. Magdalenie Migacz za organizacyjne zabezpieczenie zebrania. Jeszcze przekazano kilka ważnych komunikatów i pożegnanie w symbolicznym kręgu -tradycyjnym „Bratnim Słowem”. Przy licznej frekwencji, uroczej atmosferze podczas zebrania, z optymizmem wkraczamy w Jubileuszowy, XX rok działalności naszego Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie.

2. VII Spotkanie SPH z piosenką ..... w plenerze (18.05.2019)

Gdzie słyszysz śpiew, tam wstąp,
Tam dobre serca ludzie mają ...
Źli ludzie – wierzaj mi – ci nigdy nie śpiewają!
J. W. Goethe

 

 

 

Po kilkudniowym okresie chłodu i opadów deszczu ciepłe promienie majowego słońca zachęcały do spędzenia wolnego czasu w plenerze. Hasło do kolejnego spotkania z cyklu „Spotkanie członków i sympatyków SPH z piosenką” rzucili druhowie Jarosław Balon i Stanisław Piasecki – V-ce Prezes Zarządu Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa. Tym razem zaoferowali spotkanie z piosenką biesiadną, czyli „piosenkami, które znamy, ale nie zawsze pamiętamy ...”.

W samo południe, w sobotę 18 maja 2018 roku, na teren przy Forcie „Łapianka” zaczęli przybywać pierwsi goście. Od razu zrobiło się gwarno i wesoło, a przybyli z zainteresowaniem obserwowali zmiany w przyległym terenie m.in. zrewitalizowane tereny zielone, zrekonstruowaną wartownię, wysypane kamieniami miejsca parkingowe i ciągi komunikacyjne, krąg ognia. Następnie udaliśmy się na zwiedzanie pomieszczeń fortu. Wprawdzie są one jeszcze w stanie surowym, ale z zainteresowaniem słuchaliśmy dh. hm. Marka Dobosza w jaki sposób zostaną one wykorzystane w przyszłości.

Po powrocie do kręgu ognia przygotowaną watrę zapalił hm. Roman Sysło, członek Kręgu Seniorów Kombatantów im. hm. Seweryna Udzieli Chorągwi Krakowskiej ZHP. Gdy przebrzmiały słowa piosenki „Płonie ognisko w lesie” batutę przejął dh Jarosław Balon wspierany mocno przez żonę Jolantę. Wkrótce każdy z 40-tu uczestników spotkania otrzymał autorski śpiewniczek „I choć z ust mych zapachnie Ci wino” (aby nieznajomość tekstu nie była pretekstem do nie śpiewania). Sygnałem do dalszej zabawy były słowa popularnej piosenki z repertuaru ogniskowo-imieninowego „Hej sokoły”. „Zaczarowana” niebieska gitara Druha Jarka, Jego krótkie i dowcipne komentarze dotyczące niektórych piosenek, tworzyły (jak zawsze) niepowtarzalną atmosferę. Uczestnicy spotkania „na pełny gaz” śpiewali wszystkie piosenki, a było ich około trzydzieści. Tak naprawdę było! Czas mijał niepostrzeżenie i przed częścią konsumpcyjną dh Stanisław Piasecki uznał, że należy oddać głos Druhowi Markowi Doboszowi. Przypomniał On historię fortu, zaprezentował plany zagospodarowania przestrzennego oraz przeznaczenie, czyli utworzenia Muzeum i Centrum Ruchu Harcerskiego oraz ogólnodostępnych terenów zielonych. Następnie dh Piasecki pokrótce omówił zamierzenia Stowarzyszenia na najbliższe miesiące br. m. in. spotkanie w ramach akcji „Jubilat”, obozy: żeglarski „Mazury 2019” i „Chorwacja 2019”.

Gdy przebrzmiały słowa (niestety) ostatniej piosenki hm. Stanisław Piasecki podziękował Druhowi Jarkowi za przygotowanie i prowadzenie spotkania, harcerzom ze Szczepu „Unia” – Hufiec ZHP Kraków-Nowa Huta za przygotowanie watry i czuwanie by jasno płonęła, a wszystkim za bardzo aktywny udział. Następnie w kręgu odśpiewaliśmy „Bratnie słowo”.

Spotkanie zakończyliśmy przy smakołykach serwowanych przez pracowników Restauracji „Gościniec” – tradycyjnej grochówce i kiełbaskach z rożna. Apetyty i humory dopisywały wszystkim.

3. Wycieczka na Litwę i Podlasie (08 -12.05.2019 )

„Litwa 2019, czyli majówka na Podlasiu i Litwie”
Kraków – Grabarka – Narewka – Kruszyniany – Wilno – Troki – Pożajście – Kowno – Wigry – Tykocin – Kraków

Dzień pierwszy – Ruszamy w drogę

Gdy nad Krakowem wstawał „senny, blady świt” na parkingu przy Rondzie Matecznego pojawiali się weterani zagranicznych wypraw Stowarzyszenia. Bez zbędnych komend pod czujnym okiem niezawodnego tercetu: kierownik wycieczki – hm. Stanisław Piasecki, przewodnik i pilot wycieczki – Pan Jacek Jordan, którzy błyskawicznie sprawdzili obecność i tożsamość uczestników oraz kierowca – Pan Grzegorz, czuwający nad sprawnym załadunku bagaży – podróżnicy usadowili się wygodnie na „z góry wyznaczonych miejscach”.
Omawiając sprawy natury organizacyjnej Pan Jacek zaproponował konwencję wycieczki, jako „szkoły na kółkach” oraz zmianę tradycyjnej formuły pracy przewodnika „zabytek – informacja” na udział w lekcjach: matematyki, języka polskiego, przyrody, geografii i historii. Propozycja została przyjęta i zaczęło się odświeżanie wiedzy ze szkolnych lat. Nie daliśmy przysłowiowej „plamy” na lekcjach matematyki (liczenie uczestników przy wsiadaniu do autokaru), języka polskiego i przyrody poświęconym strofom Księgi Pierwszej „Gospodarstwo” poematu Adama Mickiewicza „Pan Tadeusz”. Były brawa, czyli „piątka” za „wiersz na pamięć” – chóralną deklamację słynnej Inwokacji, oraz ze znajomości roślin: bursztynowy świerzop; gryka, jak śnieg biała; dzięcielina. Przejazd przez województwo świętokrzyskie był pretekstem do żartobliwej opowieści o scyzorykowych związkach – Scyzoryk z „Pana Tadeusza”; opatentowany przez Szwajcarów kieszonkowy nóż i popularne określenie mieszkańców województwa świętokrzyskiego. W nagrodę zasłużyliśmy na postój i poranną kawę. Była to znakomita okazja do złożenia imieninowych życzeń zaskoczonemu solenizantowi Druhowi Stanisławowi Piaseckiemu. W imieniu uczestników wycieczki okolicznościowy tekst wygłosili Druhna Małgosia Komorowska i Druh Andrzej Gaczorek, a upominek – książkę i symboliczną laurką z autografami uczestników wycieczki wręczyła Druhna Danusia Noszka-Leśniewska – Prezes SPH. Życzeniom towarzyszyły biesiadne piosenki: „Sto lat” i „Dobrze nam tu mija czas”. Wprawdzie nie było tortu, ale zapalono racę a wszyscy składający życzenia poczęstowani zostali pysznymi cukierkami i czekoladkami. Słodka przerwa, słoneczna pogoda i piękne krajobrazy wprawiły nas w doskonałe humory, płynęły żarty i dowcipy, a do wspólnego śpiewania zachęcała Małgosia Komorowska. W drodze do Grabarki odbyły się lekcje techniki (z obsługi tour guide’ów), historii i przyrody. Na obrzeżach Puszczy Białowieskiej i Białowieskiego Parku Narodowego Pan Jacek przypomniał działalność polskiego wywiadu w okresie II wojny światowej, oraz przechwycenie przez oddział AK w maju 1944 roku pocisku rakietowego V-2. Niestety szczęście nam nie dopisało i na naszej drodze nie spotkaliśmy Króla Puszczy – żubra.

Bez problemu trafiliśmy do Grabarki - centrum kultu religijnego wyznawców prawosławia w Polsce. Na niewielkim otoczonym kamiennym murem zalesionym wzgórzu (161 m n.p.m.) wśród wnoszonych przez wiele lat tysięcy krzyży różnej wielkości znajdują się Cerkiew Przemienienia Pańskiego, monaster żeński i cmentarz. Opowieść o dziejach cerkwi uzupełniła legenda o cudownym źródełku, które uratowało od śmierci okolicznych mieszkańców, zgromadzonych na górze podczas epidemii cholery w roku 1710. Wg ludowych przekazów tutejsza woda leczy również i inne dolegliwości i korzystają z niej pielgrzymi obmywając się w nim, napełniają nią butelki i zabierają ze sobą. Również i my poddaliśmy się urokowi tego przedziwnego miejsca i jego mistyce. W godzinach popołudniowych szczęśliwie dotarliśmy do miejscowości Narewka i kompleksu wypoczynkowego „Dwór Bartnika”. Już na wstępie zaskoczył nas kształt budynku, jego elewacja i otoczenie. W sąsiedztwie znajdują się: parking dla samochodów i autokarów, altana z miejscem do grillowania i na ognisko, oczka wodne i wodospad, plac zabaw dla dzieci oraz brzozowy zagajnik w którym można zobaczyć przez szybę jak pracują pszczoły. Z zainteresowaniem oglądaliśmy aranżację wnętrz do dyspozycji gości m.in. stylową restaurację „Carska Komnata”, sale: bankietową, fitness i SPA oraz izbę pszczelarską. Dodać należy, że pokoje nosiły kwiatowe nazwy m.in. Konwaliowy, Malinowy, Leśnych Kwiatów.

Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami szybko rozlokowaliśmy się i spotkali przy recepcji, gdzie oczekiwał na nas Pan Eugeniusz. W Jego towarzystwie odbyliśmy niezwykłą wędrówkę do krainy miodem płynącej (ach, jak wspaniale brzmiał w Jego głosie zaśpiew charakterystyczny dla mieszkańców wschodnich regionów naszego państwa). Edukacyjną ścieżką poprowadził nas przez tonącą w zieleni działkę, na której znajdują się m. in. pasieka z bogatą kolekcją uli mających kilkadziesiąt i więcej lat (dla właściciela posiadają one wartość historyczną i sentymentalną). Są tam ule: kłodowe, figuralne oraz słomiane czyli kószki, a czuwa nad nimi patron pszczelarzy św. Ambroży. Niezapomnianych wrażeń dostarczyło również zwiedzanie „Izby pszczelarza” z bogatym zbiorem przedmiotów związanych z pracą pszczelarzy, kolekcje gadżetów z motywami pszczelarskimi m.in.: ozdobne łyżeczki do miodu, cukru, herbaty lub kawy, ceramika, naparstki, krawaty, karty telefoniczne, wizytówki, znaczki pocztowe i etykiety zapałczane, ekslibrysy, numizmatyka, mapy i dyplomy. Smaki specjałów regionalnej kuchni m. in. babki i kiszki ziemniaczanej, pierogów o różnych smakach okraszonych skwarkami, wędlin z własnej wędzarni oraz wypieków: chleba i ciast poznawaliśmy w czasie obiadokolacji i biesiady przy watrze. Trudno było oprzeć się smakowitej pajdzie chleba ze skwarkami i kiszonym ogórkiem, nie mówiąc o kiełbasce pieczonej na patyku nad ogniskiem. Cóż, kuchnia oparta na lokalnych produktach jest prosta, pożywna i co najważniejsze ... smaczna! A gdy jeszcze zabrzmiały struny „zaczarowanej gitary” Andrzeja, długo w nocy płynęły słowa piosenek z repertuaru ogniskowo-biesiadnego i trwały nocne rodaków rozmowy. Na zasłużony wypoczynek udaliśmy się, gdy coraz bardziej zaczęliśmy odczuwać zmęczenie trudami całodziennej podróży.

Dzień drugi – Nareszcie w Wilnie

Po pysznym śniadaniu z regionalnymi smakołykami z żalem pożegnaliśmy gościnną Narewkę i „Dwór Bartnika”. Nasza „szkoła na kółkach” ruszyła „tatarskim szlakiem” do wsi Kruszyniany, w której przez stulecia mieszkali osadnicy tatarscy. Tym razem w planie zajęć znalazły się lekcje historii i etnografii poświęcone kulturze tatarskiej. Na lekcji przyrody poznaliśmy ciekawą historię żubra w Polsce. Atrakcyjny przebieg miała część praktyczna zajęć z etnografii, które odbyły się w historycznych miejscach: drewnianym muzułmańskim meczecie z XVIII wieku i muzułmańskim cmentarzu tatarskim (mizar), oraz współczesnym Centrum Edukacji i Kultury Muzułmańskiej Tatarów Polskich. Miłych kulinarnych wrażeń dostarczył nam pobyt w „Tatarskiej Jurcie”, gdzie degustowaliśmy regionalne smakołyki m.in. aromatyczną tatarską herbatę – mieszankę kilku gatunków suszonych ziół i owoców z plasterkiem cytryny i lekko ciepłą, prosto z pieca, drożdżówką pachnącą cynamonem.

Pokrzepieni wyruszyliśmy w kolejny etap naszej podróży w kierunku dawnego przejścia granicznego Ogrodniki-Lazdijai. Czas podróży do Wilna wypełniła wielowątkowa opowieść Pana Jacka o wielowiekowych związkach Polski i Litwy. Otworzyła je historia herbu Republiki Litewskiej oraz symboliki barw narodowych. Pan Jacek przypomniał nam historyczne fakty zacieśniania relacji między obu państwami i utworzenia wspólnego państwa polsko-litewskiego Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Do gustu przypadła nam miniatura pantomimiczna dot. relacji, jaką złożyli królowej Jadwidze polscy posłowie z pierwszego spotkania z Władysławem Jagiełłą – „z księciem wszystko w porządku” (po spotkaniu które odbyło się w łaźni). Stanowiła ona wstęp do przypomnienia kolejnych faktów: chrystianizacji Litwy, walk Polaków i Litwinów z Zakonem Krzyżackim oraz największej bitwy w średniowieczu.

Tradycyjnie podjęliśmy też próby opanowania podstawowych zwrotów w języku litewskim: dzień dobry (po południu) – laba diena; dobry wieczór – labas vakaras; cześć (na powitanie) – labas; cześć (na pożegnanie) – iki; do widzenia – iki pasimatymo. Niestety były one mało przekonywujące. Do Wilna dojechaliśmy wieczorem, po dwunastu godzinach jazdy. Po podróży przy pięknej słonecznej pogodzie miasto powitało nas jesiennym chłodem, który nie zachęcał do wieczornego spaceru. Przez dwa dni naszą bazą był hotel „Ecotel Vilnius”. Gorącymi oklaskami nagrodziliśmy Pana Grzegorza za ekwilibrystyczne umiejętności jazdy między zaparkowanymi samochodami osobowymi i wjazd na hotelowy parking (sprawdziły się słowa Pana Jacka o kwalifikacjach kierowcy naszego autokaru: „Wszystko w Jego rękach, głowie i nogach”).

Dzień trzeci – Zwiedzamy Wilno i jego okolice

Ponieważ na Litwie obowiązuje inna strefa czasowa, uwzględniając jedną godzinę przesunięcia, w nocy spaliśmy godzinę krócej. Piątkowy ranek powitał nas opadami deszczu, które na nasze szczęście ustąpiły, gdy już byliśmy gotowi na zwiedzanie miasta z parasolami w ręce. Rolę naszego wileńskiego cicerone pełniła Pani Anna Adamowicz – licencjonowany przewodnik, zarazem znana wileńska gawędziarka Ciotka Franukowa. Z zawodu nauczycielka, mając ściśle określony czas na prezentację zabytkowej części miasta i innych ciekawych miejsc, narzuciła szybkie tempo przemieszczania się. Ze swadą i humorem opowiadała o początkach miasta datowanych na rok 1323. Nie nudziła i nie przesadzała ze szczegółami prezentując zabytki i ich dzień dzisiejszy. Historyczne fakty uzupełniała związanymi z nimi litewskimi legendami lub anegdotami. W pierwszym etapie zwiedziliśmy kościół św. Piotra i Pawła na Antokolu, a następnie pierwsze z obowiązkowych punktów podczas odwiedzin Wilna: Górę Trzech Krzyży z której rozciągał się widok na panoramę Wilna, oraz jeden z najpiękniejszych zespołów cmentarnych z wieloma zabytkowymi pomnikami i nagrobkami w tej części Europy m.in. grób matki Piłsudskiego i serce jej syna.

Drugi bardzo ciekawy i intensywny etap stanowiło zwiedzanie wileńskiej starówki, która wpisana jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Zapoczątkowało go oglądanie Ostrej Bramy i Kaplicy Ostrobramskiej z obrazem Matki Boskiej Ostrobramskiej Królowej Korony Polskiej. W wędrówce po mieście naszą uwagę przyciągały nie tylko odnowione detale i elewacje zabytków świeckich i sakralnych np. Brama Bazyliańska. Ciekawie wyglądały wejścia do kamienic i ich podwórka, gdzie mieściły się pracownie i sklepiki z tradycyjnymi litewskimi pamiątkami. Na niektórych budynkach zauważyliśmy tablice z tekstami w językach: polskim, litewskim, rosyjskim a nawet ijdisz. Na szlaku naszej wędrówki znalazły się takie miejsca i obiekty jak: kościół św. Teresy (w jego wnętrzu znajdowała się urna z sercem marszałka Piłsudskiego, później przeniesiono je na cmentarz na Rossie), cerkiew Św. Trójcy i klasztory: Karmelitów Bosych i Bazylianów z ekspozycją poświęconą pobytowi Adama Mickiewicza w Wilnie (z zrekonstruowaną celą Konrada). W żwawym tempie, nad którym czuwała Pani Ania, przemieściliśmy się do miejsc symboli związanych z historią Litwy m.in. gmach Filharmonii Narodowej, Pomnika dr. Jonasa Basanavičiusa , plac Ratuszowy, Pałac Prezydencki oraz Uniwersytet Wileński. Pobyt w murach tej najstarszej i najważniejszej placówki oświatowej na Litwie (założona w XVI w. przez króla Stefana Batorego) wzbogacił naszą wiedzę o polskich śladach w jej dziejach: rektorach, profesorach i studentach. Ściany dziedzińca zdobiły liczne barwne malowidła i tablice inskrypcyjne: herb uniwersytetu, portrety założycieli fundatorów kolegium i uniwersytetu oraz wychowanków, profesorów, rektorów oraz innych przedstawicieli nauki którzy rozsławili uczelnię na świecie. W kompleksie uniwersyteckim oglądaliśmy również kościoły św. Jana Chrzciciela i św. Jana Apostoła i Ewangelisty. Ostatnimi punktami w programie zwiedzania Wilna były: zespół kościołów św. Anny oraz Bernardynów, Plac Katedralny przy którym wznosi się Archikatedra św. Stanisława Biskupa i św. Władysława oraz pomnik Wielkiego Księcia Giedymina. Solidnie wymęczeni, z uczuciem ulgi pożegnaliśmy sympatyczną panią przewodnik. Marzyliśmy tylko o tym, by nigdzie się nie spieszyć i o relaksie nad ulubionym naparem. Niestety, nie było nam to dane. „Bo być w Wilnie, a nie znać Trok, to tak jak być w Rzymie i papieża nie widzieć." – słowa Edwarda Pawłowicza stanowiły hasło dla popołudniowej eskapady do dawnej stolicy Litwy. Krótko po godz. 17-tej zobaczyliśmy majestatyczną książęcą rezydencję na wyspie ,do której dotarliśmy po drewnianym moście zbudowanym nad wodami jeziorem Galwe. O burzliwych dziejach zamku i jego tradycjach, udziale polskich muzealników i historyków pod kierunkiem prof. Stanisława Lorentza przy jego rekonstrukcji opowiadała nam miła Pani przewodnik. Naszą uwagę przyciągały zrekonstruowane wnętrza i ich wyposażenie (meble, obrazy, porcelana i bibeloty), ekspozycje zbroi rycerskich i uzbrojenia, pieczęcie szlacheckie, numizmaty, przedmioty znalezione podczas wykopalisk. Ciekawe były tematyczne plansze z obrazami z dziejów Litwy i zamku w Trokach oraz wystawa poświęcona wspólnocie trockich Karaimów. Całość ekspozycji muzealnej uzupełniały eksponaty znajdujące się na dziedzińcu zamkowym: drewniany gąsior oraz metalowe konstrukcje: klatki błaznów i klatki hańby wykorzystywane w przeszłości do publicznego piętnowania winnych przekroczeń prawa. Wracając do autokaru, na ulicy Karaimskiej, uczestniczyliśmy w żywej lekcji historii poświęconej dziejom trockich Karaimów (etnicznie pochodzenia tureckiego, mieszkają w Trokach od XIV wieku). Ulica zachowała swój niepowtarzalny urok i klimat. Drewniane domy budowane są tradycyjnymi metodami i stoją wzdłuż drogi ustawione do niej szczytami. Niskie, parterowe, o spadzistych dachach z trzema oknami w białych ramach (wg legendy: jedno dla Boga, jedno dla księcia Witolda w podzięce za sprowadzenie na te tereny i jedno dla gospodarza). Mają ściany wymalowane w barwach: żółtej, zielonej i błękitnej. Ze względu na późną porę tylko od zewnątrz obejrzeliśmy Kienesę karaimską czyli dom modlitwy, a ograniczony czas uniemożliwił poznanie lokalnej kuchni i smaku karaimskich przysmaków. Czas przejazdu z Trok do Wilna wypełniła opowieść Pana Jacka o Barbarze Radziwiłłównie - drugiej żonie Zygmunta II Augusta, królowej Polski, wielkiej księżnie litewskiej.

W Wilnie zatrzymaliśmy się przed niepozorną restauracją o nazwie „Marceliukés Klétis” w której serwowane są dania kuchni litewskiej. Po przekroczeniu progu poczuliśmy się jak w wiejskiej chacie. Jej wnętrze wypełniały stare sprzęty, naczynia i narzędzia używane w gospodarstwie – w domu i pracy na roli. Gdy zajęliśmy zarezerwowane miejsca, obsługa restauracji roznosiła gliniane naczynia w kształcie rożków wypełnione miodową nalewką „Suktinis” i zapraszała do wzniesienia toastu powitalnego. Toastu ważniejszego niż inne, bo z rogu musimy pić do dna, gdyż ... nie da się odstawić go na stół! Jego spełnienie należało zakończyć dmuchnięciem w świstawkę znajdującą się w końcówce rożka. W przygotowanym dla nas menu znalazły się: barszcz litewski ze struganych czerwonych buraków ozdobiony wielkim kleksem gęstej śmietany, cepeliny z mięsem, placek ziemniaczany i kiszka ziemniaczana również ozdobione wielkim kleksem gęstej śmietany. Na deser podano piróg miodowy. Aby ułatwić nam trawienie zaserwowano deskę litewskich nalewek ziołowych „Trejos Devynerios” (Trzy Dziewiątki, 999, Trojanka litewska). Miłą niespodziankę stanowił występ dwójki muzyków (akordeon i skrzypce), który był sygnałem do wspólnej zabawy – śpiewu i tańców. Udaną imprezę zakończyliśmy w kręgu odśpiewaniem tradycyjnej „Piosenki Pożegnalnej”. Po takiej dawce emocji z przyjemnością wróciliśmy do hotelu.

Dzień czwarty – Pożajście, Kowno, Wigry

W programie czwartego dnia wycieczki znalazło się zwiedzanie Kowna i powrót do Polski. Pochmurne sobotnie przedpołudnie nie zachęcało do spacerów. Było wilgotno i chłodno. Ale cóż to dla „zmotoryzowanych piechurów” ... Pobyt w Kownie zaczęliśmy od największego litewskiego zespołu klasztornego w Pożajściu (dzielnica Kowna) położonego w pobliżu potężnego zbiornika wodnego na Niemnie (Morze Kowieńskie). O jego ciekawej historii – tej najdawniejszej i współczesnej, fundatorze kanclerzu wielkim litewskim Krzysztofie Zygmuncie Pacu w zajmujący sposób opowiadał niezawodny Pan Jacek. Z uwagą oglądaliśmy prezentowane zbiory sztuki sakralnej: ornaty, monstrancje, kielichy i przedmioty liturgiczne. Szczególny podziw i uznanie budziły prace dawnych artystów (m.in. włoskich i litewskich) ozdabiających wnętrze kościoła (sztukaterie z plastycznymi postaciami, elementami roślinnymi i kwiatowymi, freski) i współcześnie je odnawiających.

Kowno, drugie co do wielkości miasto Litwy, przez krótki okres – jej stolica, powitało nas opadami deszczu. Spacer jego ulicami rozpoczęliśmy przy ruinach obronnej twierdzy (XVI w.) usytuowanej w „międzyrzeczu” ujścia rzeki Wilii do Niemna. Czasy dawnej świetności twierdzy przypominały zrekonstruowane dwie baszty, fragment murów, basteja z XVI wieku i fragment fosy. Na dawnym dziedzińcu zamkowym znajduje się rzeźba Pogoni – konnego rycerza ze wzniesionym nad głową mieczem i tarczą – herbem Litwy. W drodze do Rynku oglądaliśmy wystrój franciszkańskiego kościoła św. Jerzego. Idąc dalej mijaliśmy zabytkowe kamienice, kościoły z różnych epok. Niezawodny Pan Jacek doprowadził nas do kamienicy, w której mieszkał i tworzył Adam Mickiewicz (w Kownie powstały m.in. „Grażyna” i „Dziady” cz. II i IV) oraz stojącego blisko rynku „Domu Perkuna”. Poznaliśmy jego piękną historię (od XV wieku do czasów współczesnych) i legendę związaną z tym miejscem. Rynek, nazwany też Placem Ratuszowym, otaczają zabytkowe kościoły – archikatedra, późnobarokowy kościół św. Franciszka Ksawerego z klasztorem jezuitów, kościół św. Trójcy oraz kamieniczki z ciekawymi detalami architektonicznymi. W jego centrum, uwagę przyciąga biały gmach ratusza nazywany „białym łabędziem”. W Ratuszu odbywają się ceremonie ślubne, więc obserwowaliśmy liczne świętujące grupy gości weselnych. Dźwięki zawieszonej na ratuszowym murze sygnaturki oznaczały, że kolejna młoda para powiedziała sakramentalne tak i opuszcza urząd.

W ciepłych promieniach słońca dotarliśmy do autokaru. Nasz pobyt w Kownie zakończyliśmy szybkim shoppingiem w centrum handlowym o wdzięcznej nazwie „Akropolis”, gdzie szybko uzupełniliśmy listę pamiątek z podróży o słynne litewskie przysmaki. W autokarze Pan Jacek kontynuował opowieść o wspólnej historii Polski i Litwy, w której nie brakło anegdot i ciekawostek. Tym razem przypomniał „niezwyciężoną siłę” polskich i litewskich sił zbrojnych – husarię, której oddziały dzięki wybitnym wodzom i stosowanej przez nich taktyce odnosiły zwycięstwa w wielu bitwach np. pod: Kircholmem (1605), Kłuszynem (1610), Chocimiem (1621) i Wiedniem (1683).

Przejeżdżając ponownie przez Ogrodniki-Lazdijai zatoczyliśmy koło na ziemi litewskiej. Ponieważ towarzyszyła nam piękna pogoda, mieliśmy szansę oglądania wspaniałych widoków. Gdy dojeżdżaliśmy do Wigier z daleka widzieliśmy górujące nad okolicą zabudowania dawnego Klasztoru Kamedułów. Zwiedzanie zabytkowego kompleksu rozpoczęliśmy przy historycznym domu furtiana, gdzie oczekiwał na nas Pan Jan Biziewski, miejscowy przewodnik. Wysłuchaliśmy opowieści o historii zgromadzenia kamedułów, faktów związanych z przybyciem do Polski i wieloletniej działalności na wyspie wigierskiej (Pustelnia Wyspy Wigierskiej). Oprowadzani przez Pana Jana oglądaliśmy pieczołowicie zrekonstruowane fasady budynków i odtworzone wnętrza: dawnej Kaplicy Kanclerskiej (obecnie mieszczą się w niej: Muzeum Papieskie, pomieszczenia administracyjne i pokoje gościnne), Domu Królewskiego (obecnie mieszczą się w nim: restauracja, galeria, sala konferencyjna oraz pokoje gościnne), kościoła pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny (z kryptami-katakumbami i malowidło przedstawiające taniec śmierci). Z dużym zainteresowaniem oglądane były odnowione eremy, w których urządzono pokoje gościnne. W opowieści Pana Jana znalazły się również legendy wigierskie. W naszej wędrówce po klasztornym wzgórzu obejrzeliśmy również okolicznościową wystawę fotografii z okazji XX-lecia Jubileuszu pobytu Św. Jana Pawła II w Wigrach – 8-10. 06. 1999 oraz kamienny głaz z metalową tablicą inskrypcyjną upamiętniające harcerzy z kursów nad Wigrami w latach 1924-1939. Pobyt w dawnym klasztorze był dla nas dużą atrakcją, tym bardziej, że nie tylko poznaliśmy jego ciekawą historię i smaki kuchni wigierskiej w czasie sytej kolacji i śniadania (posiłki jedliśmy w pięknym refektarzu), wspominać będziemy również nocleg w eremach, pokojach w dawnej Kaplicy Kanclerskiej i Domu Królewskim, gdzie można było poczuć się zakonnikiem.

Dzień piąty – Wracamy do Krakowa

Dzień powrotu miały wypełnić kolejne atrakcje m.in. zwiedzanie zamku i zabytków w Tykocinie, historycznej miejscowości położonej nad rzeką Narew. Niestety nasze plany pokrzyżowali organizatorzy Podlaskiego Auto Cafe – eventu organizowanego z myślą o miłośnikach motoryzacji i koneserach kawy, którego główna część niezmiennie odbywa się w zamkowych murach. Przysłowiowe „trzy grosze” dołożyli również miłośnicy motocykli, którzy opanowali centrum Tykocina, czyli Plac Czarnieckiego. Zmuszeni do wprowadzania zmian w programie na wstępie zrezygnowaliśmy ze zwiedzania wnętrz zrekonstruowanego zamku. Nasza uwaga skoncentrowała się na niekoniecznie starych, ale z pewnością zadbanych dwu i czterośladach. Kolejne etapy stanowiły zwiedzanie XVIII wiecznego kościoła Trójcy Przenajświętszej, placu Czarnieckiego z pomnikiem Stefana Czarnieckiego z 1763 roku, Muzeum Kultury Żydowskiej mieszczącego się we wnętrzach Wielkiej Synagogi z 1642 roku oraz Domu Talmudycznego. Przy synagodze obserwowaliśmy jak miejscowy twórca wykonywał w drewnie galerię figurek: grajków, świętych, Żydów. Część z wystawionych prac znalazła swoich nabywców i będzie budzić miłe wspomnienia z tej podróży.

W drodze powrotnej oglądaliśmy zmieniające się krajobrazy, miejscami towarzyszyły nam opady deszczu o różnym natężeniu, nie zabrakło zwyczajowego postoju w restauracji Mc Donald’s. Czas przejazdu wypełniały kolejne opowieści Pana Jacka tym razem o Stanisławie Leszczyńskim, dwukrotnym królu Polski oraz o urodzonej w Wilnie polskiej Joannie D’arc – Emilii Plater, uczestniczce Powstania Listopadowego na Żmudzi. Również nasi Szefowie, Druhna Danuta Noszka-Leśniewska i Druh Stanisław Piasecki zaprezentowali plany i zamierzenia Stowarzyszenia na bliższy oraz dalszy okres czasu, czyli zbliżających się obchodów Jego 20-lecia.

Pięć dni wycieczki minęło nam bardzo szybko i w miłej atmosferze. Wróciliśmy do Krakowa zmęczeni, ale ze wspaniałymi wspomnieniami oraz pogłębioną wiedzą o Ziemi Podlaskiej i Litwie.

4. Akcja „Jubilat – 2019” (Fort Olszanica, 15.06.2019 : hm Juliusz Langner, hm Wincenty Cieślewicz)

Jak co roku, w sobotnie czerwcowe przedpołudnie w murach Fortu 39 Kraków Olszanica odbyła się dziesiąta edycja Akcji „Jubilat” i świętowaliśmy Jubileusz Urodzin naszych Seniorów, którzy w bieżącym roku obchodzili okrągłą rocznicę urodzin: 80-ciu i 90-ciu lat. Impreza ściągnęła liczne grono byłych i obecnych instruktorów harcerskich oraz zaproszonych gości na czele z Bogusławem Kośmiderem – wiceprezydentem Miasta Krakowa, byłych komendantów Chorągwi Krakowskiej ZHP; byłych komendantów i instruktorów hufców krakowskich, członków Komisji Historycznej Chorągwi Krakowskiej ZHP, SPH z przedstawicielami Zarządu i Komisji Rewizyjnej, a także Dyrekcji MDK „Dom Harcerza”.

Tym razem bohaterami spotkania byli:

  • hm. Juliusz Langner – wstąpił do ZHP 15 IX 1937 roku, do drużyny „Morskie Wilki” w Gdyni Orłowo, jako uczeń II klasy szkoły powszechnej. Komendant Hufca ZHP Kraków Nowa Huta w latach 1958–1959 i ponownie 1969-1977, komendant Hufca Kraków-Powiat w latach 1961-1968; komendant Krakowskiej Komendy Chorągwi ZHP w latach 1959-1961; członek Komisji Historycznej Krakowskiej Komendy Chorągwi ZHP od roku 1995
  • hm. Wincenty Cieślewicz – członek, a następnie instruktor 29 Krakowskiej Męskiej Drużyny Harcerzy im. Obrońców Westerplatte „Huragan” (1945-1949 i następnie 1956-1960), aktywnie działał w Krakowskiej Komendzie Chorągwi ZHP (1956- 1965), zastępca Komendanta Hufca ZHP Myślenice (1965-1970); członek Kapituły Szczepu „Huragan” (2000); członek Komisji Historycznej Krakowskiej Komendy Chorągwi ZHP (2006); członek Instruktorskiego Kręgu Puszczańskiego „Czarnego Dębu” - „Gromada Kruków” (2009)

Po wspólnym odśpiewaniu Hymnu Harcerskiego zabrała głos hm. Danuta Noszka-Leśniewska – Prezes SPH, która serdecznie powitała przybyłych gości oraz krótko przypomniała cel akcji Jubilat i jej bohaterów. Następnie zabrał głos Bogusław Kośmider, który dziękując za zaproszenie na to wyjątkowe spotkanie zaznaczył, że przybył w podwójnej roli – jako przedstawiciel władz Miasta Krakowa i harcerz, były szczepowy szczepu ZHP „Zielona Trójka” oraz wieloletni instruktor Hufca Kraków Śródmieście. Zwracając się do Jubilatów, podziękował im za wieloletnią instruktorską służbę oraz życzył zdrowia, radości życia i wszelkiej pomyślności. Ważnym momentem wystąpienia Druha Kośmidera było wręczenie odznak „Honoris Gratia” instruktorom podgórskiego Hufca ZHP: hm. Marii Wójcik, phm. Agacie Zacharskiej i phm. Zbigniewowi Zacharskiemu.
Z kolei wiceprezydent Bogusław Kośmider otrzymał z rąk Pani Aleksandry Grodeckiej – dyrektor MDK „Dom Harcerza” okolicznościowy medal upamiętniający oddanie do użytku we wrześniu 2016 roku hali sportowo-widowiskowej obiektu, który powiększył bazę Młodzieżowego Domu Kultury „Dom Harcerza” przy ul. Reymonta. Dziękując za wyróżnienie Druh Prezydent zaprosił obecnych do odwiedzenia fortu Łapianka i udziału w „Fortecznym Pikniku Rodzinnym”. Przypomniał również, że w niedalekiej przyszłości powstanie w forcie Muzeum Ruchu Harcerskiego i Centrum Dzieł Harcerskich.

Radości w trakcie wręczenia kolejnego wyróżnienia nie było końca. Gromkim „Bravo, bravo, bravissimo” i oklaskami uczestnicy spotkania uczcili moment wręczenia okolicznościowego listu gratulacyjnego i upominku Super Jubilatowi Druhowi hm. Juliuszowi Langnerowi. Druhna Prezes SPH przypomniała, że w czerwcu 2010 roku mieliśmy okazję wysłuchać gawędy – garści wspomnień Druha Juliusza o Jego harcerskich przeżyciach. Wielokrotnie nagradzany i wyróżniany za osiągnięcia zawodowe i wieloletnią owocną działalność instruktorską, pozostał człowiekiem skromnym, nie zabiegającym o awanse i zaszczyty. W naszym gronie cieszy się niepodważalnym autorytetem, będącym wynikiem Jego cech osobistych takich jak: pracowitość, sumienność, rzeczowość. Mimo upływu lat Druh Julek zachowuje pogodę ducha, realizuje swoje plany i marzenia, służy pomocą i wspiera harcerskie inicjatywy. W pełni zasługuje na miano „Super Jubilat”. Super Jubilat otrzymał wiązankę czerwonych róż z ogrodu hm. Małgorzaty Pobóg-Malinowskiej i wysłuchał swojej ulubionej piosenki zuchowej: „Maszerują zuchy”. Z kolei hm. Wincenty Cieślewicz odebrał z rąk Druhny Prezes SPH okolicznościowy adres, a wiele mówiący prezent – floo, wręczył mu niezastąpiony hm. Zbigniew Sabiński.
Bohater Akcji „Jubilat-2019” hm. Wincenty Cieślewicz (DSC 07211)
Hm. Wincenty Cieślewicz, być może, mniej znany młodszej generacji krakowskich harcerzy zaskoczył obecnych szeroką gamą swoich zainteresowań. Wstępem do harcerskiej części gawędy były wspomnienia związane z pracą zawodową. W rodzinie i przez przyjaciół nazywany jest Wickiem. Urodził się w podkrakowskiej wsi Czyżyny (przy okazji poznaliśmy fragmenty z historii Nowej Huty, która obchodzi 70-lecia powstania). Jego rodzina kultywowała tradycje patriotyczne i religijne. Po swoich przodkach przejął gotowość do służby krajowi, zamiłowanie porządku, karność, sumienność.
Po zdaniu matury w roku 1953 rozpoczął studia na Wydziale Geografii Uniwersytetu Jagiellońskiego, które ukończył w roku 1958.

Pracę zawodową rozpoczął w roku 1952 jako kopacz, a następnie zbrojarz w Zjednoczeniu Robót Inżynieryjnych w Nowej Hucie. Przez okres pięciu lat był etatowym pracownikiem Krakowskiej Komendy Chorągwi ZHP. Po zakończeniu czynnej służby harcerskiej podjął pracę zawodową. Od roku 1961 do przejścia na emeryturę w roku 1996 pracował w turystyce m.in. w Myślenicach i Krakowie. ośrodkach wypoczynkowych: w Kościelisku i Orawce k/Jabłonki oraz schroniskach PTTK: na Turbaczu i dwukrotnie na Polanie Chochołowskiej.
Znakomicie pasuje do niego stwierdzenie, że aby nie pracować nigdy więcej, należy robić to co się kocha. Był bardzo oddany pracy zawodowej, która była jego życiową pasją. Równocześnie działał w wielu różnych dziedzinach. W PTTK pełnił wiele odpowiedzialnych funkcji, m.in. był członkiem prezydium Komisji Turystyki Górskiej Zarządu Głównego i kustoszem Ośrodka Historii Turystyki Górskiej na Markowych Szczawinach. Współorganizował Towarzystwo Przyjaciół Orawy i uczestniczył w pracach nad reaktywowaniem Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, którego jest członkiem honorowym. Kierował różnymi grupami, był pełen inwencji, chęci do pracy, pomocy innym. Nieliczni wiedzieli, że jako aktywny członek GOPR przez wiele lat był przewodnikiem psa ratowniczego, organizatorem i przewodniczącym podkomisji szkolenia psów ratowniczych.
W pracy zawodowej cieszył się uznaniem i szacunkiem. Gdy „ceper” w 1996 roku przechodził na zasłużoną emeryturę otrzymał od swoich współpracowników bacowską ciupagę. Żegnały Go również dźwięki góralskiej kapeli. Z okresem pracy w schroniskach związane są wspomnienia o licznych spotkaniach ze świetnymi ludźmi (i nie chodzi tu tylko o wysoko postawione osoby, celebrytów i inne znane postacie). Mocno w pamięci Druha Wicka utkwiło spotkanie z krakowskim kardynałem Karolem Wojtyłą, który w czasie jednej ze swoich górskich wędrówek trafił do Schroniska PTTK na Polanie Chochołowskiej, w którym był kierownikiem. Po latach, w dniu 16 października 2010 roku, z okazji 32. rocznicy wyboru Papieża Polaka odbyła się uroczystość nadania imienia Jana Pawła II schronisku w Dolinie Chochołowskiej (Wicek był jednym z ojców chrzestnych nadania imienia). Uczestnicy uroczystości mogli zobaczyć okolicznościową wystawę pt. „W górach chodź zawsze tak, aby nie gubić znaków”, na której zgromadzono fotografie i inne archiwalia upamiętniające Jego wędrówki po Tatrach oraz księgę pamiątkową schroniska z wpisem Ojca Świętego.
Z Kardynałem Franciszkiem Macharskim łączyły Wicka więzi koleżeńskie (są absolwentami Szkoły Ćwiczeń).

Od najmłodszych lat uprawiał różne dziedziny sportu. Do jego ulubionych należały gra w koszykówkę i piłkę ręczną (na poziomie ligowym), kolarstwo, jazda na nartach i wspinaczka wysokogórska.
W 1945 roku 11-letni Wicek, jako uczeń szkoły ćwiczeń Państwowego Pedagogium w Krakowie przy ul. Straszewskiego, został członkiem zastępu „Puchaczy” w 29 Krakowskiej Męskiej Drużynie Harcerzy „Huragan” im. Obrońców Westerplatte. Działalność w drużynie kontynuował do roku 1949, kiedy to harcerstwo utraciło swój przedwojenny koloryt. Harcerskie przyjaźnie przetrwały ten niełatwy okres. Mimo, że nie istniały warunki do spotkań na płaszczyźnie harcerskiej osoby, którym bliskie były idee wyniesione z lat młodości spotykały się nadal przy różnych okazjach. Na uwagę zasługuje fakt organizacji przez kadrę drużyny, na czele z dh. Jerzym Parzyńskim, obozów rowerowych w latach 1950-1955.

Gdy „Polski Październik” 1956 roku umożliwił kolejne odrodzenie harcerstwa dh Wicek wrócił do pracy w ZHP. Działał w grupie instruktorów pracującej nad reaktywowaniem ZHP. Podjął liczne obowiązki instruktorskie w komendzie Krakowskiej Chorągwi Harcerstwa, pod kierunkiem Jerzego Parzyńskiego organizował szczep „Huragan” przy III Liceum im. Jana Kochanowskiego w Krakowie, należał do Akademickiej Drużyny Instruktorskiej im. gen. Józefa Bema przy Uniwersytecie Jagiellońskim. Z dużym zainteresowaniem wysłuchaliśmy opowieści o honorowej warcie przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Krakowie w dniu 1 sierpnia 1957 roku, w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego; „ekstremalnej akcji” – próbie pieszego zimowego przejścia Bieszczad na trasie: Komańcza – Duszatyn – Chryszczata – Cisna – Wetlina – Połonina – Ustrzyki Górne przez: Krzysztofa Gąsiorowskiego, Wincentego Cieślewicza, Michała Muzyczkę i Stanisława Palczewskiego (luty 1958 roku, wyprawa tylko cudem nie zakończyła się tragedią).

Druh Wicek był również organizatorem licznych obozów harcerskich w czasie których pełnił funkcje komendanta lub kwatermistrza; zainicjował organizację bazy-obozowiska harcerskiego w Pcimiu-Lipinach gdzie odbywały się szkolenia zastępowych; uczestniczył w obradach IV Zjazdu ZHP (Warszawa, 14-16 X 1968), przygotował referat nt. „Współpraca Terenowych Komitetów Kultury Fizycznej z ZHP”.

Obecnie od 2005 roku hm. Wincenty Cieślewicz uczestniczy w pracach Komisji Historycznej Krakowskiej Chorągwi ZHP. Był m.in. inicjatorem obchodów pięćdziesięciolecia odrodzenia harcerstwa w Krakowie; czynnym członkiem komitetu organizacyjnego, poświęconej tej rocznicy konferencji naukowej odbytej w Auli Collegium Novum Uniwersytetu Jagiellońskiego (4 grudnia 2006 r.); opracował dzieje Akademickiej Drużyny Instruktorskiej im. gen. Józefa Bema oraz z zespołem byłych instruktorów szczepu „Huragan” jego historię. Uczestniczy z referatami w organizowanych konferencjach. Wspiera działania Komisji Historycznej Krakowskiej Chorągwi ZHP mające na celu upamiętnienie dorobku harcerstwa. Czynnie uczestniczył w pracach przygotowawczych do Zlotu 100-lecia harcerstwa w Krakowie, obchodów 100-Lecia Harcerstwa w Dąbrowie Tarnowskiej, międzynarodowych zlotach organizacji skautowych.
W roku 2009 hm. Wincenty Cieślewicz został przyjęty do elitarnego Instruktorskiego Kręgu Puszczańskiego „Czarnego Dębu” – „Gromada Kuków” i otrzymał puszczańskie miano „Skalny Kozioł”.
Obecnie z żoną – Alicja Kamińską (harcerka Akademickiej Drużyny Instruktorskiej im. gen. Józefa Bema przy Uniwersytecie Jagiellońskim) swój wolny czas poświęcają na odtwarzanie losów i historii własnych rodzin: Cieślewiczów i Kamińskich. Przez długie lata wspólnie działali na płaszczyźnie zawodowej, wychowali córkę (córka i jej mąż są również instruktorami harcerskimi w szczepie „Huragan”), doczekali się wnuczki, wnuka i trzech prawnuków. Są dumni z wykształcenia i osiągnięć zawodowych rodziny. W roku 2018 zostali uhonorowani Medalem „Za Długoletnie Pożycie Małżeńskie”.
Wielokrotnie odznaczany i wyróżniany m.in.: Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Srebrnym i Złotym „Za Zasługi dla ZHP”, Medalem KEN, Odznaką Honoris Gratia, licznymi wyróżnieniami, odznaczeniami i tytułami honorowymi za zasługi w krzewieniu turystyki, upamiętnianiu dorobku harcerstwa. Ma też nadany przez Instytut Pamięci Narodowej status pokrzywdzonego.
Współautor multimedialnej prezentacji hm. Andrzej Gaczorek zaznaczył, że zaprezentowaliśmy jedynie fragmenty bogatej biografii hm. Wincentego Cieślewicza - bowiem Druh Wicek przez skromność, nie opowiedział jeszcze o sobie wszystkiego ...
A potem popłynęły słowa piosenki „Harcerski Krzyż” i nadszedł długo oczekiwany moment indywidualnych spotkań z Jubilatami – gratulacji, życzeń, zdjęć. Składanie życzeń i gratulacji trwało długo, a Jubilatom trudno było ukryć wzruszenie ...

Zestawienie spotkań w ramach Akcji „Jubilat” organizowanych przez Zarząd SPH w Krakowie w latach 2012-2019

Akcja Data Uczestnicy
I 12.06.2010 hm. Juliusz Langner, hm. Stanisław Mandecki †, hm. Zenon Morawiec †, hm. Władysław Pancerz
II 12.06.2011 hm. Danuta Bobek †, hm. Adam W. Jelonek, mgr Jan Nowak †
III 16.06.2012 Lesław Połomski HR †, hm. Stefan Schab, prof. Andrzej Kurz
IV 09.06.2013 hm. Tadeusz Gąsecki, phm. Teresa Zamojska, phm. Jan Ziembla
V 16.06.2014 hm. Marek Kudasiewicz, phm. Tadeusz Norek †, hm. Barbara Pajor, hm. Zdzisław Pajor †, phm. Aleksander Tippe
VI 13.06.2015 hm. Ryszard Korski, phm. Bogdan Głąb †
VII 16.06.2016 hm. Władysław Pancerz, hm. Anna Urbańska †, hm. Jan Ozaist, hm. Maria Targosz
VIII 10.06.2017 phm. Bogdan Marzec, phm. Danuta Trylska-Siekańska †, mgr Marian Kulig
IX 16.06.2018 phm. Maria Trylska, hm. Tadeusz Prokopiuk, hm. Zbigniew Sabiński
X 15.06.2019 hm. Juliusz Langner, hm. Wincenty Cieślewicz


Uwaga:
1. nazwiska wyróżnionych mianem „Super Jubilat” wpisane zostały kursywą, tekstem pogrubionym;
2. symbol † - nie żyje;

Dotychczas do grona Jubilatów przyjęto 29 osób. Natomiast zaszczytnym mianem „Super Jubilata” wyróżnieni zostali Druhowie: hm. Władysław Pancerz i hm. Juliusz Langner.

Z żalem musimy pogodzić się z faktem, że dziesięcioro Jubilatów odeszło na wieczną wartę

5. XI Obóz Żeglarski Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie – „MAZURY 2019”

Czas trwania 22 czerwiec – 4 lipiec 2019 roku
Ilość uczestników 18 osób
Trasa Giżycko – Jezioro Niegocin – Rydzewo – Kanały Mazurskie – Jezioro Tałty – Mikołajki – Jezioro Mikołajskie – Jezioro Śniardwy – Jezioro Seksty – Kanał Jegliński – Pisz – Jezioro Roś – Kanał Jegliński – Jezioro Seksty – Jezioro Śniardwy – Wierzba – Jezioro Mikołajskie – Jezioro Tałty – Jezioro Ryńskie – Mrówki – Ryn – Kanały Mazurskie – Półwysep Kula – Jezioro Niegocin – Giżycko
Kadra obozu
  • Komendant obozu hm. Tadeusz Kubas
  • Kwatermistrz obozu Paweł Firlit
  • Kierownik Wyszkolenia Żeglarskiego Piotr Zadrożny
  • Oboźny Michał Leja
Wyczarterowane jachty  
„TANGO 760” 2 jachty
Dane techniczne: długość całkowita 770 cm, szerokość maksymalna 295 cm, powierzchnia ożaglowania 27 m2, liczba koi (do spania) 8, wysokość w kabinie 174 cm, liczba załogi 8 osób
„BOLERO 850” 1 jacht
Dane techniczne: długość całkowita 805 cm, szerokość maksymalna 298 cm, powierzchnia ożaglowania 33 m2, liczba koi 4 podwójne, liczba załogi 9 osób
Podział na wachty  
Wachta I
„BOLERO 850”
  • Paweł Firlit - sternik
  • Michał Leja
  • Zuzanna Pałosz
  • Małgorzata Chmielewska
  • Maciej Białoskórski
  • Leon Duraj
Wachta II
„TANGO 760”
  • Piotr Zadrożny - sternik
  • Krzysztof Kozik
  • Tadeusz Ożóg
  • Weronika Marcińczyk
  • Jan Herniczek
  • Patryk Zadrożny
Wachta III
„TANGO 760”
  • Stanisław Turek - sternik
  • Tadeusz Kubas
  • Bartłomiej Białoskórski
  • Julian Białoskórski
  • Jędrzej Niemiec
  • Stanisław Ożóg

FOTO 1

Plakietka obozowa – projekt hm. Krzysztof Poniedziałek

Wspomnienia komendanta obozu hm. Tadeusza Kubasa:

Gdzie ta keja,
przy niej ten jacht...

,,Niezawodnie w marinie „Bełbot” w m. Wilkasy, gdzie zostały wyczarterowane na potrzeby obozu 3 jachty: dwa typu „Tango 760 czarter” oraz jeden typu „Bolero 850”, aby w składzie osiemnastoosobowym po raz jedenasty odbyć obóz żeglarski zorganizowany przez Stowarzyszenie, w terminie 22.06. – 4.07.2019 r.
Większość uczestników dotarła do Giżycka pociągiem w godzinach wczesno popołudniowych, wyruszając bezpośrednim połączeniem z Krakowa o godz. 6.00. Z dworca w Giżycku do mariny w Wilkasach dotarliśmy miejscowym transportem.

Na miejscu dołączyli do nas pozostali członkowie obozu. Po przejęciu łodzi przez sterników, udaliśmy się na wspólny posiłek. Następnie część uczestników (grupa kwatermistrzowska) wyruszyła na zakupy, w celu zaopatrzenia obozu w prowiant oraz niezbędne przedmioty codziennego użytku. Pozostali uczestnicy przystąpili do klarowania łodzi i swoich osobistych rzeczy na łodziach. Po wyczerpującym dniu udaliśmy się na zasłużony odpoczynek do koi na łodziach zgodnie z przydziałami do wacht.

Pierwszy obozowy dzień rozpoczął się zajęciami w wachtach związanymi z klarowaniem łodzi i przygotowaniami do wypłynięcia. O godz. 10.00 odbył się uroczysty apel, na którym komendant obozu powitał uroczyście uczestników obozu, przedstawił kadrę obozu i składy poszczególnych wacht. Zapoznano także uczestników z regulaminem i organizacją, zasadami współżycia i współpracy, a przede wszystkim zasadami bezpieczeństwa na obozie. Został również przedstawiony plan obozu wraz z marszrutą. W związku z prognozami, że w pierwszym tygodniu obozu będą przeważały wiatry północne i północno-zachodnie, kadra obozu zadecydowała o skorygowaniu kierunku trasy rejsu i popłynięciu w kierunku południowym. Po apelu prowadzone były dalsze prace związane z przygotowaniem jachtów do wypłynięcia oraz instruktażem załóg o zachowaniu na jachcie podczas manewrów oraz przy składaniu masztów. Po obiedzie wyruszyliśmy z mariny i pokonując pięknie wyremontowany kanał Niegociński, wpłynęliśmy na wody Jeziora Niegocin, następnie J. Boczne i zatoka Kula, gdzie zacumowaliśmy. Wieczorem odbyło się ognisko z gawędą druha komendanta na temat historii powstania i dwudziestoletniej działalności Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa. Po ognisku pożegnanie dnia.

Następnego dnia, zgodnie z codziennym rytuałem, pobudka, powitanie dnia, zaprawa poranna, apel, śniadanie i przygotowania do wypłynięcia w kolejny etap. Tym razem poprzez J. Jagodne, kanały na J. Tałty i J. Ryńskie. Cumowanie przy kei Stanicy Żeglarskiej w mieście Ryn. Jak zwykle w takich przypadkach uzupełnienie zapasów na kolejne dni. Następnie spacer po mieście i zwiedzanie odnowionego zamku, a także czas na zajęcia własne. Noc spędziliśmy zacumowani przy kei. Po porannych codziennych zajęciach i apelu wyruszyliśmy w krótki rejs do zatoki Mrówczańskiej, zwanej popularnie „Mrówki” od nazwy wsi znajdującej się w pobliżu. Zajęcia popołudniowe upłynęły na przygotowaniu wspólnego posiłku – „kociołka” pod wodzą druha Piotra Zadrożnego, który poprzydzielał zadania dla poszczególnych wacht. Podczas gotowania, uczestnicy obozu uczestniczyli w zajęciach sportowo-rekreacyjnych. Potrawa z kociołka, okraszona niepowtarzalnym smakiem jaki stanowi dym z ogniska, smakuje znakomicie. Każdy uczestnik miał możliwość skosztować tego wiktuału zgodnie ze swoimi możliwościami. W godzinach wieczornych odbyło się kolejne ognisko obrzędowe ze wspomnieniami z obozów żeglarskich oraz wspólnym śpiewem pod wodzą i akompaniamencie gitary niezawodnego druha Piotra Zadrożnego. Opuszczamy zatokę „Mrówki” i przy w miarę korzystnym wietrze udajemy się w kierunku Jeziora Mikołajskiego. Wachta III zatrzymuje się w m. Mikołajki, w celu uzupełnienia zaopatrzenia, natomiast pozostałe załogi płyną bezpośrednio do punktu docelowego naszej marszruty, którym jest port Popielno. Po zacumowaniu jachtów oraz obiedzie, planowane było zwiedzanie muzeum i stacji badawczej Polskiej Akademii Nauk (hodowla konika polskiego oraz bobrów). Niestety, na miejscu okazało się, ze trasa turystyczna jest w tym sezonie całkowicie zamknięta, o czym można się dowiedzieć tylko na miejscu. Można było tylko zobaczyć kilka koników, będących na wybiegu w pobliżu stacji. Ze względu na późną porę postanowiliśmy pozostać w porcie do dnia następnego. Uczestnicy obozu jak zwykle, w związku ze wspaniałą pogodą, która na razie nam dopisuje, skorzystali z możliwości kąpieli w jeziorze przy plaży portowej. W czasie zajęć sportowych rozegrany został turniej piłki plażowej na miejscowym boisku. Wygrała drużyna, której trzon stanowili członkowie wachty III uzupełnionej zawodnikami z innych wacht. Nagrodą za zwycięstwo były lody fundowane przez komendanta oraz „mycie kociołka”. Pożegnaniu dnia towarzyszyły niesamowite ilości komarów.

Kolejnym etapem wyprawy było Jezioro Seksty. Jednak aby tam dopłynąć należało pokonać J. Śniardwy. Przed wypłynięciem przećwiczono praktycznie refowanie żagli, gdyż zapowiadał się korzystny, ale stosunkowo mocny wiatr. Jezioro Śniardwy wszystkie załogi pokonały na foku, przy pełnym wietrze. Na Jeziorze Seksty załogi wykorzystywały zrefowany grot aby zakończyć żeglugę w uroczej zatoczce przy pięknej polanie, zwanej binduga „Port”. Nazwa ta wynika z tego, że była to dawna przystań do spławiania tartacznego drewna. Według informacji, uzyskanej od gospodarza tego terenu, w czasie II wojny światowej w zatoce tej kotwiczył prywatny jacht marszałka III Rzeszy Hermana Göringa. Jak zwykle po zacumowaniu i klarze na łodzi był czas na posiłek i odpoczynek. W godzinach późno popołudniowych rozpalono ognisko, na którym ustawiono ruszt grillowy. Przygotowano na nim smażone kiełbaski, grillowane w folii bataty, ale największym rarytasem dla uczestników były podpiekane kromki chleba z serem żółtym czyli „tosty”. Poranek następnego dnia zaskoczył nas po raz pierwszy opadami deszczu, co jednak nie zakłóciło porannego rytmu dnia. Urok tego miejsca i spokój spowodowały, że podjęto decyzję pozostania do dnia następnego. Na szczęście pogoda również zmieniła swoje oblicze i w godzinach przedpołudniowych zaświeciło słońce. Pozwoliło to na przeprowadzenie zajęć sportowych a po obiedzie praktycznych zajęć bosmańskich w zakresie nauki podstawowych węzłów żeglarskich pod niezawodnym instruktażowym okiem Piotra Zadrożnego i sterników.W porze kolacji rozpalono ognisko aby wspólnie przygotować posiłki – grillowane we foli ziemniaki, kiełbaski, „tosty” i inne specjały. Po posiłku przy ognisku rozbrzmiewał śpiew i gawędy. Pożegnanie dnia i odpoczynek przed dalszą marszrutą rejsową.

W kolejnym dniu po apelu przy wietrze wiejącym tym razem z niekorzystnego kierunku, długimi halsami zmierzamy w kierunku Mikołajek, pokonując J. Śniardwy i Mikołajskie. W Mikołajkach grupa kwatermistrzowska dokonuje uzupełnienia zapasów żywności, a pozostali uczestnicy, pod wodzą sterników, wyruszają na miasto. W godzinach popołudniowych udajemy się w dalszą drogę, aby po pokonaniu J. Tałty, kanału Tałckiego, J. Tałtowisko zatrzymać się w stanicy żeglarskiej Zielony Gaj przy J. Kotek. Przyległe tereny do przystani pozwalają na różnorodność zajęć uczestników obozu. Dziewiąty dzień obozu wyznacza nam dalszą trasę na północ. Po apelu wypływamy kanałami oraz J. Jagodne, J. Boczne, J. Niegocin. Wpływamy do kanału Łuczańskiego przecinającego Centrum Giżycka, gdzie w pobliżu zabytkowego mostu oczekujemy na jego otwarcie. Przestrzeń pomiędzy lustrem wody a przęsłem mostowym jest tak mała, że nie pozwala na przepłynięcie jachtom pod nim. Jest to most obrotowy, uruchamiany ręcznie przez pracownika zatrudnionego specjalnie dla tych celów. Przęsło mostu po otwarciu znajduje się wzdłuż jednego brzegu kanału. Po pokonaniu kanału wpływamy na wody jeziora Kisajno, by zacumować przy brzegu półwyspu „Gucki Ostrów”. Polanka przy brzegu jest, niestety, zaniedbana i niewielka, jednak pozwalająca na rozpalenie małego ogniska. Hitem były wykonywane własnej inicjatywy przez najmłodszego uczestnika obozu Julka Białoskórskiego, dla wszystkich uczestników obozu, „chipsy z liści pokrzyw”. Oczywiście, odbywało się to pod czujnym okiem kadry obozowej. Zaskoczenia tym pysznym poczęstunkiem nie kryli nawet najstarsi uczestnicy. Brawo!

Kolejny etap to dalsza droga na północ przy bardzo korzystnych wiatrach, poprzez Jezioro Dargin na Jezioro Mamry, gdzie dobijamy do znanego nam z lat poprzednich pomostu przy miejscowości Mamerki. Po spożyciu obiadu, udajemy się na wycieczkę do schronów, które w czasach II wojny światowej stanowiły Kwaterę Główną Dowództwa Niemieckich Wojsk Lądowych. Bunkry te stały się bardzo sławne ze względu na poszukiwania „Bursztynowej Komnaty”. Zwiedziliśmy wszystkie dostępne dla turystów miejsca wraz z wyjściem na znajdująca się na terenie bazy wieżę widokową. Widok na jeziora i okolicę niezapomniany. Część uczestników, która była w ubiegłych latach w bunkrach udała się na wycieczkę na niedokończoną śluzę na kanale Mazurskim, który miał połączyć jeziora mazurskie z morzem Bałtyckim. Po zakończonej wyprawie, uczestnicy brali udział w przygotowaniach składników do kociołka, który tak jak poprzednio gotował druh Piotr. Część składników była przygotowana już wcześniej, co pozwoliło skrócić okres gotowania. Jak zwykle ilość przygotowanej strawy zadowoliła każdego uczestnika, a jeszcze zostało jej sporo na następny dzień na dodatek do obiadu. Atrakcją posiłku były też przygotowywane przez uczestników obozu tzw. podpłomyki pieczone na ruszcie. Po kolacji odbyła się dalsza część ogniska ze śpiewem i gawędami.

Kolejny dzień obozu i kolejna korekta planów. Niestety, ze względu na prognozy pogody, które wskazują na nadchodzące fronty atmosferyczne i nie za korzystne kierunki wiatrów, musimy zrezygnować z wyprawy do Węgorzewa. Po apelu i sklarowaniu łodzi, załogi refują żagle, aby być przygotowanym na silniejsze podmuchy wiatru. Wyruszamy w kierunku południowym, czyli powrót z J. Mamry na J. Dargin i J. Kisajno. Po spokojnym przepłynięciu J. Mamry, wpływamy na J. Dargin. Nadchodzący front wymusza na nas konieczność bezpiecznego zakotwiczenia przy najbliższym brzegu i przeczekania podmuchów wiatru. Na szczęście mocne podmuchy uspakajają się po kilkudziesięciu minutach, co pozwala na bezpieczną żeglugę w kierunku Jeziora Kisajno. W zatoce Zimny Kąt przybijamy do pomostów pola biwakowego. Miejsce bardzo urokliwe, jednak ze względu na jakość obsługi i stan obiektów (zwłaszcza cieknącej, a nie płynącej z kranów wody), nie koniecznie do polecenia. Jednak mimo tych przeciwności, zbieramy drewno na ognisko i prowadzimy zajęcia rekreacyjne. Rozpoczynamy ostatnie ognisko na polanie. Komendant wstępnie podsumowuje obóz, śpiewamy piosenki. Po pewnym czasie, na prośbę uczestników, zmieniamy nastrój ogniska i ustawiamy ruszt, aby przygotować pieczone kiełbaski, prażone ziemniaki i inne wiktuały m.in. podpłomyki. Rozmowom oraz opowiadaniom nie ma końca, aż do ogłoszenia przez oboźnego zbiórki na pożegnanie dnia. Po nocy nastaje dzień. Ostatni dzień żeglugi. Przed nami do pokonania odcinek jeziora do mariny w Wilkasach. Ostatnie składania i stawianie masztu. Jezioro Tajty i dobijamy do kei mariny. Jednak to nie koniec. Przed nami wyprawa do „Twierdzy Boyen” w Giżycku, największego tego typu fortyfikacji na Mazurach powstałej w połowie XIX w. Po powrocie posiłek, czyli obiad oraz wstępne przygotowania do klaru na łodziach. Ostatni poranek obozu rozpoczął się powitaniem dnia wcześniej niż normalnie. O godz. 8.15 udaliśmy się na śniadanie zaserwowane w pobliskiej restauracji. Wybór dań i smakołyków oraz ilość zadowoliła każdego. Po śniadaniu wachty przystąpiły do końcowego klaru łodzi i przygotowaniu ich do przekazania bosmanowi mariny. Załogi klar łodzi przygotowały doskonale, bo zdanie łodzi odbyło się sprawnie i bez problemów. Rzeczy osobiste przetransportowano pod zadaszenie namiotowe znajdujące się na terenie mariny. W tym czasie grupa kwatermistrzowska, w składzie: Weronika i Małgorzata przygotowała dla uczestników obozu suchy prowiant na drogę powrotną. Paczuszki zostały przygotowane perfekcyjnie. O godz. 11.00 rozpoczął się apel pożegnalny. Po złożeniu raportu przez sterników i oboźnego, komendant obozu podsumował przebieg obozu, podziękował uczestnikom za wspaniałą atmosferę, zachowanie zasad bezpieczeństwa przez okres obozu. Zaznaczył, że aura jak mało kiedy nam dopisała, a Neptun zadbał o bezpieczeństwo. Następnie wręczył uczestnikom obozu drobne upominki w postaci szekli, wyróżniającym uczestnikom szeklowniki. W podziękowaniu za zaangażowanie i wielokrotne udziały w obozach SPH Weronika Marcińczyk otrzymała breloczek, a oboźny Michał Leja scyzoryk marynarski. Odśpiewanie w kręgu piosenki pożegnalnej oficjalnie zakończyło obóz żeglarski Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa „Mazury 2019”. Następnie uczestnicy otrzymali suchy prowiant i wyruszyli w drogę na dworzec kolejowy. Po nieco przedłużającym się oczekiwaniu, zajęliśmy miejsca w pociągu i po prawie dziewięciogodzinnej podróży szczęśliwie dotarliśmy do Krakowa. Część uczestników wracała innymi drogami i też szczęśliwie dotarła do domu.
Do zobaczenia za rok!”

Obozy Żeglarskie Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie
w latach 2009 – 2019

Lp. Miejsce Czas trwania Ilość uczestników Komendant Kwatermistrz
1. Jeziora Mazurskie 18.07– 25.07.2009 r. 25 hm. Stanisław Piasecki Teresa Chmielarz-Bryndza
2. Jeziora Mazurskie 17.07– 28.07.2010 r. 28 hm. Krzysztof Poniedziałek hm. Stanisław Piasecki
3. Jeziora Mazurskie 02.07– 17.07.2011 r. 26 phm. Andrzej Marcińczyk Teresa Chmielarz-Bryndza
4. Jezioro Jeziorak 06.07– 16.07. 2012 r. 22 hm. Krzysztof Poniedziałek Ewelina Kaczanowska
5. Jeziora Mazurskie 29.06 – 12.07.2013 r. 26 hm. Krzysztof Poniedziałek hm. Stanisław Piasecki
6. Jeziora Mazurskie 28.06– 11.07.2014 r. 23 hm. Krzysztof Poniedziałek hm. Maciej Struś
7. Jeziora Mazurskie 11.07– 44.07.2015 r. 27 hm. Krzysztof Poniedziałek Piotr Głownia
8. Jeziora Mazurskie 25.06– 08.07.2016 r. 19 phm. Andrzej Marcińczyk Izabella Nicek
9. Jezioro Jeziorak 08.07- 22.07. 2017 r. 30 phm. Andrzej Marcińczyk hm. Tadeusz Kubas
10. Zalew Szczeciński 29.06– 15.07.2018 r. 29 phm. Andrzej Marcińczyk Rafał Łukasik
11. Jeziora Mazurskie 22.06– 04.07.2019 r. 18 hm. Tadeusz Kubas Paweł Firlit

W dotychczas zorganizowanych obozach żeglarskich wzięły udział 273 osoby, a 30 z nich uzyskał uprawnienia państwowe – Patent Żeglarza Jachtowego.

Lp. Imię i nazwisko Stopień żeglarski Data zdobycia Miejscowość
1. Jerzy Szydłowski Żeglarz Jachtowy 2009 Kraków
2. Artur Wiecheć Żeglarz Jachtowy  2009 Mucharz 
3. Dawid Pająk Żeglarz Jachtowy 2009 Mucharz 
4. Roman Bryndza Żeglarz Jachtowy 2009 Mucharz 
5. Krzysztof Poniedziałek Żeglarz Jachtowy 2010 Kraków
6. Izabela Koper Żeglarz Jachtowy 2010 Kraków 
7. Marcin Dzięgielewski Żeglarz Jachtowy 2010 Mucharz 
8. Filip Kiszka Żeglarz Jachtowy 2010 Kraków 
9. Maciej Trąbka Żeglarz Jachtowy 2010 Kraków 
10. Karol Wawrzkiewicz Żeglarz Jachtowy 2010 Kraków
11. Józef Ogiegło Żeglarz Jachtowy 2011 Mucharz 
12. Leszek Malczyk Żeglarz Jachtowy 2011 Mucharz 
13. Teresa Chmielarz-Bryndza Żeglarz Jachtowy 2011 Mucharz 
14. Ewa Suknarowska Żeglarz Jachtowy 2011 Mucharz
15. Daniel Jakubas Żeglarz Jachtowy 2011 Kraków
16. Dominika Adaszek Żeglarz Jachtowy 2012 Wadowice
17. Urszula Firlit Żeglarz Jachtowy 2012 Kraków 
18. Paweł Łysik Żeglarz Jachtowy 2012 Kraków 
19. Wojciech Koper Żeglarz Jachtowy 2012 Kraków 
20. Krzysztof Urbaś Żeglarz Jachtowy 2012 Kraków
21. Artur Staszkiewicz Żeglarz Jachtowy 2012 Kraków 
22. Karolina Staszkiewicz Żeglarz Jachtowy 2012 Kraków 
23. Bartłomiej Buczek Żeglarz Jachtowy 2012 Kraków 
24. Agnieszka Pietrzyk Żeglarz Jachtowy 2012 Kraków 
25. Janusz Samborski Żeglarz Jachtowy 2015 Kraków 
26. Piotr Głownia Żeglarz Jachtowy 2015 Kraków 
27. Izabella Nicek Żeglarz Jachtowy 2017 Kraków 
28. Michał Leja Żeglarz Jachtowy 2017 Kraków 
29. Rafał Łukasik Żeglarz Jachtowy 2017 Kraków
30. Łukasz Miś Żeglarz Jachtowy 2017 Mucharz

6. Obóz zagraniczny „CHORWACJA 2019” (Arbanija, Wyspa Ćiovo)

Zarząd SPH, przy wyborze lokalizacji miejsca obozu zagranicznego w Chorwacji, skorzystał z oferty Firmy „Eko-Tourist” sp. z o.o. Kraków. Tym razem dziewięciodniowy pobyt został zorganizowany w apartamentach „Malo More”, w miejscowości Arbanija na wyspie Ćiovo (5 kilometrów od Trogiru).

Termin obozu: 21 – 31 sierpień 2019 roku

Kadra obozu:
komendant hm. Stanisław Piasecki
kwatermistrz hm. Krystyna Wywiał

Uczestnicy :

1 Dembowska Ilona 21 Piasecka Anna
2 Dobosz Barbara 22 Przysucha Alicja
3 Dobosz Piotr 23 Rojek Krystyna
4 Dobosz Teresa 24 Rysz Jerzy
5 Gaik Krystyna 25 Śniecikowski Aleksander
6 Głuszcz Ewa 26 Śniecikowski Dawid
7 Głuszcz Adam 27 Śniecikowska Kinga
8 Głuszcz Maja 28 Śniecikowski Nikodem
9 Głuszcz Marta 29 Tekiela Grażyna
10 Goryczka Jolanta 30 Wojas Ewa
11 Homa Aleksander 31 Wojas Marek
12 Janczarska Grażyna 32 Woźniak Grażyna
13 Kania Maryla 33 Wójcik Andrzej
14 Kmiecik Andrzej 34 Zgała Zbigniew
15 Kmiecik Barbara 35 Zięcina Aleksandra
16 Komorowska Małgorzata 36 Zięcina Andrzej
17 Kubas Ewa 37 Zięcina Dorota
18 Lenart Agata 38 Zięcina Izabella
19 Lenart Rafał 39 Zięcina Kacper
20 Małota Ewa  

Swój pobyt na obozie tak wspomina druhna hm. Maryla Kania:

,,Przez pola, bezdroża, polami i szosą, wędrować przed siebie, gdzie oczy poniosą...”

Wierni temu wezwaniu 41-osobowa grupa pod wodzą niezastąpionego komendanta hm. Stanisława Piaseckiego, zostawiając za sobą codzienne obowiązki, kalendarze i sprawy, rusza kolejny raz na wyprawę do Chorwacji. Tym razem celem jest Dalmacja Środkowa i miejscowość Arbanija, położona na wyspie Ćiovo koło Trogiru.

21 sierpnia o 22 godzinie, pełni zapału i werwy, a nade wszystko w doskonałych humorach, wyruszamy w drogę. Przed nami nocny przejazd przez Słowację i Węgry, a potem, już w dzień, przez Chorwację. Wczesnym rankiem budzi nas na postoju pachnąca i mocna kawa oraz niezrozumiałe słowa ,,jó reggelt” (dzień dobry) – dobry znak, że to już Węgry. Jest ciepło, a nawet bardzo ciepło, ale to dopiero namiastka temperatury, która będzie nam towarzyszyć przez wszystkie obozowe dni. Humory wszystkim dopisują, Wokół śmiechy, chichotanie i żarty, które już nas nie będą opuszczać, bo przecież zawsze są dopuszczalne, a nawet mile widziane, gdy parafrazując poetę ,,z przywar, a nie z osób się natrząsają”. Z daleka wita nas Zagrzeb. To znak, że już wkrótce znajdziemy się w strefie klimatu śródziemnomorskiego i że jest bliżej do ,,naszych” apartamentów w willi ,,Malo More”, na które czekamy z utęsknieniem po nocy spędzonej w autokarze. W końcu przed naszymi oczami ukazuje się błękitne morze oblewające wysokie góry lub, jeśli ktoś woli, góry zanurzone w morzu. Kolor morza miesza się z barwą nieba, przetykaną złotem słońca, białymi szczytami i zielenią, niekiedy zakłóconą liszajami spalenizny – oznaką częstych pożarów w tym klimacie.
W oddali dostrzegamy Trogir - antyczne miasto nazywane żywym muzeum z najcenniejszym zabytkiem Katedrą św. Laurencjusza. Machamy mu tylko na razie powitanie, gdyż naszym celem jest riwiera trogirska (później będziemy jednak do niego często zaglądać, bo to tylko kilka kilometrów od miejsca naszego zakwaterowania). Przez most wjeżdżamy na wyspę Ćiovo do Arbaniji, gdzie znajduje się trzygwiazdkowa willa ,,Malo More”. Pierwsze wrażenie rewelacyjne – duże, wygodne i komfortowo wyposażone apartamenty z balkonami, położone są zaledwie około 20 metrów od żwirkowej plaży! Właściwie wystarczy tylko przejść przez wąską drogę i zanurzyć się w ciepłym morzu. Jeszcze tylko formalności, zameldowanie, klucze i... zaczyna się nasze lato!

,,Lato pachnące miętą, lato koloru malin...”
Tym razem dla nas ma smak i zapach rosnącego wszędzie rozmarynu i cykających cykad (znak, że temperatura przekroczyła 24 stopnie Celsjusza, jak nam oznajmiła jedna z przewodniczek). Te sympatyczne owady to swoista dźwiękowa wizytówka Chorwacji.
To także słony smak i zapach ciepłego Adriatyku, zapraszającego do zanurzenia się w jego falach lub przechadzki po zalanej słońcem plaży lub wieczornym spacerem i spoglądaniem na migoczące światła Splitu położonego po drugiej stronie zatoki.
To także obraz podchodzących do lądowania i startów, nisko nad morzem, samolotów (ku uciesze części obozowiczów ,,statków powietrznych”) na lotnisku w Splicie. To także motorówki, statki i jachty przepływające w pobliżu plaży i zachwycające swoim widokiem.

,,Dobrze nam tu mija czas...”
Plaża, morze ze wszystkimi swoimi atrakcjami, ,,nocne Polaków rozmowy”, spacery, leniwe posiłki w restauracji położonej tuż obok ,,na wyciągnięcie ręki”, a raczej ,,na wyciągnięcie nogi”, kominki na plaży z widokiem na morze i jego szumem wtórującym naszym harcerskim piosenkom oraz wycieczki – oto główne atrakcje obozu.
W trakcie pobytu zwiedziliśmy z polskimi przewodniczkami:

  • Trogir – malownicze portowe miasteczko z piękną starówką wpisaną na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO; miejsce, do którego chce się wracać i do którego wracaliśmy
  • dawną stolicę Rzymskiej Prowincji Dalmacji z pozostałościami gigantycznego pałacu rzymskiego cesarza Dioklecjana
  • Šibenik – historyczne miasto w środkowej Dalmacji, wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, położone nad ujściem rzeki Krka do Adriatyku, z piękną starówką i katedrą św. Jakuba
  • Park Narodowy Rzeki KRKA – najmłodszy park narodowy Chorwacji, w którym rzeka Krka płynąca malowniczym, głębokim kanionem, tworzy liczne jeziora i piękne wodospady
  • Rejs statkiem – z możliwością kąpieli na błękitnej lagunie i podziwianiem piękna Adriatyku oraz rozsianych na nim wysp. Rozkoszą dla podniebienia była także smażona makrela, a w drodze powrotnej ucztą dla uszu były bałkańskie piosnki.

,,Już do odwrotu, głos trąbki wzywa...”
Niestety, już czas! 31 sierpnia, w sobotę rano, z bagażami pełnymi wspomnień wyruszamy w drogę powrotną. Im bliżej Krakowa, tym więcej planów na najbliższe dni i więcej scenariuszy na załatwianie odłożonych spraw, ale, a właściwie ALE... zaczyna się odliczanie dni do kolejnego obozu!

W naszych oczach, uszach, na języku i w pamięci zapisujemy chorwackie obrazy, smaki i zapachy oraz impresje utrwalone na zdjęciach, ale w sercach pozostanie na trwałe wielkie DZIĘKUJEMY, dziękujemy Ci komendancie, Druhu Stanisławie, za to, że Ci się po raz kolejny ,,chciało” dla nas ten obóz przygotować, z nami na nim być i nas tolerować, z nami podróżować, o nas się niepokoić...
Niech ta rymowanka, a i rozmarynowy wieniec, będzie zewnętrznym wyrazem naszej wdzięczności:

Sława Druha Stanisława
Wdzięczni, Staszku, za Twe czyny, dziś skroń Twoją uwieńczymy.
Laur ten wszak nie z wawrzynu, lecz dodawszy rozmarynu,
wspomogliśmy go zachwytem nad adriatyckim pobytem.
Niech Ci pachnie, niech Cię zdobi i podnosi Cię na duchu,
Wszak rok minie w oka mgnieniu, znów potrzebny będziesz Druhu.
Stara Wiara, Dalmacja, Arbanija 2019

A więc ,,przy innym ogniu, w inną noc do zobaczenia znów...”

FOTO 3Pieczątka obozowa. Projekt: hm Krzysztof Poniedziałek

Wykaz obozów zagranicznych zorganizowanych dotychczas przez Zarząd Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie.

Lp. Miejsce Termin Ilość osób Komendant Kwatermistrz
1 Omiśalj
(Wyspa Krk)
10.08 – 21.08.2012 30 hm. Stanisław Piasecki hm. Magdalena Migacz
2 Omiśalj
(Wyspa Krk)
21.08 – 02.09.2013 36 hm. Stanisław Piasecki hm. Magdalena Migacz
3 Baśko Polje
(Makarska)
22.08 – 31.08.2014 43 hm. Stanisław Piasecki hm. Magdalena Migacz
4 Orebić
Płw. Peliesac
21.08 – 30.08.2015 42 hm. Stanisław Piasecki hm. Magdalena Migacz
5 Dramalj
k/Crikvenicy
04.08 – 14.08.2016 31 hm. Stanisław Piasecki hm. Magdalena Migacz
6 Neseber
(Bułgaria)
22.07 – 31.07.2017 46 hm. Stanisław Piasecki hm. Magdalena Migacz
7 Omiśalj
(Wyspa Krk)
19.08 – 30.08.2018 49 hm. Stanisław Piasecki hm. Magdalena Migacz
8 Arbanija (Wyspa Ćiovo) 21.08- 31.08.2019 41 hm. Stanisław Piasecki hm. Krystyna Wywiał

Łącznie w obozach zagranicznych zorganizowanych przez Stowarzyszenie wzięło udział 318 osób.

7. Wycieczka do Krynicy (11-13.10.2019 )

„Gdy przychodzi taka chwila
Że już masz wszystkiego dość
Pakuj plecak, ruszaj z nami
Wszystkim troskom swym na złość.”

 

 

 

Tym razem Zarząd Stowarzyszenia i Komenda Wycieczki zaprosili uczestników do zwiedzania Krynicy Zdroju i jej pięknych okolic w dniach 11-12-13.10.2019 roku. Organizacją pobytu w Krynicy zajmowali się hm. Andrzej i hm. Małgorzata Słowikowie, czyli komendant i kwatermistrz wycieczki. Zakwaterowano nas i zapewniono wyżywienie w Willi „Kasztelanka”, przy ul. Puławskiego 33.

Pogoda tym razem dopisała znakomicie. Toteż, kto mógł wyjeżdżał z Krakowa, w piątek jak najwcześniej. Zdecydowanie największym powodzeniem cieszyła się najnowsza atrakcja znajdująca się w Krynicy- Słotwiny, pierwsza w Polsce ścieżka nad koronami drzew, z wieżą widokową. Ścieżka, o długości 1030 m, została zbudowana na szczycie stacji narciarskiej Słotwiny Arena (896 m n.p.m.), wśród lasów pasma Jaworzyny Krynickiej. Sama wieża ma 49,5 metra wysokości. Interesującym urządzeniem jest mierząca 60 m. długości zjeżdżalnia. Wokół roztacza się piękny widok na Krynicę –Zdrój, okoliczne góry, szczególnie na Jaworzynę Krynicką. Korzystając ze słonecznej pogody przed lub po zakwaterowaniu uczestnicy wycieczki spacerowali po deptaku, ścieżkach edukacyjnych, podziwiając Krynicę. W piątek oficjalne rozpoczęcie wycieczki odbyło się, podczas wspólnej kolacji o godz. 18:00. Uczestników powitali: V-ce Prezes SPH hm. Stanisław Piasecki oraz Komendant wycieczki hm. Andrzej Słowik. A później kominek prowadzony przez Wiceprezesa SPH hm. Stanisława Piaseckiego. „Piosenkę zanućmy społem, co czarem melodii porywa nas ....” - to tekst rozpoczynający wycieczkowe spotkanie z piosenką. Śpiewało się znakomicie, a jego prowadzenie i akompaniament zapewnił niezawodny i świetny gitarzysta hm. Andrzej Łanuszka. Były również tańce i pląsy zuchowe.

Główny punkt wieczoru stanowiła, połączona z prezentacją slajdów, ciekawa i barwna relacja z drugiego pobytu w Indiach geografa profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego, hm. Jarosława Balona. Atmosfera była znakomita, toteż osoby, które były z nami po raz pierwszy szybko się zaaklimatyzowały. Przed nami była noc, przeznaczona na hartowanie, ponieważ grzejniki się zbuntowały i odmówiły ciepła. Awaria!

A po nocy przyszedł dzień, znowu słoneczny i ciepły. Jak zwykle podczas jesiennych wycieczek sobota była dniem przeznaczonym na realizację programu w grupach wg. zainteresowań i możliwości. Celem wędrówek były m/in.: Jaworzyna Krynicka, Słotwiny- Ścieżka nad koronami drzew, Muszyna. Spacerujący po Krynicy chętnie odwiedzali Deptak, Stary Dom Zdrojowy, Nowy dom Zdrojowy, Górę Parkową, Muzeum Zabawek i wiele innych ciekawych miejsc. Sobotni wieczór bez biesiady byłby dniem straconym! Była, a smakowitych potraw przygotowano pod dostatkiem. Zaraz po niej kolejne spotkanie z piosenką, prowadzone przez hm. Stanisława Piaseckiego. Tym razem śpiew prowadziło dwóch muzyków. Najpierw Andrzej Łanuszka a później, akompaniując na słynnej niebieskiej gitarze Jarosław Balon. Dodatkowymi atrakcjami były:
-prezentacja slajdów z poprzednich wycieczek, przygotowana i zaprezentowana przez hm. Andrzeja Słowika
-prezentacja książki INDYJSKIE OBRAZKI, autorstwa hm. Jarosława Balona, bardzo interesująca, zobrazowana dużą ilością zdjęć, napisana na podstawie obserwacji poczynionych podczas wypraw do Indii w latach 2011 i 2019.

Na zakończenie kominka, tradycyjnie- złączył się nasz wspólny krąg. A w pokojach hartowania ciąg dalszy.
Niedziela to trzeci, kolejny słoneczny i ciepły dzień wycieczkowy. Ostatnie wspólne spotkanie ma miejsce przy śniadaniu, podczas którego hm. Stanisław Piasecki, wyrażając opinie wszystkich uczestników, podziękował hm. Andrzejowi i hm. Małgorzacie Słowikom, za świetne przygotowanie i organizację wycieczki. Uczestnikom za wspaniałą atmosferę. Po śniadaniu część osób wyjeżdżała od razu, inni pozostali do obiadu. Wyjazd z Krynicy Doliną Popradu dawał możliwość zwiedzania urokliwej Muszyny i innych malowniczych miejscowości. Równie ciekawa widokowo, była trasa biegnąca w pierwszej części Doliną Kamienicy. Pomimo zimnej „Kasztelanki”, wycieczka była ciekawa i w opinii uczestników bardzo udana. Za rok zapraszamy na kolejną, Jubileuszową X wycieczkę. Zamarzyły się nam: Bieszczady. Hej Bieszczady ... .
Zatem do zobaczenia i jak w piosence „Przez pola bezdroża i łąki”:

„Oho ho, oho ho
gdybyś chciał, mógłbyś też z nami iść.”

 

 

Jesienne Górskie Wycieczki Stowarzyszenia

Nr Termin Miejsce noclegu Ilość ucz. Komendant
I 07 – 09.10.2011.r. Schronisko „Pod Durbaszką” Małe Pieniny 16 16 hm. Jarosław Balon
II 12 – 14.10.2012.r. Ośrodek „Na Kamieńcu” Chochołów 28 28 hm. Jarosław Balon
III 11 – 13.10.2013.r. Schronisko „Pod Durbaszką” Małe Pieniny 24 24 hm. Stanisław Piasecki
IV 10 – 12.10.2014.r. Ośrodek „Na Kamieńcu” Chochołów 18 18 hm. Wiesław Wójcik
V 09-11.10.2015 Małe Ciche 26 hm. Andrzej Słowik
VI 14-16.10.2016 Małe Ciche 30 hm. Andrzej Słowik
VII 06-08.10.2017 Zawoja Składy 42 hm. Andrzej Słowik
VII 28-30.09.2018 Zawoja Składy 41 hm. Andrzej Słowik
IX 11-13.10.2019 Krynica Zdrój 43 hm. Andrzej Słowik

8. „Kuracyjny wyjazd do Truskawca” (04 – 14. 11. 2019 )

„Z miejsca na miejsce, z wiatrem wtór,
od Dniestru fal, z tatrzańskich gór,
wszędzie nas pędzi, wszędzie gna,
harcerska dola radosna ...”

 

 

 

Tym razem to nie tylko harcerska dola, ale i chęć podreperowania swojego zdrowia i poznania Kresów Południowo-Wschodnich II Rzeczypospolitej.

4 listopada 2019 roku, bardzo wczesnym ranem, bo już o godzinie 4.45, grupa prawie 40 osób pakuje swoje bagaże i samych siebie do autokaru i wyrusza w drogę do sanatorium w Truskawcu na Ukrainie. Przed nami kilkaset kilometrów, a przede wszystkim przejście graniczne w Medyce. Oczywiście, nikt nie ma pojęcia, jak długo będzie trwała odprawa i jaki długi będzie postój, bo to przecież tzw. zewnętrzna granica UE. Droga upływa bardzo spokojnie, wszyscy jeszcze nieco zaspani, w końcu techniczny przystanek przy autostradzie na kawę. Zaczynają się rozmowy, jakieś żarty, wzajemne poznawanie się. Robi się sympatyczna atmosfera, ktoś zanucił harcerską piosenkę ... i jedziemy dalej. Po drodze zabieramy jeszcze dwie osoby i już zbliżamy się do granicy. Odprawa celno-paszportowa nawet nie trwała długo i jesteśmy na Ukrainie.

Kresy ...

Krajobraz zmienia się diametralnie. Przejeżdżamy przez Mościska, mijamy kolejne wioski. Wszechogarniająca bieda. Droga do Sambora jest jak ser szwajcarski, dziury wielkości koła młyńskiego. Widać porzucone domy, czasem pojawiają się zadbane posesje i nowiutkie cerkwie prawosławne z błyszczącymi kopułami „na bogato”, czasem jakiś odnowiony kościół.

Sambor – moje rodzinne miasto, tutaj się urodziłam, moja mała Ojczyzna ...

Przed wojną miasto sadów i zadbanych ogrodów. Tutaj urodzili się i wzrastali dwaj prezydenci Krakowa – Józef Dietl i Mikołaj Zyblikiewicz. Gdy samborzanie musieli opuścić swoje miasto po 1945 roku tęsknota przepełniała ich serca ... „Przywieź mi witkę znad Dniestru wierzbową, kwiat opadły jabłoni z naszego ogrodu, puch dmuchawca spod płotu i moje młode lata” (Jadwiga Wysoczańska-Klawińsz).

Omijamy centrum Sambora i jedziemy jakąś szutrową drogą dalej. Krajobraz podkarpacki. Wkrótce zbliżamy się do celu podróży, o czym dobitnie przekonuje nas tablica drogowa z napisem: TRUSKAWIEC. Wjeżdżamy na teren parku spowitego nieśmiałym jesiennym słońcem, w którym znajduje się sanatorium „Południowy”. Z przyjemnością prostujemy nogi. Wita nas Pani Larysa ... menadżerka obiektu, który na 10 dni staje się naszym domem. W budynku niespodzianka: piękny ogród zimowy z oranżerią i egzotyczną roślinnością, wśród której buszują kolorowe papużki. I tu ciekawostka – w latach 70-tych sanatorium było przeznaczone dla kosmonautów Związku Radzieckiego.

Zaczyna się dla nas nie całkiem zwyczajne życie kuracjusza, bo to nie tylko planowane rozmaite zabiegi i bliższa znajomość z „Naftusią”, ale również możliwość zwiedzania, bo przecież jesteśmy u stóp Karpat, w bardzo modnym przed II wojną polskim, elitarnym uzdrowisku (bywał tutaj sam marszałek Józef Piłsudski i Bruno Szulc od „Sklepów cynamonowych”).

Pobyt w Truskawcu postanowiliśmy rozpocząć z tzw. „przytupem” i we wtorek (5 listopada) wybraliśmy się do karczmy „Alibi” w Drohobyczu na występ światowej sławy ukraińskiego zespołu folklorystycznego „Barwy Karpat”. Chyba nikt nie spodziewał się aż takiego koncertu! Piękne, bogate stroje regionalne, koszule wyszywane niezwykle barwnym i precyzyjnym haftem krzyżykowym (prawdziwy majstersztyk!) dodawały blasku Profesjonalni artyści, muzyka „spływała” ze strun skrzypiec do naszych serc. Oczywiście, później nie zabrakło „Sokołów” i „Szła dzieweczka”. Tańcom przy polskich i ukraińskich piosenkach nie było końca. Była to również niepowtarzalna okazja posmakowania specjałów lokalnej kuchni. Wracamy rozbawieni, zadowoleni i w świetnych nastrojach.

Dość późny listopadowy czas, ale pogoda jest dla nas wyrozumiała, nie straszy śniegiem ani deszczem, więc staramy się nie gnuśnieć w budynku sanatorium i każdego dnia wychodzimy na dalsze i bliższe spacery po Parku Zdrojowym, do Pijalni Wód, czy też na małe zakupy.

7 listopada spotykamy się z przewodnikiem po Truskawcu panem Stanisławem Czaplą, Polakiem urodzonym w Mościskach, niewysokim, drobnym mężczyzną. Już po pierwszych zdaniach orientujemy się, że to człowiek niezwykły, który dzieląc się swoją wiedzą, dzieli się samym sobą, tak jakby realizował swoją życiową misję. Na koniec zwiedzania prowadzi nas do kościoła Wniebowzięcia NMP, który został odbudowany z gruzów. Okazuje się, że pan Stanisław jest oddanym darczyńcą tej świątyni. Od wielu lat organizuje w niej wieczory muzyki organowej i skrzypcowej, poezji i śpiewu, a pieniądze uzyskane z tej działalności inwestuje w jej rozwój, m.in. zakupił w Niemczech organy. Specjalnie dla naszej grupy recytuje swoje wiersze i zadbał o mini recital organowy. Jesteśmy mocno poruszeni i wzruszeni. Ostatnim utworem jest polonez Ogińskiego „Pożegnanie Ojczyzny”. W oczach błyszczą łzy.

Po powrocie z miasta, okazuje się, że to nie koniec artystycznych doznań. W Ogrodzie Zimowym czeka na nas z koncertem zespół regionalny super seniorów – czterech osób w wieku blisko 90 lat! Solistą jest 87-latek. Zaśpiewali i zagrali dla nas piosenki ukraińskie. Oczywiście, z naszej strony było gromkie ,,Sto lat”.

Przed nami wyjazd w Karpaty (sobota, 9 listopada) do twierdzy Tustań, z zaplanowanym wcześniej krótkim zwiedzaniem Borysławia (zagłębie naftowe). Droga do niej, można rzec, ,,w budowie” była ekstremalna. Tylko najwytrwalszym udało się ją „zdobyć”, dlatego warto przytoczyć kilka ciekawostek na jej temat przygotowanych przez hm. Ryszarda Korskiego:

,,Tustań - skalna twierdza-gród i urząd celny z okresu IX - XVI wieku; staroruski skalny zespół obronny rozmieszczony w Ukraińskich Karpatach znajdujący się w pobliżu wsi Urycz, na południu od Borysławia. Jest to unikalny zabytek historii, archeologii, architektury i przyrody (...). Nazwa ma etymologicznie prasłowiańskie pochodzenie składające się z dwu komponentów "Tu + Stań", co było związane z funkcją gospodarczą tego grodu, jako grodu celnego i granicznego Księstwa Halicko-Wołyńkiego z Węgrami. Gród zajmował szczególne miejsce w budownictwie drewnianym w okresie średniowiecza. Skalne formacje zostały niezwykle umiejętnie wykorzystane przez budowniczych w powiązaniu z oryginalnymi konstrukcjami z drewna, tworząc swoisty monolit (...). Upadek twierdzy w XVI wieku spowodowany był głównie względami ekonomicznymi (zaniechanie wywozu soli z Galicji na południe Europy) oraz politycznymi (ustabilizowanie się stosunków Polski z Węgrami oraz znaczące przesuniecie granic Polski na wschód). W oparciu o zapisy historyczne, odtworzono w technice 3D rekonstrukcję zamku”.

Wracamy do Borysławia i zatrzymujemy się w „Barabskim Moście”. Restauracja klimatyczna w stylu „nafciarskim”. Poznaliśmy smak pelmeni (lub pielmieni), malutkich pierożków z mięsem, które są charakterystyczne dla kuchni rosyjskiej i ukraińskiej. W drodze powrotnej do Truskawca przejeżdżamy obok niewielkiego domu, w którym urodził się i dorastał Szewach Weiss, były ambasador Izraela w Polsce, który ma duże zasługi w budowaniu porozumienia między narodami, a zaraz obok dom, w którym urodziła się aktorka Marta Lipińska.

W końcu nastał wyczekiwany od początku wyjazd na wycieczkę do Lwowa (10 listopada). Program standardowy dla polskich wycieczek: Cmentarz Łyczakowski, Cmentarz Orląt Lwowskich (w przededniu Święta Niepodległości obecność grup z Polski ma swoją wymowę – razem z innymi śpiewamy hymn), Katedra Ormiańska, Katedra Łacińska (uwagę zwraca tablica pamiątkowa upamiętniająca Olgę i Andrzeja Małkowskich – założycieli skautingu na ziemiach polskich), Stare Miasto, pomnik Adama Mickiewicza, Ratusz i przepiękna Opera, którą odwiedziliśmy. Brakuje słów, aby wyrazić zachwyt nad jej pięknem, wspaniałą architekturą, rzeźbami i malarstwem. Scenę zasłania kurtyna, zwana Parnas, namalowana przez Henryka Siemiradzkiego. Wkrótce rozpoczyna się spektakl operowy „Trubadur” Giuseppe Verdiego, w którym uczestniczymy.
Zwiedzanie Lwowa usposobiło nas jeszcze bardziej w patriotycznym przeżywaniu Święta Niepodległości. Zatem uroczysty kominek. Przy pianinie Jerzy Rysz i wspólne śpiewanie tradycyjnych pieśni żołnierskich i piosenek harcerskich. Pląsy zuchowe zakończyły radosne świętowanie.
Czas nieubłaganie płynie ... jeszcze tylko pożegnalny kominek i „Już do odwrotu, głos trąbki wzywa ...”

13 listopada rano wyruszamy w drogę powrotną do Krakowa. W pamięci zapisujemy skrzętnie wszystkie przeżycia i wspomnienia. Obiecujemy sobie, że tu wrócimy, tym bardziej jest to realne, że Druh Komendant Stanisław Piasecki podpisał już umowę z sanatorium ,,Południowy” na następny rok. Znowu wracamy przez Sambor. W słońcu widać z daleka kościół rzymsko-katolicki. Potem przy drodze na Biskowice mijamy cmentarz, na którym zachowało się ok. 1000 grobów z polskimi inskrypcjami.
Umykają kolejne kilometry ... Kraków. Kończy się nasza sanatoryjno-wycieczkowa wyprawa do Truskawca na Kresy ...

Druhu Komendancie – dziękujemy za wyprawę, która była i dla ciała, i dla ducha.

Ps.
Nie ukrywamy, że polubiliśmy wspólne spotkania i podróże. Ich uczestnicy stają się niemalże rodziną. Wspólnie przeżywamy wspaniałą przygodę. W opracowaniu większości tras naszych podróży cennych rad i wskazówek udzielali nam pracownicy krakowskiego Biura Podróży Eko Tourist sp. z .o.o. z niezrównanym Jackiem Jordanem, pilotem i przewodnikiem naszej grupy.

W naszych podróżach odwiedziliśmy wiele miejsc i trudno jest je wymienić, a co dopiero opisać. Gdybyśmy musieli wskazać miejsca, w których najmilej spędziliśmy czas, byłyby to zapewne ... Jeszcze ... Nooo i jeszcze ... Dobra, naprawdę ciężko coś wybrać, bowiem w każdym kraju i miejscu spotykaliśmy coś zaskakującego: urokliwe uliczki, wspaniale kościoły, pałace i fontanny, dzieła sztuki, niezwykłe parki i ogrody. Poznawaliśmy również smaki regionalnych kuchni. Obszerne relacje z naszych dotychczasowych eskapad bogato ilustrowane zdjęciami zamieszczone zostały na stronie internetowej SPH: www. sph–krakow.pl
Zainteresowanych szczegółami odsyłamy do profesjonalnych przewodników.

Wierzymy, że najlepsze podróże są jeszcze przed nami ... Zapraszamy do wspólnego podróżowania!

Zestawienie objazdowych wycieczek zagranicznych organizowanych przez Zarząd SPH w Krakowie w latach 2016-2019

Lp. Termin Trasa Ilość ucz. Komendant Kwatermistrz
1 30 IV – 3 V 2016 Kraków – Lwów – Kraków 40 hm. Stanisław Piasecki hm. Magdalena Migacz
2 17 – 19 XI 2017 Kraków – Eger – Mezokovesd-Zsory – Miszkolc – Kraków 36 hm. Stanisław Piasecki hm. Magdalena Migacz
3 6 – 10 VI 2018 Kraków – Cluj-Napoca – Sighişoara – Braşov – Sinaia – Bran – Sibiu – Kraków 21 hm. Stanisław Piasecki hm. Magdalena Migacz
4 18 – 21 X 2018 Kraków – Wrocław – Kamienna Góra – Hradec Králové – Praga – Kutna Hora – Kraków 40 hm. Stanisław Piasecki hm. Magdalena Migacz
5 8 – 12 V 2019 Kraków – Grabarka – Narewka – Kruszyniany – Wilno – Troki – Pożajście – Kowno – Wigry – Tykocin – Kraków 39 hm. Stanisław Piasecki  
6 4 – 14 XI 2019 Kraków – Truskawiec – Kraków 40 hm. Stanisław Piasecki Ewa Małota

 

9. XVI Marsz Niepodległości (11.11.2019)

Krótko przed godziną dziesiątą na al. Wędrowników u podnóża Klasztoru Ojców Kamedułów (Erem Srebrnej Góry), zaczęli przybywać pierwsi uczestnicy XVI Marszu Niepodległości. Imprezy, która narodziła się z inicjatywy Kręgu Instruktorów Seniorów Hufca ZHP Kraków-Podgórze. W ubiorach przybywających dominowały barwy i symbole narodowe. Przynosili również biało-czerwone flagi i chorągiewki. Tradycyjnie zebranych powitali organizatorzy: hm. Danuta Noszka-Leśniewska i hm. Władysław Dobosz, którzy podziękowali za wytrwałość w podtrzymywaniu i pielęgnowaniu tradycji. Życzyli również udanej wędrówki, pięknych widoków i miłego spędzenia czasu. Należy nadmienić, iż w poniedziałkowe przedpołudnie do wędrówki leśnymi ścieżkami zachęcało słońce przebijające się między chmurami. Spacer znanymi ścieżkami sprawiał przyjemność. Tempo marszu każdy z uczestników mógł dostosować do swoich możliwości i wszyscy w dobrej kondycji pokonali trasę i weszli na wierzchołek kopca (wzniesienie Sowiniec, na którym usypano Kopiec ma łączną wysokość 393,6 m n.p.m.).

Dodać należy, że „przy okazji” spotykanym na trasie spacerowiczom rozdawaliśmy specjalne wydanie „Śpiewnika Pieśni Patriotycznych” i biało-czerwone chorągiewki.

Po chwili odpoczynku, nadeszła pora na główną część wyprawy. Ustawieni w kręgu wokół granitowej płyty z legionowym krzyżem odśpiewaliśmy „Marsz I Brygady” i inne piosenki związane ze świętem Niepodległości. Do wspólnego śpiewu dołączali również przypadkowi spacerowicze przebywający w tym czasie na wierzchołku Kopca. Aura zachęcała do dłuższego pobytu na szczycie oraz podziwiania panoramy naszego miasta i jego okolic w jesiennych barwach. Gdy na szczycie Kopca stopniowo przybywało wchodzących powoli opuściliśmy nasze ulubione miejsce. Po zejściu ze szczytu wykonane zostało tradycyjne pamiątkowe zdjęcie. Kto uczestniczył w poprzednich marszach ten wie, że liczba obecnych 45 osób przeszła nasze oczekiwania. Tym bardziej, że 40-sto osobowa grupa naszych członków i sympatyków uczestniczy w sanatoryjnej wyprawie do Truskawca (Ukraina). Oni również świętowali.

Za przygotowanie i miłe wspólnie spędzone chwile imprezy uczestnicy marszu serdecznie podziękowali organizatorom. Do zobaczenia na trasie za rok!

10. Gala Liderów Wolontariatu

W sobotnie przedpołudnie 14 grudnia 2019 roku w siedzibie Centrum Obywatelskiego przy ul. Reymonta 20 odbyła się I Gala Liderów podczas której wyłoniono zwycięzców dwóch konkursów: Liderzy Zmian 2019 oraz Liderzy Wolontariatu 2019.

Licznie zgromadzeni przedstawiciele organizacji NGO z terenu Krakowa z zainteresowaniem wysłuchali wystąpień Michała Skorupskiego, Eugenii Galazzo i Jolanty Kaczmarczyk oraz uczestników panelu dyskusyjnego z udziałem Małgorzaty Krzysicy - aktorki Teatru Ludowego, społecznika, Ferdynanda Nawratila – z Krakowskiego Forum Organizacji Społecznych KraFOS, Izabeli Bryzik MIK - specjalisty ds wolontariatu w kulturze) którzy podzielili się swoją wiedzą i doświadczeniami w ramach pracy NGO.

Punktem kulminacyjnym części oficjalnej Gali było ogłoszenie wyników konkursów przez przewodniczącego komisji konkursowej, druha Ferdynanda Nawratila. Z satysfakcją przyjęliśmy informacje, że w gronie wyróżnionych w konkursie Liderzy Wolontariatu 2019 znalazł się dh hm. Stanisław Piasecki, natomiast w konkursie Liderzy Zmian 2019 dh Antoni Wiatr. Druhna Prezes Danuta Noszka-Leśniewska odebrała dyplom – wyróżnienie za udział naszego Stowarzyszenia w konkursach: Liderzy Zmian 2019 oraz Liderzy Wolontariatu 2019.

11. Akcja „Znicz 2019”.

Moi zmarli bliscy żyją już tylko w moim sercu.

Pamięci tych, którzy odeszli

To szczególny czas, w którym wspominamy bliskich i znajomych, którzy odeszli już od nas. Często zbyt szybko i pozostawili pustkę niemożliwą do zapełnienia.
W zgodzie z już kilkuletnią tradycją hm. Danuta Noszka-Leśniewska i hm. Jerzy Klinik zaaprosili członków i sympatyków Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie oraz Kręgu Seniorów w Hufcu Kraków-Podgórze do odwiedzenia nekropolii na których miejsce wiecznego spoczynku znaleźli harcerze, instruktorzy, przyjaciele i sojusznicy krakowskiego harcerstwa. Mając na uwadze fakt, że Ich mogiły rozsiane są na wielu nekropoliach, nie tylko krakowskich, postanowiono, że akcja będzie trwała kilka dni.

Na znanych sobie mogiłach zmarłych Koleżanek i Kolegów na znak pamięci składaliśmy chorągiewki i zapaliliśmy znicze. Wspomnieniom towarzyszyła wspólna modlitwa za zmarłych.

Członkowie SPH i Kręgu Seniorów Hufca ZHP Kraków Podgórze byli na krakowskich cmentarzach m.in. w Batowicach, Borku Fałęckim, Grębałowie, na nowym cmentarzu Podgórskim, na Rakowicach, na Salwatorze, w Piaskach Wielkich i Prokocimiu. Dodać należy, że w akcji umieszczania chorągiewek na harcerskich mogiłach na nowym cmentarzu Podgórskim tradycyjnie uczestniczyli członkowie Szczepu Swarożyca. Poza tym chorągiewki Symbol Pamięci SPH trafiły na mogiły harcerskich instruktorów w Wadowicach i Jaworznie.

Tegoroczną akcja upamiętnienia pamięci Tych, których nie ma wśród nas koordynował hm. Tadeusz Kubas.

12. Świąteczne Spotkanie Zarządu (30.12.2019)

Tradycyjne świąteczno-noworoczne spotkanie członków Zarządu i Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie miało miejsce 30 grudnia 2019 roku w Hotelu „Krakus” w Krakowie przy ul. Nowohuckiej 33. Na spotkanie przybyli także licznie zaproszeni goście na czele z hm. Józefem Lipcem. Przybyłych serdecznie powitała hm. Danuta Noszka-Leśniewska , Prezes Zarządu Stowarzyszenia. Następnie hm. Stanisław Piasecki dokonał oceny działalności naszego Stowarzyszenia w minionym roku. Przypomniał przedsięwzięcia w realizacji których aktywnie uczestniczyli nasi członkowie m.in.: wycieczka „Polesie i Litwa 2019”, XI Obóz Żeglarski „Mazury 2019”, VIII Obóz Zagraniczny „Chorwacja 2019”, pobyt w Sanatorium w Truskawcu, Akcja „Znicz 2019”, Akcja :Jubilat 2019”, XVI Marsz niepodległości i wiele innych akcji. W dalszej części swojego wystąpienia dh. Stanisław Piasecki przedstawił również propozycje przedsięwzięć do realizacji w najbliższym czasie, m. in. Uroczyste Spotkanie z okazji 20-lecia działalności Stowarzyszenia, przygotowanie i wydanie Monografii „SPH w latach 2000 – 2020” oraz zorganizowanie Benefisu Druha hm Tadeusza Trzmiela. Przypomniał, że w marcu 2020 roku odbędzie się kolejne Zebranie Sprawozdawczo – Wyborcze członków Stowarzyszenia na którym zostaną wybrane nowe władze SPH na lata 2020 – 2023. Należy podkreślić, że fundatorem okolicznościowego poczęstunku był hm. Andrzej Krzyworzeka, natomiast świąteczną atmosferą zapewnił koncert kolęd w wykonaniu Joli i Jarka Balona (oczywiście z naszym udziałem). Była to też okazja do składania życzeń noworocznych . Na zakończenie spotkania wszyscy przybyli otrzymali gwiazdkowy upominek – kalendarz SPH na nowy 2020 rok. Wykonane zostało pamiątkowe zdjęcie. W spotkaniu wzięli udział: hm. Zofia Barus, hm. Magdalena Migacz, hm. Maria Wójcik, hm. Krystyna Wywiał, hm. Marek Dobosz, hm. Władysław Dobosz, hm. Andrzej Gaczorek, hm. Jerzy Klinik, hm. Andrzej Krzyworzeka, hm. Józef Lipiec, phm. Anna Piasecka, hm. Ferdynand Nawratil, hm. Krzysztof Poniedziałek, hm. Stanisław Piasecki i hm. Wiesław Wójcik, hm. Małgorzata Pobóg – Malinowska, hm. Jolanta Balon, hm. Jarosław Balon, hm. Maria Kania, Krystyna Burda, Leopold Burda oraz hm. Danuta Noszka-Leśniewska.

13. XX-lecie Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie (Międzynarodowe Centrum Kultury w Krakowie, Rynek Główny 25 ; 11.01.2020 r.)

Niecodziennie kończy się 20 lat!

W życiu można robić wszystko, co się chce! Tylko trzeba chcieć! I trzeba robić!
A nie mówić, że się chce i nie robić nic albo czekać, aż zrobi to za nas ktoś inny!
Justyna Szymańska

W sobotę, 11 stycznia 2020 roku siedziba Międzynarodowego Centrum Kultury kamienica „Pod Kruki” przy Rynku Głównym 25, która od wieków jest świadkiem najważniejszych wydarzeń rozgrywających się w centrum Krakowa, była miejscem niezwykłego jubileuszu – 20-lecia Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie. Była to wyjątkowa okazja do podsumowań, wspomnień i gratulacji. Pomysłodawcą powołania stowarzyszenia, wspomagającego harcerstwo był ówczesny Komendant Krakowskiej Chorągwi ZHP, hm. Jerzy Klinik. Przygotowania, które wspólnie z hm. Tadeuszem Prokopiukiem i śp. hm. Stanisławem Spólnikiem poczynili w grudniu 1999 roku, stały się faktem. Już 15 stycznia 2000 roku odbyło się zebranie założycielskie Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie.

W roku 2010 uroczyście świętowaliśmy 10-lecie działalności naszego stowarzyszenia w Nowohuckim Centrum Kultury. Swoje piętnastolecie, w styczniu 2015 roku, obchodziliśmy w Kamienicy Pod Kruki, siedzibie Międzynarodowego Centrum Kultury. Kulminacyjnym punktem obchodów 15-lecia SPH było wręczenie proporca stowarzyszenia nadanego przez Prezydenta Miasta Krakowa prof. Jacka Majchrowskiego. Z okazji jubileuszu wydana została licząca kilkadziesiąt stron, bogato ilustrowana monografia SPH. Uroczystości jubileuszowe stały się również okazją do wręczenia odznaczeń i wyróżnień państwowych, regionalnych i związkowych oraz odznak i tytułu honorowego, które stowarzyszenie nadaje swoim zasłużonym członkom. Licznie przybywających na to wydarzenie Gości witali członkowie zespołu organizacyjnego. Obok recepcji na specjalnych stoiskach można było kupić bogato ilustrowany kolejny tom historii SPH w minionym pięcioleciu oraz śpiewnik zawierający teksty 322 pieśni i piosenek. Tradycyjnie ciekawą ofertę wydawnictw poświęconych harcerstwu, a także twórczości hm. Andrzeja Mroza (śpiewniczek i płyty CD) przygotował hm. Krzysztof Wojtycza z Komisji Historycznej Chorągwi ZHP w Krakowie.

Jubileuszowe święto 20-lecia Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie miało charakter uroczystej gali, na której obecni byli:

  • prof. Jacek Majchrowski – Prezydent Miasta Krakowa, członek honorowy SPH
  • Jan Duda – Przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego VI kadencji
  • Zbigniew Starzec – I Wicewojewoda Małopolski
  • Sławomir Pietrzyk – Wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa
  • Tadeusz Trzmiel – b. I Wiceprezydent Miasta Krakowa, członek honorowy SPH, Prezes Krakowskiego Holdingu Komunalnego
  • Stanisława Urbaniak – b. Wiceprezydent Miasta Krakowa
  • Antoni Wiatr – podharcmistrz, Przewodniczący Rady Krakowskich Seniorów
  • Renata Kloryga – Dyrektor Zarządu Małopolskiego Oddziału Regionalnego i Miejskiego Krakowskiego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci
  • Franciszek Gałuszka – Kanclerz Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie
  • Bohdan Makary – harcmistrz, Kanclerz Wyższej Szkoły Zarządzania i Bankowości w Krakowie
  • Ferdynand Nawratil – harcmistrz, Prezes Krakowskiego Forum Organizacji Społecznych KraFos, członek Krakowskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego
  • Aleksandra Grodecka – Dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury "Dom Harcerza" w Krakowie
  • Janusz Ogonowski – reprezentujący Międzynarodowe Centrum Kultury w Krakowie
  • Magdalena Mazińska-Szumska – harcmistrzyni, reprezentująca Ogólnopolski Komitet Organizacyjny „Harcerskich Spotkań Po Latach” w Warszawie-Miedzeszynie
  • Robert Konarski – harcmistrz, Sekretarz Rady Fundacji Harcerstwa Centrum Wychowania Morskiego ZHP w Gdyni

a także:

  • Druhny i Druhowie instruktorzy Krakowskiej Chorągwi ZHP na czele z Komendantem Chorągwi harcmistrzem Mariuszem Siudkiem
  • harcmistrzyni Janina Dworzak – Kierowniczka Referatu Starszyzny Harcerskiej i Seniorów ZHP
  • harcmistrz Jacek Nawrocki – Przewodniczący Komisji Historycznej Krakowskiej Chorągwi ZHP
  • harcmistrz Janusz Wojtycza – były, wieloletni Przewodniczący Komisji Historycznej Krakowskiej Chorągwi ZHP
  • byli komendanci Krakowskiej Chorągwi ZHP harcmistrzowie: Juliusz Langner, Jan Hryńczuk, Andrzej Krzyworzeka, Sławomir Sprawski, Jarosław Balon, Jerzy Klinik, Andrzej Żugaj, Paweł Grabka
  • byli komendanci Hufców ZHP na czele z harcmistrzem Zbigniewem Sabińskim
  • liczny zastęp byłych instruktorów harcerskich – profesorów uczelni krakowskich na czele z hm. Adamem Jelonkiem, hm. Józefem Lipcem, hm. Andrzejem Zięblińskim

oraz członkowie SPH, nasi przyjaciele i sympatycy.

Oficjalną część poprzedziła multimedialna prezentacja w której zaprezentowaliśmy wydarzenia z naszej działalności oraz ich uczestników. Następnie prowadzący uroczystość hm. Małgorzata Komorowska i hm. Andrzej Gaczorek omówili jej przebieg. Została ona podzielona na trzy części. Po odśpiewaniu „Hymnu ZHP”, jako pierwsza zabrała głos Druhna Danuta Noszka-Leśniewska, Prezes SPH, która serdecznie powitała przybyłych gości. Następnie, w krótkich słowach, przypomniała historię powstania i rozwoju stowarzyszenia oraz osiągnięcia. Wyraziła też swoje zadowolenie z faktu, że jesteśmy organizacją silną doświadczeniem, wiedzą i relacjami, która nie tylko wspomaga harcerstwo w różnej formie, ale również dającą sobie wzajemnie wsparcie – „a, jeśli naprawdę czegoś chcemy, to nie ma dla nas rzeczy niemożliwych”. W serdecznych słowach Druhna Prezes podziękowała również naszym Sojusznikom i Przyjaciołom, którzy włączają się w nasze przedsięwzięcia i są z nami w codziennej działalności.

Następnie głos zabrał hm. Józef Lipiec autor gawędy „Na dwudziestolecie SPH”. Z zainteresowaniem wysłuchano fragmentów okolicznościowego tekstu, który w całości został zamieszczony w najnowszym wydaniu monografii SPH – „Stowarzyszenie Przyjaciół Harcerstwa Kraków 2000-2020. A po gawędzie popłynęły słowa piosenki „Nikt nam nie zabierze”, którą w roku 2014 hm. Jarosław Balon dedykował SPH w Krakowie.

Jako następni okolicznościowe przemówienia wygłosili: Prezydent Miasta Krakowa Prof. Jacek Majchrowski, Wice Przewodniczący Rady Miasta Krakowa Sławomir Pietrzyk, Jan Duda Przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego VI kadencji. Ich wystąpienia zawierały osobiste refleksje w których odnosili się do roli SPH oraz wieloletniej bezinteresownej, pełnej oddania pracy członków stowarzyszenia na rzecz harcerstwa i Krakowa. Z życzeniami i gratulacjami Panowie Prezydent Miasta i Wice Przewodniczący Rady Miasta przekazali w ręce Druhny Prezes jubileuszowe upominki. Z kolei Komendant Chorągwi Krakowskiej ZHP hm. Mariusz Siudek składając członkom stowarzyszenia serdeczne gratulacje i podziękowania za dotychczasową współpracę, zapewnił, że komenda chorągwi bardzo sobie ją ceni oraz wyraził nadzieję, że będzie kontynuowana. Składając życzenia wręczył Druhnie Prezes bukiet czerwonych róż. Hm. Danuta Noszka-Leśniewska bardzo serdecznie podziękowała za miłe słowa i zapewniła, że Stowarzyszenie bardzo liczy na dalszą, owocną współpracę na rzecz dzieci, młodzieży i seniorów zrzeszonych w jednostkach organizacyjnych Chorągwi krakowskiej ZHP.

Prowadzący uroczystość hm. Małgorzata Komorowska i hm. Andrzej Gaczorek poinformowali, że z okazji jubileuszu SPH życzenia i gratulacje przesłali lub prosili telefonicznie i mailowo o przekazanie zebranym pozdrowień:

  • harcmistrzyni Anna Nowosad, Naczelniczka ZHP
  • harcmistrz Andrzej Ornat, b. naczelnik ZHP i harcmistrz Stanisław Puchała, b. z-ca naczelnika ZHP – członkowie Komitetu Organizacyjnego Ogólnopolskich Harcerskich Spotkań Po latach;
  • harcmistrzyni Katarzyna Traczyk, dyrektor Muzeum Harcerstwa w Warszawie
  • harcmistrz Janusz Woźniak, Przewodniczący Zarządu Stowarzyszenia Ruchu Harcerskiego „Czuwaj” w Katowicach
  • harcmistrzowie Bożena i Ryszard Krukowie
  • harcmistrzowie Krystyna i Marian Kowalscy
  • harcmistrz Bogdan Dudkowski
  • harcmistrz dr Krzysztof Sikora, autor wydawnictwa SPH pt. „Harcerski Kurhan na Suchej Górze”

którym przyczyny losowe lub pilne obowiązki uniemożliwiły osobisty udział w naszym święcie.

Podczas uroczystości minutą ciszy uczczono pamięć naszych przyjaciół – działaczy i sympatyków, tych, którzy w minionym pięcioleciu odeszli już na „wieczną wartę”.

W drugiej części uroczystości odbyła się ceremonia wręczenia odznaczeń. W imieniu Prezydenta RP, „Medale Stulecia Odzyskanej Niepodległości” wręczył Pan Zbigniew Starzec, I Wicewojewoda Małopolski. Za zasługi dla Niepodległej odznaczeni zostali: hm. Jarosław Balon, Pani Aleksandra Grodecka, hm. Tadeusz Kubas, hm. Magdalena Migacz, hm. Andrzej Ziębliński.

W dowód uznania wspierania i rozwoju ZHP, wyjątkowo cennej pracy dla dobra harcerstwa w imieniu Przewodniczącego ZHP Komendant Chorągwi hm. Mariusz Siudek odznaczył „Medalem Wdzięczności ZHP” zasłużonych instruktorów i aktywnych członków Stowarzyszenia: hm. Danutę Noszkę-Leśniewską , hm. Andrzeja Krzyworzekę oraz hm. Tadeusza Trzmiela.

Wręczająca odznaczenia przyznane przez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci Pani Renata Kloryga Dyrektor Zarządu Małopolskiego Oddziału Regionalnego TPD i Miejskiego Krakowskiego powiedziała, że są one wyrazem uznania i wdzięczności za „otwarte serca” i zaangażowanie w pracę na rzecz najmłodszych. Medal im. dr Henryka Jordana otrzymali: hm. Józef Lipiec i hm. Andrzej Gaczorek. Pamiątkowy Medal ZG TPD wybity z okazji 100-lecia TPD dla Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie – „za rolę organizatora działalności społecznej na rzecz dzieci i młodzieży oraz troskę o ich rozwój” odebrała hm. Danuta Noszka-Leśniewska.

Ważnym momentem podczas uroczystości było wręczenie odznaczeń przyznanych przez Zarząd SPH w Krakowie. W imieniu Zarządu SPH wyróżnienia wręczyła hm. Danuta Noszka-Leśniewska. Najważniejsze wyróżnienie Stowarzyszenia tytuł „Kawalera Stowarzyszenia” oraz znak nadanej godności srebrny sygnet otrzymał hm. Andrzej Gaczorek. Medalami „Za Zasługi dla SPH” uhonorowani zostali: Ewa Małota, hm. Agnieszka Nawrocka, Waldemar Prabucki. W imieniu śp. hm. Andrzeja Łanuszki – członka SPH, medal odebrali jego synowie Michał i Kamil. Odznaką „Zasłużony dla SPH” odznaczeni zostali: phm. Jan Kocoł, Józef Ogiegło, Janusz Ogonowski, hm. Maria Raczyńska, Piotr Zadrożny. Odznaki członkowskie SPH otrzymali nowowstępujący członkowie SPH, druhny i druhowie: phm. Czesława Andryszczak, hm. Andrzej Brożek, hm. Maryla Kania, hm. Barbara Noworyta, phm. Krzysztof Noworyta, hm. Anna Rozmus. Lista wyróżnień i wyróżnionych była bardzo długa. Następnie hm. Ferdynand Nawratil, jako Prezes Zarządu Krakowskiego Forum Organizacji Społecznych KRAFOS odznaczył Odznakami Wolontariusza: hm. Krzysztofa Poniedziałka, pwd. Katarzynę Hrynkiewicz, hm. Andrzeja Słowika, hm. Małgorzatę Słowik, hm. Małgorzatę Pobóg-Malinowską i phm. Antoniego Wiatra.

W uznaniu wieloletnich zasług członków SPH w wychowaniu wodnym komendant Centrum Wychowania Morskiego ZHP hm. Tomasz Maracewicz wyróżnił Medalem im. Mariusza Zaruskiego: hm. Jerzego Klinika, hm. Mariana Dziechciowskiego, phm. Jacka Małotę, phm. Andrzeja Marcińczyka, hm. Stanisława Piaseckiego, phm. Macieja Strusia, hm. Ryszarda Wójcika. Uroczystego wręczenia medali dokonał hm. Robert Konarski, Sekretarz Rady Fundacji Harcerstwa Centrum Wyszkolenia Morskiego ZHP w Gdyni. Podziękowania za wyróżnienie w imieniu wszystkich uhonorowanych złożył hm. Jerzy Klinik.

Następnie głos zabrał hm. Józef Lipiec, który jako propagator idei olimpijskiej, działacz olimpijski uhonorował działalność wielce zasłużonych dla Stowarzyszenie hm. Danuty Noszki-Leśniewskiej, hm. Jerzego Klinika i hm. Stanisława Piaseckiego tomami obszernej książki „Olimpizm Polski” („zbiorowa praca polskich uczonych, którzy zajmują się ideą olimpijską zarówno w szerokim jak i w wąskim sensie”). Wszystkim odznaczonym serdecznie gratulujemy i życzymy pomyślności w dalszej działalności wychowawczej.

Emocje i nieukrywane wzruszenie towarzyszyło słuchającym solowego występu Michała Łanuszki. Wokalista zaprezentował dwa utwory „z dedykacją” z repertuaru Leonarda Cohena: „Dla ciebie walc”/„Take this Walz” i „Hallelujah”. Gdy zakończył obecni zamiast minutą ciszy uczcili Jego Tatę hm. Andrzeja Łanuszkę, członka naszego stowarzyszenia, długimi oklaskami na stojąco.

W trakcie uroczystości hm. Stanisław Piasecki, wice prezes SPH zaprezentował wydawnictwa, którymi uczciliśmy 20-lecie stowarzyszenia: obszerny liczący 380 stron, bogato ilustrowany opis działalności w minionym pięcioleciu i jego dzień dzisiejszy „Stowarzyszenie Przyjaciół Harcerstwa Kraków 2000-2020” oraz długo oczekiwany śpiewnik „Śpiewajmy ...” zawierający zbiór 322 pieśni i piosenek. Podkreślił zaangażowanie i wkład pracy współpracujących z nim autorów tekstów: Andrzeja Gaczorka, Józefa Lipca („Gawęda na 20-lecie”), Wiesława Wójcika, Małgorzaty Słowik (korekta) i Andrzeja Zięblińskiego (autor projektu okładek i szaty graficznej) oraz zespołu składzie: Jarosław Balon, Jolanta Balon, Katarzyna Hrynkiewicz, Jerzy Klinik, Małgorzata Pobóg-Malinowska, który przygotował śpiewnik. Nieoceniona była także współpraca redakcyjna z wydawnictwem „Fall”.

Wprawdzie atmosferę spotkania wspierał harcerskimi piosenkami druh Jarosław Balon, ale z nieukrywaną radością przyjęto autorski występ hm. Andrzeja Mroza i jego żony Maryli Lankosz-Mróz. Wspólnie śpiewano piosenki dobrze znane z ognisk i górskich szlaków, a atmosferę śnieżnych świąt Bożego Narodzenia w Krakowie oddały teledyski z pastorałkami „Krakowski spacer z aniołami” i „Pastorałka z Krakowskiego Rynku”.

Kończąc oficjalną część jubileuszowej uroczystości hm. Małgorzata Komorowska i hm. Andrzej Gaczorek serdecznie podziękowali obecnym za udział, życzliwość, ciepłe słowa, życzenia i gratulacje. Jednocześnie zaprosili do zwiedzenia okolicznościowej wystawy. Jej autor hm. Krzysztof Poniedziałek przygotował szereg plansz na których przedstawiono akcje i imprezy, których organizatorami byli członkowie SPH. Ważną częścią było towarzyskie spotkanie. Przy kawie i herbacie oraz słodkim poczęstunku toczyły się rozmowy i wspomnienia z przyjaciółmi i znajomymi, którzy teraz podążają własnymi drogami. Dzielono się informacjami z aktualnego życia, opowiadano o swoich losach. Wspominano ciekawe chwile z pracy z dziećmi i młodzieżą, organizacji obozów, biwaków i wycieczek, alertów harcerskich itp. Padały deklaracje wstąpienia w szeregi SPH. Nie brakło również okazji do pamiątkowych zdjęć. W spotkaniu, które przebiegało w ciepłej, rodzinnej atmosferze uczestniczyło ponad 160 osób. Na jego organizację, sprawny przebieg znaczący wpływ miały:

  • wszechstronna pomoc gospodarzy obiektu, czyli MCK na czele z Panem Januszem Ogonowskim, menagerem Zespołu Konferencyjnego „Pod Kruki”
  • zaangażowanie organizatorów – członków Zarządu SPH: hm. Danuty Noszki-Leśniewskiej, hm. Stanisława Piaseckiego, hm. Wiesława Wójcika, hm. Andrzeja Gaczorka, hm. Krzysztofa Poniedziałka, hm. Andrzeja Słowika, hm. Magdaleny Migacz, hm. Krystyny Wywiał, hm. Małgorzaty Twardowskiej-Białek, hm. Grażyny Tekieli, hm. Marii Wójcik, hm. Małgorzaty Komorowskiej, hm. Zofii Barus oraz pozostałych członków naszego stowarzyszenia, którzy nie pełnią funkcji statutowych,
  • życzliwość, wielokierunkowa pomoc i wsparcie Pani Aleksandry Grodeckiej Dyrektor MDK „Dom Harcerza” z ul. Reymonta 18 oraz pracowników kierowanej przez Nią placówki.

Na oddzielne słowa uznania zasługują również uczniowie z Zespołu Szkół Gastronomicznych Nr 2 im. prof. Odona Bujwida w Krakowie pod opieką p. mgr Grażyny Kumorek-Mastalerz za przygotowanie pysznego poczęstunku, jak i profesjonalną obsługę kelnerską. Dziękujemy także wszystkim tym, którzy nie zostali wymienieni, a których wkład pracy przyczynił się do organizacji imprezy.

14. Dzień Myśli Braterskiej 2020 – Benefis hm Tadeusz Trzmiela (Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie, ul. Św. Wawrzyńca 15 ; 17.01.2020 r.)

„Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia”
Alber Einstein

FOTO 4

Z „Fioletowej Trójki” w świat ...”, czyli benefis hm. Tadeusza Trzmiela

Zorganizowane po raz dziewiąty przez Krąg Seniorów i Starszyzny Harcerskiej w Hufcu ZHP Kraków-Podgórze „Spotkanie przy podgórskiej watrze” przy współudziale Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa miało wyjątkowe miejsce i oprawę. Ze względu na Osobę Benefisanta, którym był hm. Tadeusz Trzmiel, spotkanie odbyło się w Muzeum Inżynierii Miejskiej – mieszczącym się przy ul. św. Wawrzyńca 15 w Krakowie w budynku dawnej zajezdni pierwszego wąskotorowego tramwaju elektrycznego. W organizacji spotkania pomogli: Krakowski Holding Komunalny, Muzeum Inżynierii Miejskiej, Młodzieżowy Dom Kultury „Dom Harcerza”, Nowohuckie Centrum Kultury, MPK SA w Krakowie.

W piątkowe popołudnie 17 stycznia 2020 roku na długo przed godziną 17:03, godziną rozpoczęcia uroczystości, sala stopniowo wypełniała się zaproszonymi gośćmi. Niemal w progu witali ich organizatorzy spotkania. Każdy wchodzący otrzymywał pamiątkowy bilet, który niezwłocznie należało skasować w historycznym kasowniku (z lat siedemdziesiątych XX wieku). Następnie składano podpisy na specjalnym dyplomie z życzeniami dla Benefisanta. Przybywający mogli oglądać zabytkowy tramwaj SN4 z 1910 roku oraz okolicznościowe wystawki.

W dziewięciu gablotach zaprezentowano pamiątki związane z osobą Benefisanta. W jednej z gablot znalazły się pamiątki harcerskie: książeczka harcerska, plakietki z akcji i obozów, chusty, wydawnictwa o tematyce harcerskiej, odznaczenia oraz zaświadczenia i legitymacje związane z ich nadaniem. W kolejnych gablotach znalazły się dyplom ukończenia studiów, zaświadczenia o zatrudnieniu, oraz gromadzone przez wiele lat pamiątki i odznaczenia związane z pracą zawodową, działalnością samorządową i społeczną. Z uwagą pochylano się nad licznymi dyplomami, odznaczeniami państwowymi, resortowymi, regionalnymi i honorowymi. Ciekawość budziła zawartość gablot, w których prezentowano działalność Benefisanta dla miasta Krakowa oraz Jego zainteresowania i pasje. Nad gablotami umieszczono kilka grafik z podobizną Benefisanta i panoramiczne zdjęcia z obchodów 100-lecia harcerstwa w Krakowie i 80-lecia „Fioletowej Trójki”. Z zainteresowaniem oglądano również plansze, na których prezentowano działalność Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w minionym dwudziestoleciu, w tym Akcję „Benefis”. Odświętnie udekorowana dawna hala warsztatowa ledwo pomieściła Gości i harcerską brać, którzy pragnęli uczcić Benefisanta. Czas do rozpoczęcia spotkania zajmowały im harcerskie piosenki, rozmowy oraz projekcja multimedialnej prezentacji „Pozostaje w pamięci ... Spotkania przy podgórskiej watrze 2012-2019”. Zaproszenie na niecodzienną uroczystość przyjęli między innymi: Prezydent Miasta Krakowa Prof. Jacek Majchrowski, z-ca prezydenta Bogusław Kośmider oraz wcześniej pełniący te funkcje Krzysztof Görlich, Marian Kulig zarazem członek Międzynarodowej Kapituły „Orderu Uśmiechu”, Teresa Starmach, Paweł Zorski; dyrektorzy wydziałów Urzędu Miasta Krakowa; członkowie zarządu MPK S.A.: Prezes Zarządu dr. Rafał Świerczyński, wice prezesi Mariusz Szałkowski i Grzegorz Dyrkacz oraz były długoletni Prezes Julian Pilszczek. Swoją obecnością zaszczycili nas aktualny i byli Komendanci Chorągwi Krakowskiej ZHP: hm. Mariusz Siudek, hm. Juliusz Langner, hm. Danuta Noszka-Leśniewska zarazem Prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie, hm. Andrzej Krzyworzeka, hm. Jarosław Balon, hm. Jerzy Klinik, hm. Andrzej Żugaj, hm. Paweł Grabka; aktualny i byli komendanci Hufca ZHP Kraków-Podgórze hm. Michał Łesyk, hm. Piotr Koczanowski, hm. Wiesław Wójcik, hm. Stefan Salamon, hm. Bogdan Zając, phm. Artur Panuś, hm. Jan Maciejowski, hm. Barbara Kryszałowicz, hm. Dorota Dziaduła-Wesołowska, hm. Wojciech Majeran, hm. Marcin Czechowski, hm. Joanna Siekaniec-Sierant; hufca ZHP Kraków-Nowa Huta hm. Dominika Dąbrowska-Hojnor; byli komendanci hufców krakowskich: hm. Zbigniew Sabiński, hm. Bohdan Makary, hm. Zofia Barus; Kierowniczka Referatu Starszyzny Harcerskiej i Seniorów ZHP hm. Janina Dworzak; Przewodniczący Komisji Historycznej Chorągwi Krakowskiej obecny hm. Jacek Nawrocki i poprzedni hm. Janusz Wojtycza; wice prezesi SPH hm. Stanisław Piasecki i hm. Wiesław Wójcik, członkowie Komisji Rewizyjnej SPH; przedstawiciele Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej Komendant Szczepu „Fioletowa Trójka” phm. Maciej Skóra. Obecni byli aktualnie działający harcerze i instruktorzy, a także harcerze – seniorzy ze szczepów „Fioletowa Trójka”, „Promyto”, „Dzieci Pioruna” oraz komendy Hufca ZHP Kraków-Podgórze. W tym ważnym momencie wspierali Benefisanta Jego najbliżsi: żona Maria, syn Dariusz, córki Joanna i Monika z mężami i wnuki Damian i Angelika oraz siostra Anna.

O godz. 17.03 ten wyjątkowy wieczór rozpoczęły donośne dźwięki nożnego tramwajowego dzwonka z zabytkowego tramwaju oznaczonego fioletowym nr 3 i napisem „Benefis hm. T. Trzmiela”, które były sygnałem do rozpalenia watry – oczywiście, „od jednej zapałki”. Zaszczytu dostąpił Benefisant, harcmistrz Tadeusz Trzmiel, który na harcerski szlak wstąpił – bagatela! – 63 lata temu. Honory gospodarza spotkania pełnił harcmistrz Jerzy Klinik – Przewodniczący Kręgu Seniorów i Starszyzny Harcerskiej w Hufcu ZHP Kraków-Podgórze. On też serdecznie powitał przybyłych na spotkanie oraz benefisanta po czym poprosił Go do zajęcia miejsca w okazałym fotelu używanym już przy benefisach różnych szacownych postaci. W takiej chwili i w tak zacnym gronie, nie mogło zabraknąć harcerskich piosenek, a do wspólnego śpiewu zachęcali harcerki i harcerze ze szczepu Nieprzetartego Szlaku „Zielone Słońce” pod kierunkiem pwd. Katarzyny Hrynkiewicz. O wspomnieniowy nastrój i harcerską atmosferę wieczoru zadbał hm. Jerzy Klinik, który w swoje zapowiedzi wplatał fragmenty harcerskich piosenek. Benefis stał się okazją do zaprezentowania dorobku życia, pracy zawodowej oraz pasji Benefisanta, które zobrazowano w formie multimedialnej prezentacji okraszonej słowem przyjaciół i współpracowników, każda prezentowana fotografia przywoływała wspomnienia.

Jako pierwszy zabrał głos Prezydent Miasta Krakowa profesor Jacek Majchrowski. Jemu również udzieliła się niezwykła atmosfera spotkania, gdy wspominał pracę Tadeusza Trzmiela w Urzędzie Miasta m.in. 16 lat był pierwszym zastępcą prezydenta Krakowa i odpowiadał za najważniejsze miejskie inwestycje. Obecnie jest prezesem, a przed laty był współtwórcą Krakowskiego Holdingu Komunalnego. Z uśmiechem przyjęto słowa Pana Prezydenta, który stwierdził że: „Mój upominek ma wymiar symbolicznego podziękowania i ma podkreślać związki jakie łączą Pana Tadeusza Trzmiela z miastem w którym się urodził, wychował i pracował. Bowiem Pan Tadeusz Trzmiel ma wszystkie odznaczenia, jakie tylko mógł otrzymać”.

Zazwyczaj wątek życia rodzinnego naszych biografii okrywany jest mgiełką tajemnicy i niełatwo jest go upubliczniać. Jednak krótka gawęda żony Benefisanta, Druhny Marii może być przepisem na szczęśliwe życie rodzinne. W ciepłych i wzruszających słowach opowiadała o dzieciństwie i rodzinie w której wychowywał się mały Tadzik oraz o tym, że razem stworzyli silną, kochającą się rodzinę w której żywe są rodzinne tradycje. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że jedną z ulubionych przez Benefisanta piosenek jest „Obozowe tango”. Jako pierwszy o bardzo ważnym wątku w życiorysie Druha Tadeusza – harcerstwie opowiadał phm. Bogdan Marzec z 3 Podgórskiej Drużyny Harcerzy im. Tadeusza Kościuszki. Przypomniał, że Tadeusz był jednym z pierwszych harcerzy drużyny odradzającej się w pierwszych miesiącach 1957 roku. Zawsze miał w sobie potrzebę działania, angażowania się, organizowania. Patrząc wstecz widzi, że ukoronowaniem tej harcerskiej linii działalności są funkcje jakie pełnił i pełni zawodowo Tadeusz Trzmiel. Zahaczając o wątki osobiste, z sympatią i humorem, o wieloletniej znajomości z Tadeuszem i jego działalności na różnych funkcjach w Komendzie Hufca ZHP Kraków-Podgórze m.in. z-cy komendanta hufca - opowiadał hm. Władysław Dobosz. Puentą gawędy był fragment kultowego „Lotu trzmiela” rosyjskiego kompozytora Nikołaja Rimskiego-Korsakowa. O tym, że wiele dawnych harcerskich przyjaźni Benefisanta przetrwało do dziś i o Jego kontaktach z podgórskimi kręgami starszyzny harcerskiej i seniorów przypomniał hm. Andrzej Gaczorek.

Kolejną część uroczystości uświetnił występ Zespołu Pieśni i Tańca „Małe Słowianki” . Młodzi artyści zaprezentowali swoje wspaniałe umiejętności wokalne i taneczne w żywiołowym programie nawiązującym do bogatego krakowskiego folkloru, a tańczący Lajkonik uderzał buławą siedzących w pierwszych rzędach „na szczęście i pomyślność przez cały rok”. Występ został przyjęty spontanicznie długotrwałymi gorącymi oklaskami.

Gawędy poświęcone pracy zawodowej w MPK oraz działalności samorządowej poprzedził wiersz „Tramwaj” w wykonaniu hm. Jerzego Klinika. Następnie o wieloletnich kontaktach zawodowych ze swadą i humorem opowiadali b. Prezes MPK S.A. Julian Pilszczek, pan Bogdan Wietki i Marek Dobosz. Przypominane przez nich fakty kwitowane były gromkim śmiechem, nie zabrakło na sali także tych, którym łza wzruszenia zakręciła się w oku. Nie ukrywał go zresztą także Benefisant dziękując przybyłym, niejednokrotnie łamiącym się głosem, za ich obecność. Gdy Pan Prezes Pilszczek kończył swoje wspomnienia dołączyli do niego obecni członkowie Zarządu MPK S.A. na czele z Prezesem dr. Rafałem Świerczyńskim. Wręczyli oni Benefisantowi pamiątkową tablicę z wagonu tramwajowego na której utrwalono jego wieloletnie związki z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym w Krakowie.

Wątek harcerski kontynuowała szefująca Stowarzyszeniu Przyjaciół Harcerstwa hm. Danuta Noszka-Leśniewska, która mocno zaakcentowała życzliwość, wieloletnią, wszechstronną pomoc i wsparcie Benefisanta dla Krakowskiej Komendy Chorągwi, jednostek harcerskich oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie. Jako przykład podała m. in. obchody 100-lecia Harcerstwa, rozbudowę bazy MDK „Dom Harcerza” w Krakowie przy ul. Reymonta 18, schroniska Pod Durbaszką, Muzeum Ruchu Harcerskiego w Forcie Łapianka czy siedziby Hufca Kraków-Nowa Huta przy ul. Kaczeńcowej. Gdy doszło do tradycyjnych harcerskich życzeń i podziękowań Komendant Chorągwi hm. Mariusz Siudek odznaczył hm. Tadeusza Trzmiela Złotą Honorową Odznaką Ruchu Przyjaciół.

Po gawędach przyjaciół przyszedł czas na długo oczekiwaną gawędę bohatera wieczoru o podróżach. Już na wstępie Druh Tadeusz zdradził, że podróżował od najmłodszych lat. Początkowo były to wakacyjne wyjazdy z rodzicami do miejscowości położonych wokół Krakowa. Gdy został harcerzem poznał smak wędrówek pieszych i rowerowych, biwaków, obozów krajowych i zagranicznych. Harcerstwo umocniło w nim zamiłowanie, a nawet pasję podróżniczą. W pewnym okresie podróże były także nieodzowną częścią pracy zawodowej. Najczęściej podróżuje z żoną. Bardzo lubi też wyjazdy rodzinne. Podróżują przez cały rok, nie ograniczając się wyłącznie do lata. Zwiedzili ponad 70 krajów świata, niezliczoną ilość miast na pięciu kontynentach. Korzystali z różnych środków komunikacji: samolotów, autobusów, jeepów, pociągów, promów, łodzi i kajaków. Podróżowali na słoniach, wielbłądach, osiołkach i koniach. Każda podróż, uczy czegoś nowego i dostarcza wielu niezapomnianych wrażeń. Obecnie marzy o organizacji 75 rocznicy urodzin w rodzinnym gronie na Gran Canarii oraz kontynuacji dalszych podróży. Na benefisowym spotkaniu nie mogło zabraknąć żeglarskiej piosenki. Tym razem hm. Jerzy Klinik zadedykował Benefisantowi popularną „Białą sukienkę" Utwór wykonał hm. Marcin Kowalik z towarzyszeniem zespołu wokalno-muzycznego szczepu „Zielone Słońce”. Oficjalną część „Spotkania przy podgórskiej watrze ...” zakończyły wystąpienia hm. Jerzego Klinika i hm. Tadeusza Trzmiela.

Druh Jerzy w serdecznych słowach wyraził wdzięczność Benefisantowi za wyrażenie zgody na organizację uroczystości oraz podziękował autorom benefisowych gawęd. Następnie składając życzenia w imieniu własnym i członków Kręgu Seniorów i Starszyzny Harcerskiej Hufca ZHP Kraków-Podgórze wręczył Druhowi Tadeuszowi okolicznościowy adres z podpisami uczestników spotkania oraz urządzenie dobrze znane z lat pracy zawodowej – tramwajarską wajchę.

Gdy przebrzmiała piosenka „Komendant” zabrał głos wzruszony benefisant i mógł powiedzieć „co mu w duszy gra”: „Ten benefis był planowany przez organizatorów od kilku lat, ale mnie niezwykle trudno było się zdecydować, gdyż sięgać w historię 75 lat mojego życia, 63 lat służby harcerskiej, 56 lat służby dla miasta Krakowa to dla mnie niezwykle emocjonalne spotkanie, szczególnie mając wokół tak liczne grono wspaniałych ludzi i przyjaciół. Ludzi ze strony których spotykała mnie zawsze ogromna życzliwość i wśród których zawsze mogłem liczyć na pomoc nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Jednak konsekwencja Jerzego Klinika wspierana gronem przyjaciół, którzy zaangażowali się w organizację tego spotkania spowodowały, iż uznałem, że nie mogę tego dalej odkładać”. Wyrazy wdzięczności benefisant skierował do swych nauczycieli – wychowawców ze szkoły podstawowej i średniej, harcerstwa oraz przyjaciół i współpracowników, którzy pomogli mu w realizacji planów i zamierzeń – „Ludziom, którzy przykładem własnym, własnym doświadczeniem życiowym, ogromną wiedzą kształtowali moje cechy osobowe i wyznaczali drogę, którą powinienem się kierować”. Mocno podkreślił rolę i ogromne znaczenie wpływu rodziny na to, kim się stał w dorosłości. Podziękowania przekazał także żonie Marii – „Wszystko co osiągnąłem, miała w tym ogromny udział”. Na zakończenie przekazał wyrazy wdzięczności i serdeczne podziękowania Jerzemu Klinikowi i Danucie Noszce-Leśniewskiej za organizację i ogromne zaangażowanie w przygotowanie tego wyjątkowego spotkania. Podziękował również współpracującym z nimi: Andrzejowi Gaczorkowi, Bogdanowi Marcowi, Władysławowi Doboszowi, Markowi Doboszowi, Tadeuszowi Kubasowi, Julianowi Pilszczek, Rafałowi Świerczyńskiemu, Mariuszowi Szałkowskiemu, dyr. Aleksandrze Grodeckiej, dyr. Piotrowi Gój, dyr. Zbigniewowi Grzybowi oraz kierownikowi ZPiT „Małe Słowinki” pani Bogusławie Oleszko i Szczepu Nieprzetartego Szlaku „Zielone Słońce” pwd. Katarzynie Hrynkiewicz. Szczególne słowa podziękowania skierował pod adresem pani Magdaleny Woźnickiej z KHK za jej codzienne wsparcie i ogromne zaangażowanie w przygotowaniach do finału imprezy. Druh Prezes podziękował gościom za obecność i liczne przybycie.

Oficjalną część benefisu zakończyło wniesienie okazałego tortu ozdobionego herbem Krakowa, harcerską lilijką, rysunkami tramwajów oraz kartkami z kalendarium dat z życia zawodowego, ścieżki harcerskiej i listą odznaczeń Tadeusza Trzmiela. Tort ufundowany został przez Hufiec ZHP Kraków-Nowa Huta. Na cześć Benefisanta zebrani na stojąco odśpiewali tradycyjne „Sto lat”. Po piosence cała widownia opustoszała, bo wszyscy ciasnym kręgiem otoczyli bohatera wieczoru z gratulacjami osiągnięć zawodowych i życzeniami kolejnych lat pełnych sukcesów, powodzenia w pracy zawodowej, zdrowia i szczęścia w życiu osobistym. Po części oficjalnej spotkania nie zabrakło kilku chwil na prywatne rozmowy oraz wykonanie pamiątkowych fotografii. Poza tym Goście otrzymali okolicznościowe gadżety m. in. bilet wstępu, śpiewniczek, długopis, kopertę Poczty Harcerskiej Nr 122 Skawina KI „Czerwony Mak” oraz wydawnictwa ilustrujące zmiany w infrastrukturze Krakowa. Było to spotkanie, które na długo zapadnie w pamięci uczestniczących w nim osób.

15. Tradycyjna Akademia dla Ekstra Kadry Chorągwi Krakowskiej ZHP – wręczenie Nagrody im. hm Zdzisława Trylskiego dla najlepszego drużynowego starszoharcerskiego (Nowohuckie Centrum Kultury w Krakowie ; 24.01.2020 r.)

„Nie tym jest wart człowiek co przemyślał i przeżył,
ale co dobrego zrobił na świecie.”
hm. Aleksander Kamiński

VII Edycja Plebiscytu Tadek, czyli Tradycyjnej Akademii Dla Ekstra Kadry, na najlepszych Instruktorów roku 2019 ZHP Chorągwi Krakowskiej rozpoczęła się 12 listopada ubiegłego roku. Ruszyła wówczas lawina zgłoszeń w systemie internetowym. Nadesłano ich prawie 300 na nieco ponad 160 instruktorów. Później Kapituła Plebiscytu wyłoniła , najpierw 45 nominowanych, a następnie laureatów w poszczególnych kategoriach. Zgodnie z regulaminem od roku 2019 było 9 kategorii. VII Edycja plebiscytu zakończyła się uroczystą Galą, zorganizowaną 24stycznia 2020 roku, tradycyjnie w przyjaznym Nowohuckim Centrum Kultury. Nie tylko w tym czasie mogli „trochę” popracować organizatorzy plebiscytu- instruktorzy ZHP Komendy Chorągwi Krakowskiej.

Patronami Honorowymi Plebiscytu TADEK 2019 byli:

  • Piotr Ćwik Wojewoda Małopolski,
  • hm. Anna Nowosad Naczelniczka Związku Harcerstwa Polskiego.

Sala widowiskowa NCK zapełniła się Osobami w szykownych i eleganckich ubiorach, kojarzących się z okresem lat dwudziestych ubiegłego wieku , które były motywem przewodnim tegorocznej Gali Plebiscytu Tadek. Podobnie jak prezentowane filmiki rozdzielające ogłaszanie wyników w poszczególnych kategoriach. Galę rozpoczął Komendant ZHP Chorągwi Krakowskiej hm. Mariusz Siudek. Powitał wszystkich zebranych , a szczególnie dostojnych gości. M.in. byli to:

  • Zastępca Prezydenta Miasta Krakowa hm. Bogusław Kośmider,
  • Wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa Sławomir Pietrzyk,
  • Naczelniczka ZHP hm. Anna Nowosad,
  • Prezes Zarządu Krakowskiego Holdingu Komunalnego hm. Tadeusz Trzmiel,
  • Wiceprezes Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie hm. Wiesław Wójcik wraz z reprezentacją Stowarzyszenia,
  • Król Kurkowy Adam Rajpold oraz Marszałkowie Towarzystwa Strzeleckiego „Bractwo Kurkowe” w Krakowie.

Towarzystwo Strzeleckie Bractwo Kurkowe w Krakowie wręczyło Medal Króla Kurkowego Adama Rajpolda oraz Marszałków Rafała Kowala i Dariusza Kaczmarczyka w dowód uznania i wdzięczności na ręce Druha komendanta ZHP Chorągwi Krakowskiej hm. Mariusza Siudka. Nasze Stowarzyszenie podczas tegorocznej gali Plebiscytu „Tadek” reprezentowali również: hm. Magdalena Migacz Sekretarz Zarządu, hm. Jerzy Klinik, hm. Zofia Barus, hm. Anna Żurawel-Drwota. Następnie phm. Beata Madej i Kacper Nowina - Konopka przejęli prowadzenie gali. Ogłaszanie wyników przedzielił wspaniały występ aktorki i wokalistki Stanisławy Celińskiej. Urzekły obecnych piękne, w Jej wykonaniu, refleksyjne piosenki i bogate brzmienie muzyki zespołu artystów pod kierownictwem Macieja Muraszko. Wzbogaceni duchowo ochoczo skorzystali z towarzysko-cateringowej przerwy. Laureaci w poszczególnych kategoriach otrzymali statuetki „Tadeuszka” z rąk zeszłorocznych zwycięzców oraz nagrody fundowane i wręczane przez Patronów lub osoby ich reprezentujące. Po raz kolejny nagrodzone zostały również osoby lub instytucje, bezinteresownie wspierające małopolskich harcerzy w minionym roku. Przyznane zostały tytuły Partnerów Roku 2019 ZHP Chorągwi Krakowskiej, które powędrowały do wszystkich nominowanych w kategorii Partner.

Nazwiska laureatów oraz sprawowane nad tymi kategoriami patronaty podano poniżej:

Kategoria Laureat, hufiec Pod patronatem:
Drużynowy zuchowy pwd. Maciej Chwast, Trzebinia Zastępcy Prezydenta Miasta Krakowa Pana Bogusława Kośmidera
Drużynowy harcerski pwd. Jadwiga Cieśla, Gorlice Towarzystwa Strzeleckiego „Bractwo Kurkowe” w Krakowie
Drużynowy starszoharcerski pwd. Jakub Belak, Andrychów Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie
Drużynowy wędrowniczy phm. Adrianna Dudziak, Kraków-Podgórze 6 Batalionu Dowodzenia im. gen broni Józefa Kuropieski w Krakowie
Organizacja i zarządzanie phm. Aleksandra Tarczydło, Kraków-Nowa Huta Wojewody Małopolskiego Pana Piotra Ćwika
Program i praca z kadrą hm. Maciej Kluza, Kraków-Podgórze Naczelniczki Związku Harcerstwa Polskiego hm. Anny Nowosad
Lider phm. Wojciech Kubica, Oświęcim Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Pana Rafała Bochenka
Senior hm. Krzysztof Drobniak, Ziemi Wadowickiej Przewodniczącego Rady Miasta Krakowa Pana Dominika Jaśkowca
Partner Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie
Pan Józef Legutko-Nadleśniczy Nadeśnictwa Gorlice Lasy Państwowe
Jarosław Okczuk- Burmistrz Miasta i Gminy Trzebinia
Grzegorz Pikoń 
Anikino Sp. Z o.o.
Prezesa Zarządu Krakowskiego Holdingu Komunalnego Pana Tadeusza Trzmiela

 

Hm. Wiesław Wójcik wręczył, ufundowaną przez SPH nagrodę im. hm. Zdzisława Trylskiego, laureatowi w kategorii Drużynowy Starszoharcerski -pwd. Jakubowi Belakowi. Druh Jakub jest drużynowym 5 WDSH „Baksztag” i równocześnie zastępcą komendanta 2 andrychowskiego szczepu drużyn wodnych. Równocześnie przekazał, w imieniu Prezesa SPH hm. Danuty Noszki Leśniewskiej, Zarządu i jego członków serdeczne i gorące podziękowania wszystkim instruktorom za Ich codzienną, trudną, bezinteresowną i bardzo potrzebną działalność na rzecz zuchów i harcerzy;, oraz gratulacje dla nominowanych, a szczególnie dla laureatów. Na ręce Druha Komendanta przekazał słowa uznania i gratulacje dla organizatorów, czyli członków Komendy Chorągwi, bardzo sprawnej organizacji plebiscytu i gali.

Po ogłoszeniu wyników, hm. Mariusz Siudek serdecznie i gorąco podziękował Partnerom , organizatorom VII Plebiscytu TADEK 2019- członkom Komedy Chorągwi i tradycyjnie do wspólnego zdjęcia zaprosił : najpierw laureatów , a następnie do nich dołączyli instruktorzy nominowani. Scena zapełniła się Tymi którzy: „Nie tylko przemyśleli i przeżyli ...” VII Edycję Plebiscytu Tradycyjnej Akademii Dla Ekstra Kadry TADEK 2019 zakończył tradycyjny bal instruktorski.

Uważny obserwator zapewne zauważył, że podczas tegorocznej Gali nie została wręczona druga, z nagród fundowanych przez Stowarzyszenie. Ze względu na zmianę regulaminu ustalono, że, począwszy od roku 2020, nagroda, im. hm. Stanisława Spólnika, dla komendanta hufca, będzie wręczana podczas inauguracji roku harcerskiego ZHP Chorągwi Krakowskiej. Sposób typowania kandydatów ustali a laureata tej nagrody wybierze zespół powołany wspólnie przez Komendę Chorągwi i Stowarzyszenie.

 

Wykaz Drużynowych Roku ZHP Chorągwi Krakowskiej w latach 2005 – 2020 (nagroda im. hm Zdzisława Trylskiego) – łącznie przez 15 lat wypłacona została kwota w wysokości: 20.500,- zł

 

Rok Drużynowy Roku stopień Hufiec Nagroda (zł)
2005 Dorota Sarapata phm Wadowice 1000,-
2006 Marta Wiśniewska - Malińska   Jordanów 1000,-
2007 Anna Harsze pwd Kraków-Podgórze 1000,-
2008 Sabina Nawrocka pwd Kraków-Podgórze 1000,-
2009 Agnieszka Wójcik phm Tarnów 1500.-
2010 Robert Kadela hm Wadowice 1500.-
2011 Anna Hałatek pwd Wieliczka 1500.-
2012 Damian Kulig pwd Kraków-Podgórze 1500.-
2013 Sonia Knapczyk phm Wadowice 1500.-
2014 Maria Adamczyk   Krzeszowice 1500.-
2015 Monika Bysina pwd Kraków-Śródmieście 1500.-
2016 Maciej Wcisło pwd Kraków-Krowodrza 1500.-
2017 Mateusz Siudek pwd Podkrakowski 1500.-
2018 Dawid Nawalaniec pwd Brzesko 1500.-
2019 Jakub Belak pwd Andrychów 1500.-

 

16. Strona internetowa

Zarząd SPH informuje, że od dnia 1 lutego 2010 roku jest aktywna STRONA INTERNETOWA naszego Stowarzyszenia. Adres strony: www.sph-krakow.pl

Na stronie umieszczane są m. Inn. komunikaty programowo-organizacyjne SPH , ważne ogłoszenia oraz informacje o zrealizowanych zadaniach. Prosimy o ewentualne uwagi dotyczące Strony i częste jej odwiedzanie.
Zarząd Stowarzyszenia monitoruje zainteresowanie naszą stroną internetową poprzez Google Analyties (ilość wejść na stronę, ilość użytkowników z niej korzystających, ilość odsłon itp.). Mamy użytkowników z kilkudziesięciu Państw, w tym z: Australii, Brazylii, Kanady, Nigerii, Pakistanu, Senegalu, Stanów Zjednoczonych i Turcji.

Można się również kontaktować z członkami Zarządu Stowarzyszenia; e-mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. ; Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

17. Finanse Stowarzyszenia

a) składki członkowskie

Rok 2010 2011 2012 2013 2014 2015 2016 2017 2018 2019
Kwota
(zł)
2580 3230 2940 3670 5620 5290 6130 5740 5660 6065

FOTO 5Wpływy ze składek członkowskich w latach 2010 – 2019

W bieżącym roku „ściągalność” składek członkowskich wzrosła w stosunku do poprzedniego roku o 7,15 %. Według zestawienia przygotowanego przez Druhnę hm Krystynę Wywiał (Skarbnik SPH ) na dzień 31 grudnia 2019 roku z tytułu składek na konto Stowarzyszenia wpłynął kwota 6065,- zł.
Przypominamy nr konta bankowego, na które można wpłacać za składki członkowskie SPH (zarówno bieżące jak i zaległe).
PKO Bank Polski S.A. I O/Kraków, nr 71-1020-2892-0000-5602-0149-0937

Jednocześnie informujemy, że zgodnie z Uchwałą Zarządu od dnia 01.01.2020 składka członkowska wynosi 10,- zł miesięcznie. Zgodnie ze Statutem naszego Stowarzyszenia opłata składek jest obowiązkowa..

b) wpływy z 1%

Jak co roku zwracamy się do członków SPH z gorącą prośbą, aby 1% swojego podatku dochodowego za rok 2019 wpłacili na rzecz naszego Stowarzyszenia, oraz zachęcili swoje Rodziny, Przyjaciół i znajomych do wsparcia naszej statutowej działalności w podobny sposób. Podajemy (dla przypomnienia) nr KRS 0000114184. Ten numer wpisujemy w swoim PIT, który składamy w Urzędzie Skarbowym. Równocześnie serdecznie dziękujemy Wszystkim, którzy w latach poprzednich przekazywali 1% na rzecz naszego Stowarzyszenia i dzięki nim mieliśmy większą możliwość wspierania zarówno działalności harcerskiej jak i (w losowych przypadkach) byłych instruktorów.

Poniżej podajemy wykaz wpływów z 1% w latach 2007 - 2018.

Rok  2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013 2014 2015 2016 2017 2018 2019
Kwota (zł) 3223 4219 5417 5954 6386 5126 5510 4636 4253 4171 3970 2991 3136

FOTO 6Wpływy pozyskiwane z 1% odpisu od podatku w latach 2010 – 2019

W stosunku do roku 2018 wzrost wpłat z tytułu 1% za rok 2019 wynosi 4,84 %

c) Wydatki

Koszty ogółem

 

Rok  2010 2011 2012 2013 2014 2015 2016 2017 2018 2019
Kwota (zł) 27710,26 43847,80 51573,79 46343,86 46433,18 59263,09 71446,94 131949,7 194885,61 205969,66

FOTO 7Koszty działalności statutowej w latach 2010 - 2019

d) Pomoc finansowa dla jednostek organizacyjnych Chorągwi Krakowskie ZHP:

Od samego początku działalności Stowarzyszenia jednym z najważniejszych zadań kolejnych Zarządów było zapewnienie pomocy materialnej i finansowej dla jednostek organizacyjnych Chorągwi Krakowskiej ZHP (Komendy Chorągwi, poszczególnych Hufców czy też Drużyn). Niestety mimo wielu działań nie udało się pozyskać sponsorów wśród osób fizycznych czy też prawnych. W ostatnich latach Zarząd Stowarzyszenia przyjął zasadę, że składki wpłacone przez członków SPH przekazywane są w większości na działalność statutową jednostkom organizacyjnym Chorągwi Krakowskiej ZHP. Są to kwoty ok. 3.500,- zł rocznie.
Jednocześnie uważamy, że problem dofinansowania Związku Harcerstwa Polskiego powinien być rozwiązany na szczeblu centralnym poprzez dotacje z budżetu Państwa. Miała te sprawy uregulować tzw. Ustawa o Harcerstwie, ale na dzień dzisiejszy skończyło się tylko na zapowiedziach jej wprowadzenia.

Rok  2011 2012 2013 2014 2015 2016 2017 2018 2019
Kwota (zł) 3.360,- 3.799,36 3.500,- 1.666,70 3333,40 4931,90 3654,4 3333,40 3000

FOTO 8Pomoc finansowa dla Chorągwi Krakowskiej ZHP w latach 2011 - 2019

Rok 2011 – 3.360,- zł
Nagroda dla Instruktora Roku – 1.500,- zł ; darowizna na działalność statutową K.CH. – 1.860,- zł
Rok 2012 – 3.799,36 zł
Nagroda dla Instruktora Roku – 1.500,- zł ; zakup książki „Harcerski Szlak” – 1599,36,- zł ; dotacja na remont spalonej Harcówki (Szczep „Gwieździsty” Hufiec ZHP Kraków-Podgórze) – 500,- zł; opłacenie składki w KOZŻ – 200,- zł
Rok 2013 – 3.500,- zł
Nagroda dla Instruktora Roku – 1.500,- zł ; darowizna na działalność statutową K.CH. – 1.000,- zł; dotacja na wydania pracy dyplomowej Druha phm Michała Łesyka: „Hufiec Harcerzy Kraków-Podgórze w latach 1945-1949” – 1000,- zł
Rok 2014 - 1.666,70 zł
Nagroda dla Hufcowego Roku – 1.666,70 zł ; ujęta w preliminarzu nagroda dla Drużynowego Roku w wysokości 1.666,70 zł została wypłacona w styczniu 2015 roku.
Rok 2015 – 3333,40 zł
Nagroda im. hm Stanisława Spólnika dla Hufcowego Roku Chorągwi Krakowskiej ZHP
Nagroda im. hm Zdzisława Trylskiego dla Drużynowego Starszoharcerskiego Chorągwi Krakowskiej ZHP
Rok 2016 – 4931,90 zł
Nagroda im. hm Stanisława Spólnika dla Hufcowego Roku Chorągwi Krakowskiej ZHP – 1666,70 zł
Nagroda im. hm Zdzisława Trylskiego dla Drużynowego Starszoharcerskiego Chorągwi Krakowskiej ZHP – 1666,70 zł
Darowizna na cele statutowe dla Hufca ZHP Jordanów – 1000,- zł
Darowizna na cele statutowe Chorągwi Krakowskiej ZHP ( dla Komisji Historycznej) – 598,50,- zł
Rok 2017 – 3654,40 zł
Nagroda im. hm Stanisława Spólnika dla Hufcowego Roku Chorągwi Krakowskiej ZHP – 1666,70 zł
Nagroda im. hm Zdzisława Trylskiego dla Drużynowego Starszoharcerskiego Chorągwi Krakowskiej ZHP – 1666,70 zł
Zakup szarf do Sztandaru dla Szczepu „Czwartacy” z Hufca ZHP Kraków-Podgórze – 321,- zł
Rok 2018 – 3333,40 zł
Nagroda im. hm Stanisława Spólnika dla Hufcowego Roku Chorągwi Krakowskiej ZHP
Nagroda im. hm Zdzisława Trylskiego dla Drużynowego Starszoharcerskiego Chorągwi Krakowskiej ZHP
Rok 2019 – 3000,- zł
Nagroda im. hm Stanisława Spólnika dla Hufcowego Roku Chorągwi Krakowskiej ZHP
Nagroda im. hm Zdzisława Trylskiego dla Drużynowego Starszoharcerskiego Chorągwi Krakowskiej ZHP ( będzie wręczona podczas Inauguracji Roku Harcerskiego ZHP Chorągwi Krakowskiej)

18. Członkowie Stowarzyszenia (stan na dzień 21.03.2020 r.)

W okresie sprawozdawczym z żalem pożegnaliśmy wspaniałych i wielce zasłużonych dla harcerstwa instruktorów. Z grona członków naszego Stowarzyszenia a Wieczną Wartę odeszli: hm. Krystyna Krzyk, hm. Andrzej Łanuszka.

a) Członkowie Zwyczajni

Stowarzyszenie liczy 260 osób ( w tym 23 osoby z Nowotarskiego Koła SPH)
W ciągu roku (03.2019 - 03.2020) nastąpił wzrost ilościowy o 7 osób – stanowi to wzrost o 2,76 %.

Rozwój ilościowy członków Stowarzyszenia w latach 2009 – 2019 ( wg. stanów na koniec marca danego roku).

2009 2010 2011 2012 2013 2014 2015 2016 2017 2018 2019 2020
77 128 154 165 174 196 217 230 237 239 253 260

FOTO 9

b) Członkowie Honorowi
1. prof. Jacek Majchrowski (Prezydent Miasta Krakowa ) – od 18.03.2010 r.
2. mgr inż. Tadeusz Trzmiel (I V-ce Prezydent Miasta Krakowa) – od 18.03.2010 r.
3. mgr Wacław Wądolny (Wójt Gminy Mucharz) – od 18.03.2010 r.

c) Członkowie Wspierający
1. Krakowskie Przedsiębiorstwo Hotelarsko-Turystyczne Sp. z o.o. ; Prezes Zarządu, mgr Andrzej Krzyworzeka – od 03.09.2009 r.
2. Firma „HYMATIK” ; Właściciel Pan Jacek Małota – od 07.01.2010 r.
3. Firma „RUSTYKAL” ; Właściciel Pan Andrzej Marcińczyk – od 04.03.2011 r.
4. Firma „CERAMTRANS II” ; Właściciel Pan Marek Biernat – 15.05.2019 r.

19. Akcja „LOKAL”

Zarząd SPH informuje, że Biuro Stowarzyszenia znajdujące się w MDK „Dom Harcerza” w Krakowie, ul. Reymonta 18; pokój nr 200, i jest czynne w każdą środę w godz. 16.00 – 18.00. Kierownikiem Biura jest Sekretarz Zarządu SPH hm. Magdalena Migacz. Zapraszamy.

20 . Podsumowanie

Zarząd Stowarzyszenia w minionym okresie działał w oparciu o Plan Pracy Zarządu SPH w Krakowie na rok 2019/2020, który został opracowany na podstawie Założeń Programowo-Organizacyjnych na lata 2017-2020, i zatwierdzonym przez Walne Zebranie w dn. 23.03.2019 r. z uwzględnieniem zadań wynikających z uchwał podjętych na tym zebraniu.
Analizując, na posiedzeniu Zarządu w dniu 19.02.2020 r, realizację planu pracy w okresie sprawozdawczym, działania lub efekty działań podzielono na dwie grupy. Do tych które należy ocenić bardzo pozytywnie, lub pozytywnie zaliczono :

zrealizowanie odbywających się cyklicznie imprez Stowarzyszenia:

  • zorganizowanie uroczystego Spotkania z Okazji XX-lecia SPH w Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie
  • wydanie Monografii: „ Stowarzyszenie Przyjaciół Harcerstwa w latach 2000 – 2020”
  • wydanie Śpiewnika Stowarzyszenia pt. „ŚPIEWAJMY”
  • wydanie „Kalendarium Drużyn Wodnych Szczepu Metalowców im. Bohaterów II Wojny Światowej”
  • współorganizacja Benefisu Druha hm. Tadeusza Trzmiela
  • bardzo dobrze przygotowana i przeprowadzona Akcja Jubilat, tradycyjnie w Forcie Olszanica,
  • zorganizowanie, głównie dla uczestników kursów, obozu żeglarskiego na Mazurach,
  • zorganizowanie dla członków Stowarzyszenia VII obozu zagranicznego w Chorwacji,
  • bardzo udana, pod każdym względem, IX Wycieczka SPH do Krynicy a szczególnie biorąc pod uwagę aktywność turystyczną uczestników,
  • kontynuowanie wprowadzonych na stałe do programu:
  • Marszu Niepodległości
  • Akcja „Znicz”
  • Spotkania z piosenką,
  • zorganizowanie w Hotelu „Krakus” w Krakowie, jak zwykle na bardzo wysokim poziomie : Świątecznego Spotkania Zarządu Stowarzyszenia w rozszerzonym składzie,
  • bardzo dobra współpraca z nowo wybranymi władzami Chorągwi Krakowskiej ZHP,
  • ufundowanie i wręczenie po raz XV nagrody im. Druha hm. Zdzisława Trylskiego w kategorii DRUŻYNOWY STARSZOHARCERSKI, tym razem roku 2019, dla instruktora wybranego przez Kapitułę powołaną decyzja Komendanta ZHP Chorągwi Krakowskiej,
  • kontynuację bardzo owocnej współpracy z Młodzieżowym Domem Kultury Dom Harcerza przy ul Reymonta 18,
  • zorganizowanie dla członków Stowarzyszenia Wycieczki na Polesie i Litwę,
  • zorganizowanie wyjazdu do Sanatorium w Truskawcu na Ukrainie,
  • wzrost ilości członków,
  • pozyskanie kolejnych odznaczeń i wyróżnień dla zasłużonych instruktorów, członków Stowarzyszenia,
  • dalszy wzrost ilości osób zaangażowanych w realizację zadań Stowarzyszenia,
  • bardzo dobrze funkcjonującą stronę internetową, zawierającą wyczerpujące informacje o działalności SPH,
  • wykonane materiały reklamowe Stowarzyszenia – kalendarze ścienne, kalendarze trójdzielne, ulotki reklamowe.

Natomiast negatywnie należy ocenić brak oczekiwanych efektów w następujących działaniach:

  • w dalszym ciągu nie udało się pozyskać większej ilości członków wspierających,
  • mała ilości środków pozyskiwanych z 1% odpisu od podatku dochodowego,
  • ciągle zbyt mała jest ilość członków Stowarzyszenia wpłacających składkę członkowską,
  • mimo starań -brak grantu na przeprowadzenie kursów komputerowych,
  • zbyt mały, w stosunku do oczekiwań, wzrost ilości osób biorących udział w imprezach Stowarzyszenia.

Oceniając bardzo pozytywnie wzrost ilości osób zaangażowanych w działalność Stowarzyszenia, należy kontynuować działania w tym kierunku, podejmując równocześnie bardziej zdecydowane działania zapewniające większy udział członków Stowarzyszenia w jego najważniejszych imprezach.

Biorąc pod uwagę realizację zaplanowanych działań, ich ilość i różnorodność oraz ich poziom organizacyjny, należy wysoko ocenić działalność Stowarzyszenia.

Sprawozdanie merytoryczne z działalności Stowarzyszenia za okres marzec 2019 – marzec 2020 zatwierdzono na posiedzeniu Zarządu Stowarzyszenia w dniu 19 lutego 2020 roku.

Zarząd Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa
w Krakowie
Opracowanie: hm. Stanisław Piasecki

 

 

Kraków, marzec 2020 roku.