Marsze Niepodległości
Narodowe Święto Niepodległości – święto państwowe w Polsce, obchodzone corocznie 11 listopada, dla upamiętnienia odzyskania jej przez Polskę w 1918, po 123 latach zaborów. Święto zostało ustanowione ustawą z dnia 23 kwietnia 1937, zniesione ustawą Krajowej Rady Narodowej 22 lipca 1945. Przywrócono je ustawą w okresie transformacji systemowej w 1989. Jest dniem wolnym od pracy.
Jakże ważne to święto dla nas – Polaków. Obchodzone bardzo uroczyście w kraju i poza jego granicami. Marsze Niepodległości, to piękna idea uczczenia tego wydarzenia w swojej „małej Ojczyźnie”. Piękne rodzinne i towarzyskie celebrowanie jest wyrazem głębokiego patriotyzmu przekazywanego z pokolenia na pokolenia.
Warto przypomnieć, że zapoczątkowało je w roku 2004 grono instruktorów Hufca ZHP Kraków -Podgórze pod przewodnictwem dh-ów Władysława i Marka Doboszów. W pierwszych wyprawach uczestniczyli również: Krystyna Wywiał, Grażyna Tekiela, Tresa Dobosz, Małgorzata Twardowska-Białek, Bogusława Spólnik, Rafał Balawejder, Maria i Zenon Majkowie. W roku 2012 do grona dotychczasowych uczestników dołączyli przedstawiciele SPH, m.in. dh Danuta Noszka-Leśniewska i dh: Tadeusz Trzmiel – członek Honorowy SPH z małżonką Marią, Danuta Bobek, Bogdan Marzec, Magdalena Migacz, Jerzy Klinik, Jolanta i Jarosław Balonowie, Anna i Jerzy Tarnawscy, Stanisław Piasecki, Wiesław Wójcik, Małgorzata Komorowska z wnuczką Zosią, Eleonora i Zbigniew Urbańcowie, Małgorzata Pobóg-Malinowska, Hanna i Andrzej Łanuszkowie, Ewa i Jacek Małotowie, Tadeusz Kubas, Barbara i Andrzej Kmiecikowie, Aldona i Krzysztof Jachowie, Krystyna Gaik, Krzysztof Poniedziałek, Andrzej Wójcik. Inicjatywa braci Doboszów została nazwana „Marszem Niepodległości”, otrzymała numer IX i została włączona do corocznych propozycji programowych dla członków Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie.
Marsze Niepodległości odbywają się według określonego scenariusza można by rzec – ceremoniału. Uczestnicy zbierają się Lesie Wolskim, na parkingu w Alei Wędrowników, w pobliżu klasztoru oo. Kamedułów na Bielanach.
Punktualnie o godz. 10:00 oboźny, zarządza zbiórkę uczestników, sprawdza stan ilościowy i składa raport Komendantowi. Ten krótko, ale serdecznie wita zebranych, a po zaśpiewaniu pieśni „Marsz Polonia”, daje sygnał do wymarszu. W tempie spacerowym, dzieląc się na grupy rodzinno-towarzyskie, uczestnicy maszerują niebieskim szlakiem, mijając m/in. Polanę Harcerska, przechodzą na Polanę Sowiniec, a następnie wchodzą na szczyt Kopca im. Józefa Piłsudzkiego.
Kopiec Józefa Piłsudskiego (Kopiec Niepodległości, Kopiec Wolności, Sowiniec, Mogiła Mogił) – największy z pięciu istniejących w Krakowie kopców, usypany na szczycie Sowińca (najwyższego wzniesienia Pasma Sowińca) znajdującego się w Lesie Wolskim, w zachodniej części Krakowa na terenie dzielnicy Zwierzyniec. Największy kopiec w Polsce.
Trzeba przyznać, że wędrująca grupa wygląda imponująco. Uczestnicy mają przypięte symbole narodowe: biało czerwone kokardy, chusty, kotyliony a wiele osób niesie biało-czerwone flagi. Szczególnie sympatycznie prezentują się dzieci, bardzo przeżywające wspólny marsz.
Na szczycie kopca, uczestnicy marszu ustawiają się w kręgu wokół granitowej płyty z wyrytym na niej krzyżem legionowym, śpiewają pieśń I Brygady Legionów Polskich, dowodzonych przez Józefa Piłsudzkiego – My I Brygada (”Legiony”), od 2007 roku jest to oficjalna Pieśń Reprezentacyjna Wojska Polskiego.
Aby zaśpiewać taką samą wersję tej pieśni, jej tekst zapewnia Komendant marszu. W zależności od pogody, zarówno na szczycie kopca jak i podczas przemarszów śpiewane są również inne pieśni patriotyczne. Po zejściu z kopca, u jego podnóża jest wykonywane pamiątkowe zbiorowe zdjęcie uczestników.
Później czerwony szlak prowadzi nas przed główną bramę ogrodu zoologicznego. Tam, w znajdującym się obok barku ma miejsce krótki „popas”.
Można zakupić napoje i coś do zjedzenia. Jest to szczególnie ważne dla rodziców coraz to większej ilości dzieci biorących udział w marszu. To równocześnie znak, że zbliża się koniec spotkania.
Pozostaje przejście na miejsce zbiorki, dalej czerwonym szlakiem. Tym razem, prawdziwie turystyczną trasą prowadzącą leśnymi ścieżkami, bądź to zasypanymi dywanem liści gdy panuje „złota polska jesień”. Jednak, gdy pogoda nie dopisuje – droga bywa mokra i śliska. Tak, czy inaczej można podziwiać uroki Lasku Wolskiego np. na mijanych przepięknych polanach im. J. Lea, im. J. Malczewskiego, „Pod Debiną” (Bielańskiej). Na parkingu Komendant żegna uczestników, dziękując im za udział w tegorocznym spotkaniu i zaprasza do udziału w następnym – bez względu na pogodę!