Nie lyj dyscu nie lyj
Bo cie tu nie trzeba
Łobyńdź góry lasy, łobyńdź lasy góry
Łobyńdź góry lasy
Nawroć siy do nieba…

Naszą tegoroczną 3-dniową wycieczkę do Szczyrku, miejscowości położonej w dolinie rzeki Żylicy, w Beskidzie Śląskim moglibyśmy podsumować słowami popularnej i chętnie śpiewanej nie tylko w regionach górskich piosenki „Nie lyj dyscu nie lyj”. I chociaż pogoda spłatała nam figla śmiało możemy uznać wyjazd za udany i pełen atrakcji.

Funkcję bazy wypadowej dla miłośników gór, przyrody i pieszych wędrówek pełnił DW Jontek. Przybywających, przy wejściu serdecznie witali organizatorzy wycieczki. Szybko i bezproblemowo przebiegały formalności związane z pobytem i zakwaterowaniem nad którymi czuwali Małgorzata i Andrzej Słowikowie.

Ze szczególną radością powitaliśmy w naszym gronie czteroosobową reprezentację Rady Seniorów z Bydgoszczy, na czele z Druhną Michaliną i Druhem Andrzejem Tubielewiczami – w sumie w wycieczce wzięło udział 45 osób.

Zgodnie z założeniami piątkowy wieczór upłynął na wspólnym śpiewie, pląsach oraz rywalizacji w konkursie pt. „Beskid Śląski i okolice”. Wesołej zabawie przewodzili: Maria Majka, Władysław Dobosz oraz gitarowy kwartet: Irena Zawadzka-Kuliś, Jarosław Balon, Kazimierz Górka i Marcin Kowalik. Spotkanie było również okazją do wręczenia wytrwałym uczestnikom górskich wycieczek stowarzyszenia odznaki ― „Wędrówki Górskie”. W gronie wyróżnionych znaleźli się: Zofia Barus, Katarzyna Gorzko, Agnieszka Kowalik, Artur Gorzko i Marcin Kowalik. Wręczający odznaki Wiesław Wójcik – wiceprezes SPH, z zadowoleniem zaznaczył, że warunki przyznania odznaki wypełniło już 45 osób. Omawiając plany i zamierzenia stowarzyszenia na najbliższy okres, Stanisław Piasecki – Prezes SPH, zachęcał do aktywnego udziału w Zaduszkach Instruktorskich (X-XI); 22. edycji Marszu Niepodległości (11 XI), III kuligu (10-12 I) oraz 18 Harcerskich Spotkaniach „Po Latach” (17 I). W terminarzu imprez zamykających kalendarzowy rok działalności stowarzyszenia znajdują się ponadto: objazdowa wycieczka autokarowo-promowa do Szwecji i Danii (przełom listopada i grudnia) oraz tradycyjne świąteczne spotkanie Zarządu z udziałem członków i przyjaciół SPH (30 XII).

Uporczywa mżawka, która towarzyszyła nam w sobotę wymusiła zmiany wycieczkowych planów – rezygnacji z dłuższych pieszych wędrówek i podziwiania piękna okolicznych terenów skąpanych w barwach jesieni. Nieliczni, zdecydowani na wszystko, wybrali się na Skrzyczne, a kilkuosobowe grupy oglądały nowe dla nas miejsca i szukały głównych lokalnych atrakcji w Szczyrku i Wiśle (skocznie narciarskie!!!), regionalnych pamiątek lub delektowały się napojami, ciastami i deserami serwowanymi w przytulnych kawiarenkach. Swoje pięć minut mieli amatorzy partyjki brydża. Na wędrowców wracających z grani Skrzycznego zziębniętych i przemoczonych nieustannie padającym deszczem czekały suche ubrania, gorące napoje oraz ciepły posiłek. Wszyscy pokazali, że żadna pogoda nie jest im straszna, a najmłodsza w grupie Martynka imponowała humorem, sprawnością i kondycją. Aura nie sprzyjała miłośnikom fotografii. Jednak oglądając zdjęcia, jakie przywieźli uczestnicy wycieczki można sądzić, że była to przygoda dla wytrwałych.

Popołudniowo-wieczorne spotkanie rozpoczęła relacja Jarosława Balona z kolejnego rodzinnego wyjazdu z pasją – wyprawy do Nowej Zelandii. Nasz niestrudzony obieżyświat, z wrodzoną sobie swadą, opowiadał o utrwalonych na zdjęciach ośnieżonych górach, bajkowych dolinach, jeziorach, rzekach i lasach – miejscach będących plenerami filmów o hobbitach. Multimedialna prezentacja trwała około godzinę.

Miłą niespodzianką była możliwość zakupu najnowszej książki Jarka Balona pt. „Meksykańskie obrazki”, z ręcznie wpisaną dedykacją od Autora.

Dalszy ciąg stanowiła wspólna biesiada, która przebiegała w rodzinnej atmosferze, pełna dobrego humoru i radości. Były rozmowy, żarty oraz zapewnienie, że w przyszłym roku pogoda dopisze i spotkamy się w pełnym słońcu oraz barwach złotej polskiej jesieni! O oprawę muzyczną - nierozerwalną część wieczoru, ponownie zadbali nasi instrumentaliści: Irena Zawadzka-Kuliś, Jarosław Balon, Kazimierz Górka i Marcin Kowalik.

Niedzielny poranek oznaczał czas rozstań i powrotów w domowe pielesze. Jako pierwsi na trasę wyruszyli nasi Przyjaciele z Bydgoszczy, mający do pokonania najdłuższą trasę. Pozostali, wykorzystując poprawę kapryśnej pogody, postanowili odwiedzić ciekawe i atrakcyjne miejsca położone na trasie do Krakowa m.in. Muzeum Górskie w Szczyrku, Rezydencję Prezydenta RP Zamek w Wiśle; skocznię narciarską im. A. Małysza w Wiśle Malince, Żywiec, Kalwarię Zebrzydowską i Wadowice.

W pożegnalnym kręgu na zakończenie wspólnego przebywania ze sobą Andrzej Słowik – komendant Wycieczki przy wtórze serdecznych oklasków obecnych wręczył Martynce Kowalik turystyczną odznakę Schronisko PTTK Skrzyczne, jako „dowód uznania za wytrwałość i pogodę ducha z jakim pokonała trasę na szczyt Skrzycznego” (w tym momencie Martynce było trudno ukryć zaskoczenie i radość). Jednocześnie w ciepłych słowach podziękował uczestnikom za dyscyplinę, przestrzeganie zasad bezpieczeństwa oraz stworzenie fantastycznej atmosfery.

Następnie druhowie Stanisław Piasecki i Wiesław Wójcik - członkowie Zarządu Stowarzyszenia serdecznie podziękowali organizatorom XV Jesiennej Wycieczki Górskiej SPH druhowieństwu Małgorzacie i Andrzejowi Słowikom za zaangażowanie i profesjonalizm w przygotowaniach wycieczki, realizację ustalonego planu, troskę o bezpieczeństwo uczestników oraz dbałość o dobrą atmosferę. Jako wyraz uhonorowania wieloletniej aktywnej działalności – w szczególności organizacji imprez turystycznych stowarzyszenia (wycieczki wiosenne, jesienne, kuligi), przekazali Druhnie Małgosi okolicznościowy adres z podpisami uczestników tegorocznej wycieczki. Dopełnienie słów Prezesa SPH stanowiły głośne „dziękujemy” i oklaski skierowane do Druhny Małgosi i Druha Andrzeja.

Kończąc swoje wystąpienie Druh Stanisław Piasecki serdecznie podziękował:

  • wszystkim uczestnikom za dyscyplinę, przestrzeganie zasad bezpieczeństwa oraz stworzenie fantastycznej atmosfery,
  • prowadzącym zabawy i konkursy: Marii Majce, Władysławowi Doboszowi oraz kwartetowi gitarowemu w składzie: Irena Zawadzka-Kuliś, Jarosław Balon, Kazimierz Górka i Marcin Kowalik,
  • gospodarzom za poświęcony czas i wysiłek, dzięki którym czuliśmy się jak u siebie.

Jednocześnie zaprosił do udziału w kolejnych imprezach Stowarzyszenia.

„Do widzenia Przyjaciele
Wspólnych spraw mieliśmy wiele
Dziś ta nitka się urywa,
Coś się kończy a coś się zaczyna”.


Tekst: hm. Andrzej Gaczorek
Zdjęcia: wykonane przez uczestników wycieczki