Mały, ponieważ to dopiero V Jesienna Wycieczka Stowarzyszenia. Dotychczas po dwa razy byliśmy w Małych Pieninach w schronisku „Na Durbaszce” i w Chochołowie w Ośrodku „Na Kamieńcu”. W roku bieżącym Zarząd przyjął propozycję druhowieństwa Małgorzaty i Andrzeja Słowików by bazą wycieczki był dom „U Zośki i Jaska” w Małym Cichym. Atrakcyjnych terenów wycieczkowych oraz miejsc, w których można miło i pożytecznie spędzić czas jest w najbliższej okolicy pod dostatkiem. Przyjeżdżających grupami w piątek uczestników wycieczki witali: jej Komendant hm. Andrzej Słowik z Małgorzatą. W tym dniu przyjechały 24 osoby. Wieczorem odbyło się tradycyjnie spotkanie z piosenką. Najpierw w imieniu Zarządu uczestników powitał Wiceprezes Stowarzyszenia hm. Wiesław Wójcik, wyrażając swoje zadowolenie z przyjazdu tak licznej grupy. Później zabrał głos komendant wycieczki. hm. Andrzej Słowik, przedstawiając program wycieczki, biorąc pod uwagę przygotowane własne propozycje dla grup. Decyzję odłożono na dzień następny ze względu na niepewna pogodę. Po załatwieniu spraw organizacyjnych spotkanie z piosenką poprowadził hm. Andrzej Lanuszka, wspierany przez hm. Małgorzatę Komorowską. Okazało się, że dysponujemy dwoma śpiewniczkami. Jeden z piosenkami harcerskimi przygotował hm. Andrzej Słowik, drugi zawierający w większości piosenki biesiadne przygotował „ wodzirej” - hm. Andrzej Łanuszka. Obydwa śpiewniczki zostały podczas dwóch spotkań z piosenką bardzo rzetelnie „wykorzystane”. Sobota rano powitała nas pogodą mglistą i mroczną. Ale! nie padało! Najbardziej zapaleni turyści wyruszyli na wyprawę.

Polana Kopieniec – tam …

Idziemy

Busem na Cyrhlę i dalej pieszo przez Polanę Kopieniec i Polanę Olczyską, Dolinę Oczyską na Jaszczurówkę. Część grupy „zaliczyła” Kopieniec ( 1328m.). Mglista aura nie pozwoliła na podziwianie nawet najbliższych tatrzańskich szczytów.

W roku bieżącym Stowarzyszenie Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie (Organizacja Pożytku Publicznego) było organizatorem kolejnego Obozu Zagranicznego, oczywiście ponownie w Chorwacji.

Termin: od 21 do 30 sierpnia 2015 roku. Liczba kadry i uczestników obozu – 42 osoby.

Uczestnicy obozu SPH „Chorwacja 2015”

W drugi weekend października, w dniach 10-11-12 ( tj w piątek, sobotę , niedzielę), odbyła się kolejna IV Jesienna Wycieczka naszego Stowarzyszenia.

W piątek po południu, uczestnicy wycieczki, dojeżdżający grupami do Chochołowa, zostali zakwaterowani w domkach Ośrodka Szkolno-Wypoczynkowego „Na Kamieńcu”, Filii MDK „Dom Harcerza „ przy ul. Reymonta 18. . Następnie kolacja, która podobnie jak pozostałe posiłki, była przygotowana w restauracji „U Śliwy” , ok. 10 min. drogi od ośrodka.

Posiłek czeka za drzwiami gdzie pieskom wchodzić nie wolno

Posiłek czeka za drzwiami gdzie pieskom wchodzić nie wolno

Kolacja w restauracji „U Śliwy”

Kolacja w restauracji „U Śliwy”

Spotkanie z piosenką

Spotkanie z piosenką

Ok. godz. 19:00 w spotkaniu z piosenką przy ognisku wzięło udział 17 osób : Teresa i Władysław Doboszowie, Marek Dobosz, Jan Górski, Ewa i Tadeusz Kubasowie, Romana Malerko-Kszyk, Ewa i Jacek Młotowie, Anna i Stanisław Piaseccy, Barbara Planta, Bogumiła i Artur Podmokły, Krzysztof Poniedziałek, Maria i Wiesław Wójcikowie. Tym razem śpiewaliśmy bez gitary, ale uczestnicy pod kierunkiem dh. Teresy Dobosz, hm Władysława Dobosza i hm. Anny Piaseckiej poradzili sobie doskonale. Druh phm. Jacek Małota, przywiózł rzutnik, laptop i ekran, oraz przygotował i przedstawił ciekawe prezentacje multimedialne z rejsów morskich Stowarzyszenia, w tym tegoroczny po Morzu Śródziemnym. Obejrzeliśmy również bardzo ciekawą prezentację przygotowaną przez komendanta obozu Żeglarskiego SPH, druha hm. Krzysztofa Poniedziałka – film z Obozu Żeglarskiego „Mazury 2014”. Piosenki i prezentacje, rozmowy i wspomnienia, prezentacje i piosenki- było bardzo sympatycznie. Późną nocą, biorąc pod uwagę program przewidziany na dzień następny, uczestnicy udali się na spoczynek.

Na pyszną kawkę zawsze jest dobra pora

Na pyszną kawkę zawsze jest dobra pora

Rano w sobotę dojechał 18 – ty uczestnik wycieczki hm. Andrzej Słowik. Po śniadaniu uczestnicy grupami, według własnego uznania wyruszyli na wycieczki: do Doliny Małej Łąki i Miętusiej, przejście trasy Orawica- Przełęcz Bobrowiecka, Dolina Chochołowska, do Morskiego Oka oraz do basenów geotermalnych w Orawicy. (Zdjęcia poniżej.)Przepiękna, słoneczna pogoda sprzyjała wędrującym, którzy wracali z tras, bardzo zadowoleni - dopiero wieczorem.

W Dolinach ...

W Dolinach ...

Z Orawicy na Przełęcz Bobrowiecką

Z Orawicy na Przełęcz Bobrowiecką

Nad Morskim Okiem

Nad Morskim Okiem

W ramach kolacji ok. godz. 18:30 biesiada przy ognisku. Przygotowane w restauracji , bardzo smaczne zestawy kanapek, sery, herbata i kawa. Bardzo podało się estetyczne przystrojenie podanych kanapek i serów które poszły „na pierwszy ogień”. W ty czasie rozpoczęło się grillowanie pod kierunkiem druhów hm. Władysława i hm. Marka Doboszów. Wkrótce można było „smakować”: golonka, kiełbaski, szaszłyki, kaszankę, karczek - były wyborne. W spokojnym biesiadowaniu „przeszkodził” nam nieco mecz Polska – Niemcy. Zagorzali kibice poszli oglądać transmisję a pozostali gwarzyli przy ognisku. Wszyscy byli zachwyceni wspaniałym sukcesem reprezentacji Polski. Długo w noc ciągnęły się rozmowy przy ognisku.

W niedzielę, po śniadaniu nastąpiło rozwiązanie wycieczki. Grupami uczestnicy wyruszyli na wycieczki (pogoda nadal była wspaniała) lub w drogę powrotną. Pozostały miłe wspomnienia: wspólnych wieczorów, wędrówek, sympatycznego Kierownika Ośrodka i personelu w restauracji.

Może za rok, w kolejnej Jesiennej Wycieczce Stowarzyszenia będzie nas więcej? Naprawdę warto!

Spotkanie Poobozowe, uczestników  Obozu Stowarzyszenia - „Chorwacja 2014”  odbyło się w sobotę, 27 września 2014 roku o godz. 15.00 w Tyńcu. Tym razem zaprosili nas na swoje Ranczo Lidia i Kazimierz Rywczakowie. Ta rozległa posiadłość graniczy z Bielańsko-Tynieckim Parkiem Krajobrazowym i aż dziw bierze, że w Krakowie są jeszcze takie miejsca. W Spotkaniu wzięło udział 15 osób: 

1.   Dobosz Teresa
2.   Dobosz Władysław
3.   Kmiecik Andrzej
4.   Migacz Magdalena
5.   Piasecka Anna
6.   Piasecki Stanisław
7.   Poniedziałek Krzysztof
8.   Rywczak Kazimierz
9.   Rywczak Lidia
10. Rywczak Małgorzata
11. Rywczak Paweł
12. Rywczak Piotr
13. Tomal Anna
14. Twardowska-Białek Małgorzata
15. Wywiał Krystyna

Wspaniali Gospodarze przygotowali spotkanie profesjonalnie. Począwszy od jadła, napitków, a skończywszy na przygotowaniu ogniska. Uczestników Obozu serdecznie powitał Komendant Obozu, Druh hm. Stanisław Piasecki. O rozpalenia watry poprosił Druhnę Lidię i Druha Kazimierza. Piosenki: „Płonie ognisko i szumią knieje” , „Nasz Polski lesie” oraz „Stare namioty” to dobry początek wspólnego ogniska.

„Jasno płonie watra w lesie …. „

Następnie Druh Komendant serdecznie podziękował wszystkim tym, którzy zaangażowali się w logistyczne przygotowanie i przeprowadzenie obozu, w szczególności:

  • Druhnie hm Magdalenie Migacz (Kwatermistrzyni Obozu) za pomoc w jego zorganizowaniu oraz wzorowe prowadzenie obozowych finansów, łącznie z terminowym rozliczeniem,
  • Druhnie hm Danucie Noszce-Leśniewskiej (Z-cy Komendanta Obozu) za pomoc w jego prowadzeniu,
  • Druhnie Romanie Malerko-Kszyk – za opiekę medyczną,
  • Druhowi hm Krzysztofowi Poniedziałkowi - za wykonanie pieczątki obozowej,
  • Druhnie Małgorzacie Rywczak - za pełnienie funkcji tłumaczki,
  • Druhnie Lidii i Druhowi Kazimierzowi Rywczakom - za ufundowanie medali dla zwycięzców obozowego Turnieju Brydża Sportowego

Słowa uznania i podziękowania Druh Komendant skierował również do uczestników obozu, dziękując Im za dyscyplinę, punktualność i stworzenie na obozie rodzinnej wręcz atmosfery.

Następnie Druh Kazimierz Rywczak zaproponował krótki przerywnik – 10-cio minutowy spacer do Podgórek pod Figurę „ Matki Boskiej w Skałkach”. Mieliśmy okazję wspólnego odmówienia „Wieczne odpoczywanie …” za zmarłych Harcerzy i Instruktorów.

Figura „Matki Boskiej w Skałkach” w Podgórkach (na terenie Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego).

Po powrocie, w części oficjalnej spotkania, Komendant Obozu, Druh hm Stanisław Piasecki wręczył obecnym pamiątkowe Dyplomy Uczestnictwa w Obozie, płytki CD ze zdjęciami obozowymi oraz koperty z pieczątką obozową.

Dyplomy bardzo się wszystkim podobały

Nadszedł czas na kolejne piosenki : „Obozowe Tango” oraz „Gdybym miał gitarę” i ocenę obozu przez uczestników. Ocena była jednomyślna – Obóz WZOROWY Kategoria WZOROWA. Wszyscy zgodnie stwierdzili – w roku 2015 ponownie pojadą na obóz do Chorwacji. Uczestnicy podziękowali Komendantowi Obozu, Druhowi hm. Stanisławowi Piaseckiemu oraz z dużym zaangażowaniem i zadowoleniem zaśpiewali dla Niego piosenkę „Komendancie, Wodzu nasz”. Zrobiło się bardzo uczuciowo, i nastrojowo. Odżyły wspomnienia. Przez chwilę powróciliśmy do pięknych, spędzonych wspólnie chwil.

Po zakończeniu części oficjalnej przyszedł czas na część kulinarno – towarzyską, czyli pałaszowanie smakołyków , lampkę chorwackiego wina i wspominanie pięknych obozowych chwil. W bogatym menu były m. in.: karczek, kiełbasa i boczek z grilla (specjalność - Druha Pawła Rywczaka). Oraz: smalczyk, pasztet, wędliny, ogórki kiszone, sery. Różne wypieki, napoje gorące i zimne. Wszyscy podziwiali kunszt kulinarny Druhny Lidii.

I jeszcze jedna bardzo ważna informacja; Druh hm Władysław Dobosz podzielił się z nami wspaniałą wiadomością – dwa dni przed spotkaniem został po raz pierwszy Dziadkiem. Wnuk jest zdrowym i ślicznym niemowlakiem. Gratulacje dla Druha Władka i Jego żony Tereski.

No i oczywiście nasz ulubiony pląs zuchowy – „Jagódki”

Bardzo serdecznie podziękowaliśmy miłym Gospodarzom , Druhnie Lidii i Druhowi Kazimierzowi Rywczakom za zaproszenie na swoje Ranczo i wspaniałe przygotowanie spotkania. Podziękowaliśmy również Druhnom: Madzi Migacz, Ani Tomal oraz Teresce Dobosz za przepyszne ciasta. Zakończenie Spotkania tradycyjne, Krąg i piosenka „Bratnie Słowo”.

W roku bieżącym Stowarzyszenie Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie (Organizacja Pożytku Publicznego) było organizatorem kolejnego obozu zagranicznego. W dniach od 22 do 31 sierpnia, oczywiście ponownie w Chorwacji, przebywało łącznie 43 członków lub sympatyków Stowarzyszenia

Hotel ALEM w pełnej krasie