• Home
  • Nasza działalność
    • Komunikaty
    • Akcja Jubilat
    • Instruktor roku
    • Komunikaty - Archiwum
    • Spotkania po latach
    • Rejsy morskie i obozy żeglarskie
    • Sprawozdania z działalności
    • 100 lecie Harcerstwa
    • Izvidacie w Polsce
    • Benefisy
    • Porozumienia
    • Walne zebrania
    • Senior na czasie
    • Kursy
    • Pomagamy sobie nawzajem
  • Akcja letnia
    • Akcja Letnia 2019
    • Akcja Letnia 2018
    • Akcja letnia 2017
    • Akcja letnia 2016
  • GALERIE ZDJĘĆ
    • Mazury 2009
    • Mazury 2010
    • Mazury 2011
  • Kontakt
    • Informacja o przetwarzaniu danych osobowych

IV Obóz Zagraniczny Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie - „Chorwacja 2015”

Szczegóły
Utworzono: 20 październik 2015

W roku bieżącym Stowarzyszenie Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie (Organizacja Pożytku Publicznego) było organizatorem kolejnego Obozu Zagranicznego, oczywiście ponownie w Chorwacji.

Termin: od 21 do 30 sierpnia 2015 roku. Liczba kadry i uczestników obozu – 42 osoby.

Uczestnicy obozu SPH „Chorwacja 2015”

Uczestnicy obozu SPH „Chorwacja 2015”

Kadra obozu:

Komendant – Stanisław Piasecki
Kwatermistrz – Magdalena Migacz

  Uczestnicy obozu:
  1. Barus Zofia
  2. Burda Krystyna
  3. Burda Leopold
  4. Centkowska Stanisława
  5. Dobosz Marek
  6. Dobosz Teresa
  7. Frączek Jacek
  8. Frączek Urszula
  9. Głuszcz Adam
  10. Głuszcz Ewa
  11. Głuszcz Filip
  12. Głuszcz Maja
  13. Głuszcz Marta
  14. Janczarska Grażyna
  15. Małota Ewa
  16. Mazur-Tobiasz Wiesława
  17. Monica Elżbieta
  18. Piasecka Anna
  19. Poniedziałek Krzysztof
  20. Prabucka Teresa
  21. Prabucki Waldemar
  22. Rywczak Kazimierz
  23. Rywczak Lidia
  24. Sikora Maria
  25. Strupczewska Małgorzata
  26. Strupczewski Marcel
  27. Tekiela Grażyna
  28. Tomal Anna
  29. Twardowska-Białek Małgorzata
  30. Twardowska Ewa
  31. Wajda Konrad
  32. Wójcik Maria
  33. Wywiał Krystyna
  34. Zięcina Aleksandra
  35. Zięcina Dorota
  36. Zięcina Izabella
  37. Żurawel-Drwota Anna
  38. Żurek Damian
  39. Żurek Justyna
  40. Żurek Patrycja

Widok z Wyspy Korczula na teren hotelu

Widok z Wyspy Korczula na teren hotelu

Tym razem miejscem docelowym był Hotel „Komodor” na Półwyspie Peliesac w uroczej miejscowości Orebić (110 km od Dubrownika).
Hotel „Komodor” położony jest w kompleksie wakacyjnym o standardzie turystycznym, otoczony zielenią, usytuowany w spokojnej okolicy, nad samym morzem. Ciepłe wody Adriatyku i wymarzona pogoda wręcz zachęcały do kąpieli wodnych i słonecznych. Warunki do aktywnego wypoczynku wspaniałe. Korzystaliśmy z nich do woli, ale rozsądnie. Wieczorami odbywały się spotkania przy harcerskim „kominku”. W ich trakcie wyznaczone osoby wygłaszały przygotowane wcześniej gawędy. Śpiewaliśmy bardzo dużo piosenek, nie tylko harcerskich, i jak zwykle nie obyło się bez zuchowych pląsów i zabaw.

Kominki „fajne są”

Kominki „fajne są”

Widoki niezapomniane

Widoki niezapomniane

Widoki niezapomniane

Widoki niezapomniane

Pierwsza wycieczka odbyła się w dniu 25 sierpnia (wtorek) i był to całodzienny wypad do Dubrownika.

Jako najbardziej wysunięty na południe punkt Chorwacji, Dubrownik jak drogocenna perła ozdabia południowe wybrzeże Morza Adriatyckiego. Niesamowite widoki, świetny klimat oraz bogate dziedzictwo kulturowe i różnorodna oferta turystyczna sprawiają, że Dubrownik jest jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc w tym regionie.

Burzliwa historia Dubrownika sięga starożytności i jest wypełniona pasjonującymi przygodami, legendami i bitwami o ziemię, przeplatającymi się z okresami dobrobytu i niezależności. Wydarzenia, jakie miały miejsce w przeszłości, sprzyjały wytworzeniu się specyficznej mentalności i kultury. Ponadto w Dubrowniku możemy podziwiać doskonale zachowaną miejską architekturę.

Dubrownik najlepiej jest zwiedzać na piechotę. Wówczas możemy napawać się romantyczną atmosferą wąskich brukowanych uliczek, podziwiać piękno niezliczonych zabytków i korzystać z bogatej oferty gastronomicznej miasta. Obowiązkowo należy wybrać się na spacer po Stradum, najbardziej znanej ulicy miasta i podziwiać jej liczne atrakcje turystyczne i zabytki. Warto również wstąpić do przepięknych kościołów (np. kościół św. Błażeja) i katedr. W Dubrowniku możemy również podziwiać wspaniałe zabytki romańskie, gotyckie i renesansowe takie jak Pałac Rektorów, klasztor franciszkański czy też słynny Pałac Sponza. Ponadto można zwiedzić liczne muzea i galerie oraz wstąpić do sklepów z pamiątkami.

Na murach obronnych Dubrownika

Na murach obronnych Dubrownika

Na murach obronnych Dubrownika

Kolejna wycieczka odbyła się w dniu 27 sierpnia (czwartek). Był to atrakcyjny dla wielbicieli morza i dobrej zabawy całodzienny rejs wynajętym statkiem po dalmatyńskim wybrzeżu połączony z degustacją najlepszego chorwackiego jedzenia, wina i rakiji. Przebieg rejsu: rano odpłynęliśmy z przystani przy Hotelu Komodor, poprzez Port w Orebicu popłynęliśmy na Wyspę Korczula. Tam w mieście Korczula zwiedziliśmy jego starówkę, około południa statek popłynął z Korczuli na Wyspę Badija. Na Wyspie najpierw opalanie na wspaniałych plażach i obowiązkowa kąpiel. Następnie obiad na statku. Menu to grillowana makrela, ziemniaki i sałatka oraz czerwone wino. Po południu popłynęliśmy statkiem z Wyspy Badija na plażę Lumbarda na Wyspie Korczula a następnie na Wyspę Sestrice. Tutaj najpierw zwiedziliśmy latarni morską, później był czas na pływanie i nurkowanie. Wieczorem powróciliśmy na przystań Hotelu Komodor.

Korcula jest jedną z największych wysp Chorwacji i położona jest naprzeciwko Półwyspu Pelješac. Odcięta od miejskiego zgiełku z odpowiednią dawką rozrywki i usług turystycznych, Korcula zawsze była uważana za jedną z najbardziej popularnych letnich miejscowości wypoczynkowych w Chorwacji.

Łagodny klimat śródziemnomorski, piękno środowiska naturalnego bogatego w lasy sosnowe, obecność winnic i dziewiczych plaż z czystym, lazurowym morzem, bogate dziedzictwo kulturowe i historyczne sprawiają, że Korčula jest znakomitym miejscem do wypoczynku. Wspaniałe jedzenie, doskonałe wina, luksusowe zakwaterowanie i bogata oferta usług zaspokoją z pewnością nawet najbardziej wymagające osoby.

Korcula jest wyspą o bogatej i długiej historii. Obecność znalezisk archeologicznych wskazuje, że niektóre części wyspy były zamieszkane już w epoce kamienia łupanego. Wszystkie plemiona i starożytne cywilizacje pojawiły się w Dalmacji w czasach starożytnych i pozostawiły po sobie trwały ślad w wielu osadach Korčuli. Na tej wyspie zachowały się pozostałości starożytnej kultury greckiej, rzymskiej, iliryjskiej oraz słowiańskiej. W XIV wieku Korcula stała się częścią Republiki Raguzy i od tamtego czasu łączy ją wspólna historia z Dubrownikiem oraz całym otaczającym regionem. Na Korculi znajduje się kilka osad, z których największe i najczęściej odwiedzane to: Miasto Korcula, Vela Luka, Blato i Lumbarda. Miasto Korcula, ze swoją bogatą historią i dziedzictwem kulturowym, jest centrum administracyjnym wyspy. Jednym z najbardziej interesujących zabytków Starego Miasta jest trzynastowieczny mur otaczający miasto. Warto tutaj również obejrzeć budynki zbudowane w różnych okresach historycznych. W lipcu w Korculi można zobaczyć pokazy Moreški - fascynującego, romantycznego tańca z szablami, wykonywanego od XV wieku. Korcula jest jednak najbardziej znana jako domniemane miejsce narodzin Marco Polo. Znajduje się tu dom z nazwiskiem tego znanego podróżnika, a muzeum Marco Polo jest miejscem wartym zwiedzenia.

Port w Korculi, od lewej: Małgorzata Twardowska-Białek, Ewa Twardowska, Maria Sikora oraz Teresa Dobosz

Port w Korculi, od lewej: Małgorzata Twardowska-Białek, Ewa Twardowska, Maria Sikora oraz Teresa Dobosz

widoki niezapomniane

 

Wspólny posiłek na statku

Wspólny posiłek na statku

Niestety - czas mijał bardzo szybko i powoli oswajaliśmy się z myślą, że wkrótce pożegnamy Chorwację i gościnny Hotel „Komodor”. W tym miejscu warto podkreślić profesjonalizm jego personelu oraz wspaniałą kuchnię. Zarówno na śniadania jak i obiadokolacje do wyboru było kilka dań gorących, owoce, ciasta, napoje podawane w formie stołu szwedzkiego. Po prostu „żyć nie umierać” .

Nie ma jak partyjka brydża; od lewej Kazimierz Rywczak, Stanisław Piasecki, Lidia Rywczak oraz Waldemar Prabucki

Nie ma jak partyjka brydża; od lewej Kazimierz Rywczak, Stanisław Piasecki, Lidia Rywczak oraz Waldemar Prabucki

Jacht s/y GLEN przycumowany do hotelowej kei. Na pierwszym planie jedna z najmłodszych uczestniczek obozu, Ola Zięcina.

Jacht s/y GLEN przycumowany do hotelowej kei. Na pierwszym planie jedna z najmłodszych uczestniczek obozu, Ola Zięcina.

Tuż przed zakończeniem obozu spotkała nas miła niespodzianka, były to odwiedziny naszych przyjaciół żeglarzy pływających na jachcie s/y GLEN, którego Kapitanem był Stanisław Turek.

Dni obozowe, w zgodnej opinii uczestników i kadry, minęły zdecydowanie za szybko. Znowu zajęliśmy miejsca w autokarze, jeszcze tylko jedno tęskne spojrzenie na cudowny Adriatyk i wracamy do domu!

P.S.

W dniu 19 września 2015 roku (sobota) na Ranczu Lidii i Kazimierza Rywczaków położonym w Tyńcu odbyło się Spotkanie Poobozowe. Była to okazja do wspomnień obozowych, wspólnego śpiewania oraz do wymiany płytek ze zdjęciami obozowymi. Na zakończenie wszyscy uczestnicy spotkania otrzymali pamiątkowe Dyplomy. Poniżej dyplom jaki otrzymała kwater mistrzyni obozu druhna hm. Magdalena Migacz. Dziękujemy Gospodarzom za wspaniałe przyjęcie.

Było ekstra - za rok wrócimy do Chorwacji!

Komunikat organizacyjno-programowy SPH nr 1/2015

Szczegóły
Utworzono: 11 wrzesień 2015

1. Uroczyste Spotkanie z okazji XV-lecia Stowarzyszenia

Pomysłodawcą powołania stowarzyszenia, wspomagającego harcerstwo był ówczesny komendant chorągwi hm. Jerzy Klinik. W grudniu 1999 roku, wspólnie z hm. Tadeuszem Prokopiukiem i ŚP hm. Stanisławem Spólnikiem opracowali koncepcję działalności takiego stowarzyszenia. Przygotowali również organizację zebrania założycielskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie, które odbyło 15 stycznia 2000 roku.
Całością trwających ponad rok przygotowań do obchodów 15 lecia Stowarzyszenia kierował Komitet Organizacyjny którego szefem był hm. Stanisław Piasecki. Zgodnie z podaną przez Niego koncepcją w ramach obchodów 15 lecia głównymi kierunkami działania były: Akcja Proporzec, opracowanie Monografii Stowarzyszenia a zwieńczeniem wysiłków - zaplanowane na styczeń 2015 roku uroczyste spotkanie.
Piętnaście lat po założeniu Stowarzyszenia, w dniu 17 stycznia 2015 roku, aby godnie uczcić Jego Jubileusz, spotkaliśmy się, dzięki życzliwości dyrekcji Międzynarodowego Centrum Kultury, w przepięknej Sali w Kamienicy „Pod Kruki” Rynek Główny 25.

Czytaj więcej: Komunikat organizacyjno-programowy SPH nr 1/2015

Zapraszamy na XII Marsz Niepodległości

Szczegóły
Utworzono: 09 wrzesień 2015

Zarząd SPH  serdecznie zaprasza Członków naszego Stowarzyszenia ich Rodziny i Sympatyków na XII Marsz Niepodległości (Marsz Niepodległości od lat organizuje Krąg Instruktorów Seniorów Hufca ZHP Kraków-Podgórze).

Do udziału w XII Marszu Niepodległości zapraszamy również Instruktorów i Harcerzy Chorągwi Krakowskiej ZHP.

Termin: 11 listopada 2015 roku (środa)

Miejsce zbiórki: parking na końcu al. Wędrowników (Bielany) ; godz. 10.00

Program:

  • wspólny przemarsz na Kopiec Józefa Piłsudskiego  – asfaltową Aleją Wędrowników  i Aleją Do Kopca
  • na szczycie Kopca (383,6 m n.p.m.) śpiewamy „Marsz I Brygady”
  • pod Kopcem wspólne zdjęcie wszystkich Uczestników
  • spacer szlakiem czerwonym pod bramę ZOO (można wypić kawę, herbatę lub coś „przekąsić”
  • spacer szlakiem czerwonym przez Polanę J. Lea do punktu wyjścia przy Polanie Bielańskiej

Wskazany ubiór i obuwie turystyczne, mile widziane elementy patriotyczne : flagi, chusty, kokardy biało-czerwone. Ewentualne ubezpieczenie po stronie Uczestników.

Przewidywany czas trwania: ok. 2,5 godz.

Marsz odbędzie się bez względu na aurę.

Uwaga -  szczegółowych informacji udzielają:

  • Władysław Dobosz (Komendant Marszu) (Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.) tel: 694 758 410
  • Stanisław Piasecki (Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.) tel: 784 035 623
  • Wiesław Wójcik (Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.) tel. 698 080 561

Do zobaczenia na XII Marszu Niepodległości !!!

Komendant Marszu Prezes Zarządu
hm Władysław Dobosz hm Danuta Noszka L-Leśniewska

Kraków dnia 09.09.2015 r.

IV Rejs morski – „BAŁTYK 2015”

Szczegóły
Utworzono: 03 wrzesień 2015

Żeglarstwo jest coraz popularniejszym hobby, dzięki któremu można aktywnie spędzać wolny czas na świeżym powietrzu oraz podziwiać piękno otaczającej nas przyrody. To również wspaniała forma poznawania nowych miejsc, kontaktu z naturą, możliwość spotkania nietuzinkowych ludzi.

Udane obozy żeglarskie na wodach Wielkich Jezior Mazurskich zachęciły nas do podjęcia nowego wyzwania – organizacji rejsów po otwartym morzu. Dotychczas nasi żeglarze pływali po Morzu Bałtyckim (2011), Morzu Egejskim (2013) oraz Morzu Śródziemnym (2014). Kolejny rejs morski (stażowo-szkoleniowy) Stowarzyszenia na Morzu Bałtyckim odbył się w dniach od 1 do 8 sierpnia 2015 roku. Jego organizatorem i jednocześnie Kapitanem był Druh hm. Jerzy Klinik.
Na potrzeby rejsu został wyczarterowany jacht: s/y „Kacyk” (48 m² żagli, długość 9,15 m , szerokość 2,96 m).

s/y „Kacyk” w Porcie Łeba

s/y „Kacyk” w Porcie Łeba  

Załoga:
Kapitan  - hm. Jerzy Klinik
I Oficer   - Sebastian Mamczyński
II Oficer – hm. Magdalena Migacz
III Oficer -  Krzysztof Pukowski
oraz       - Roman Bryndza

Załoga w komplecie, od lewej: Sebastian Mamczyński, Roman Bryndza, Krzysztof Pukowski, Magdalena Migacz, Jerzy Klinik

Załoga w komplecie, od lewej: Sebastian Mamczyński, Roman Bryndza, Krzysztof Pukowski, Magdalena Migacz, Jerzy Klinik

Po lewej Kapitan Jerzy Klinik, przy sterze Magdalena Migacz, dalej Roman Bryndza i Sebastian Mamczyński

Po lewej Kapitan Jerzy Klinik, przy sterze Magdalena Migacz, dalej Roman Bryndza i Sebastian Mamczyński

Spotkanie z ORP „Iskra” – okrętem szkolnym polskiej Marynarki Wojennej, trzymasztową barkentyną

Spotkanie z ORP „Iskra” – okrętem szkolnym polskiej Marynarki Wojennej, trzymasztową barkentyną

Jeden z wielu spotkanych statków

Jeden z wielu spotkanych statków

Rejs rozpoczął się w Górkach Zachodnich. W bardzo dobrych warunkach pogodowych odwiedzono porty Łeba (2 razy), Ustka, Władysławowo i Hel.  Jedynie drugie wejście do Łeby odbyło się przy silniejszym wietrze (5-6oB) i stanie morza 3 –4.

Rejs przebiegł w bardzo miłej atmosferze. Po przebyciu 487 Mm i 105 godzinach przebywania na morzu, zakończył się w Górkach Zachodnich.

Obóz Żeglarski „MAZURY 2015” (11 - 24 lipca 2015 roku)

Szczegóły
Utworzono: 20 sierpień 2015

„Mazury 2015” – to już siódmy letni obóz żeglarski zorganizowany przez Stowarzyszenie Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie. Termin: 11 – 24 lipca 2015 roku; liczba uczestników: 27 osób. Jak zwykle obóz nie był stacjonarny, prawie codziennie cumowaliśmy gdzie indziej.

Trasa rejsu:  Giżycko -J. Kisajno -J. Dobskie – Kąt Rajcocha – J. Dobskie – J. Dargin – Sztynort – J. Mamry – Mamerki – J. Mamry – J. Święcajty – Ogonki - J. Święcajty - J. Mamry – J. Dargin - Królewski Róg - J. Kisajno – Giżycko – J. Niegocin – J. Boczne - Płw. Kula –J. Jagodne – kanały – J. Tałty -  J. Ryńskie – Zat. Mrówki - J. Ryńskie – Ryn - J. Ryńskie - Zat. Mrówki - J. Ryńskie - J. Tałty – kanały - J. Jagodne - Płw. Kula - J. Boczne – J. Niegocin - J. Kisajno – Giżycko

Wachta II na Jeziorze Dobskim: za sterem Druh Daniel Marcińczyk  , przy szotach grota Druh Piotr Majkowski , a przy szotach foka Druh Sławomir Michalski (sternik)

Wachta II na Jeziorze Dobskim: za sterem Druh Daniel Marcińczyk, przy szotach grota Druh Piotr Majkowski, a przy szotach foka Druh Sławomir Michalski (sternik)


Jezioro Mamry – oj, trochę wiało

Jezioro Mamry – oj, trochę wiało

Zarząd stowarzyszenia wyczarterował w Firmie: „Marina BEŁBOT” Giżycko cztery łodzie żaglowe „TANGO 730” (6 osób; długość 7,30 m ; szerokość 2,80 m ; powierzchnia żagli 25 m2).

Kadra obozu:

Komendant – hm. Krzysztof Poniedziałek
Kwatermistrz – druh Piotr Głownia
KWŻ - phm. Andrzej Marcińczyk
Oboźny – funkcję oboźnego na zmianę przejmowali dh, dh: Krzysztof Kalita, Justyna Marchewka, Janusz Samborski, Izabella Nicek, Piotr Majkowski
Sternicy:
phm. Maciej Struś – Kapitan Jachtowy
Paweł Firlit – Jachtowy Sternik Morski
Piotr Zadrożny – Jachtowy Sternik Morski
Sławomir Michalski – Żeglarz Jachtowy
Piotr Głownia – Żeglarz Jachtowy

Podział wacht:

WACHTA I WACHTA II WACHTA III WACHTA IV
Piotr Zadrożny - sternik Sławomir Michalski - sternik Paweł Firlit - sternik Maciej Struś - sternik
Władysław Zadrożny Weronika Marcińczyk Anna Trąbka Justyna Marchewka
Patryk Zadrożny Daniel Marcińczyk Michał Leja Krzysztof Kalita
Paweł Zadrożny Aleksandra Majkowska Adam Skubida Antoni Nakonieczny
Andrzej Marcińczyk Piotr Majkowski Janusz Samborski Mikołaj Zaremba
Piotr Głownia Krzysztof Poniedziałek Izabella Nicek Gabriela Kwartnik
Aleksandra Badowska      

Nietypowo, w połowie obozu nastąpiły zmiany niektórych wacht:

WACHTA I WACHTA II WACHTA III WACHTA IV
Sławomir Michalski - sternik Krzysztof Poniedziałek - sternik Paweł Firlit - sternik Maciej Struś - sternik
Piotr Głownia Weronika Marcińczyk Anna Trąbka Justyna Marchewka
Aleksandra Badowska Daniel Marcińczyk Michał Leja Krzysztof Kalita
Robert Rzycki Aleksandra Majkowska Adam Skubida Antoni Nakonieczny
Mariusz Bryndza Piotr Majkowski Janusz Samborski Mikołaj Zaremba
    Izabella Nicek  

Każdego dnia punktualnie o 7.00 wszyscy uczestnicy obozu budzeni byli przez oboźną/ oboźnego. Celem obudzenia śpiochów wykorzystywaliśmy walory naturalne w postaci orzeźwiającej wody w jeziorze. Potem przychodził czas na poranną  zaprawę - najczęściej bieg przełajowy i gimnastyka nad jeziorem. Punktualnie o godzinie 8.00 odbywał się apel poranny.

Mamerki – ognisko to okazja do wysłuchania ciekawych morskich opowieści i wspólnego śpiewania

Mamerki – ognisko to okazja do wysłuchania ciekawych morskich opowieści i wspólnego śpiewania


Codzienny poranny Apel – tym razem w Ogonkach nad Jeziorem Święcajty

Codzienny poranny Apel – tym razem w Ogonkach nad Jeziorem Święcajty

Później był czas na zjedzenie śniadania, klar na łodziach oraz poranną toaletę. Około godziny 10.00 wszystkie łodzie odbijały od nabrzeża i pokonywały kolejny odcinek trasy po malowniczych wodach mazurskich jezior.
Późnym wieczorem każda załoga niechętnie spływała z jeziora i cumowała łódź. Część uczestników obozu przyrządzała kolację, a reszta przygotowywała miejsce oraz drewno na wieczorne ognisko.

Każde z nich składało się z dwóch części tematycznych; harcerskiej i żeglarskiej. W części harcerskiej, gawędy przygotowane przed rozpoczęciem obozu, wygłaszali wyznaczeni członkowie kadry oraz uczestnicy. Nie brakowało również piosenek. Do wspólnego śpiewania zachęcali, zapewniając akompaniament gitarowy: Sławomir Michalski oraz Piotr Zadrożny.

Urocza Zatoka, tzw. Kąt Rajcocha na Jeziorze Dobskim – nasza flotylla prezentuje się okazale

Urocza Zatoka, tzw. Kąt Rajcocha na Jeziorze Dobskim – nasza flotylla prezentuje się okazale

Natomiast w części żeglarskiej bezkonkurencyjny był druh phm. Maciej Struś, który w tej dziedzinie posiada olbrzymią wiedzę zarówno teoretyczną, jak i praktyczną. Wszyscy usłyszeliśmy wiele ciekawych morskich opowieści, zawierających również wiele przydatnej i bardzo skutecznie przekazywanej  wiedzy żeglarskiej.

W czasie obozu był również realizowany rozszerzony program szkolenia praktycznego: manewrowanie jachtem pod żaglami i na silniku, stawianie i składanie masztu oraz przejście kanałów. Zdobyta wiedza była wystarczająca do zaliczenia części teoretycznej mini kursu na stopień żeglarza.

Oprócz żeglowania, był czas na zwiedzanie malowniczego Rynu, urokliwego Giżycka oraz interesujących Mikołajek. W Rynie udaliśmy się na zamek. Wszyscy z entuzjazmem przechadzaliśmy się po wytwornych komnatach i malowniczym, wspaniale odrestaurowanym dziedzińcu. Później zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia w dybach. Udało się nam ( bez wielkiego wysiłku) wiarygodnie odtworzyć postać bezwzględnego kata.

Mamerki -  w drodze do Muzeum II Wojny Światowej

Mamerki -  w drodze do Muzeum II Wojny Światowej

Dwa dni cumowaliśmy w Mamerkach ponieważ koniecznie chcieliśmy zobaczyć bunkry dowództwa Wehrmachtu. W Muzeum II Wojny Światowej usłyszeliśmy wiele ciekawostek na temat Bursztynowej Komnaty, zostaliśmy oprowadzeni po dwóch bunkrach połączonych 30 m podziemnym tunelem, obejrzeliśmy tajne bronie III Rzeszy, a także udaliśmy się do rekonstrukcji łodzi podwodnej U-BOOT. Po zwiedzeniu tych interesujących miejsc nie wszyscy mieli ochotę, by udać się na kilkukilometrową wędrówkę do śluzy na nigdy nie ukończonym Kanale Mazurskim. Niech żałują! Przyjemny spacer brzegiem kanału, ogromne wrota oraz niesamowicie działająca na wyobraźnię gigantyczna konstrukcja zdecydowanie warta była obejrzenia. Kanał miał połączyć jeziora mazurskie z rzeką Pręgotą w celu uzyskania drogi wodnej do Bałtyku.
 

Na każdym jachcie dumnie powiewał Proporzec naszego Stowarzyszenia

Na każdym jachcie dumnie powiewał Proporzec naszego Stowarzyszenia

Jezioro Jagodne – Płw. Kula, nasze ulubione miejsce do cumowania łodzi

Jezioro Jagodne – Płw. Kula, nasze ulubione miejsce do cumowania łodzi

Przedostatniego dnia obozu przyszedł czas na najbardziej oczekiwany przez przyszłych żeglarzy chrzest. Nad Jeziorem Jagodnym, na Półwyspie Kula wszystkich nowych uczestników obozu oczekiwała największa osobistość- Neptun, Król Wszystkich Wód i Oceanów, wraz z Małżonką- Prozerpiną, Astrologiem, Medykiem oraz zgrają Morskich Diabłów. Neofici przeżyli tam Chrzest Żeglarski, przygotowany według tradycyjnej ceremonii, o którym nie łatwo będzie im zapomnieć.
Około godziny 18 „nieszczęśników” zapędzono przed oblicze Komendanta Obozu. Dzięki jego zabiegom, Neptun zgodził się nadać imiona i przyjąć neofitów w grono żeglarzy, lecz nie od razu… Najpierw musieli udowodnić, iż są tego godni przechodząc ciężką próbę charakteru przygotowaną przez przebiegłe i złośliwe diabły. Niczym galernicy w dawnych czasach, neofici zostali skuci łańcuchami i w milczeniu czekali na swój los. Każdy z nich poczuł na swych plecach bezwzględnie wymierzane razy biczami z glonów i pokrzyw. Następnie musieli uwolnić się z pajęczej sieci i uciec przed grasującym rekinem. Wykąpani przez diabły w błotku i szyszkach stawili się do badań lekarskich, gdyż każdy prawdziwy żeglarz musi być odporny na wszelkiego rodzaju choroby. Po kolei zostali poddani wnikliwym oględzinom, a ci, którzy przejawiali jakiekolwiek objawy zostali wyleczeni ohydnym, lecz skutecznym lekarstwem, oraz ochłodzeni na wypadek gorączki.
Ostatnią próbą stał się żywioł wody - żywioł, którego każdy przyszły żeglarz powinien się nie tylko strzec , ale i umieć z nim się zmagać. I właśnie walka z tym żywiołem doprowadziła neofitów przed tron Neptuna, który doceniając zaprezentowany przez nich chart ducha, nadał im nowe, żeglarskie imiona, którymi mają prawo posługiwać się na wodach całego globu:

  • Aleksandra Badowska – Piejąca Syrena
  • Michał Leja – Niezaspokojony Szpring
  • Antoni Nakonieczny – Niesforny Fok
  • Mikołaj Zaremba – Skrzypiący Blok
  • Adam Skubida – Szczebioczący Gafelek
  • Anna Trąbka - Mazurska Mora

Ogonki na Jeziorze Święcajty – świetne miejsce do cumowania łodzi i odpoczynku

Ogonki na Jeziorze Święcajty – świetne miejsce do cumowania łodzi i odpoczynku

Żeglowanie po Jeziorze Tałty to prawdziwa frajda

Żeglowanie po Jeziorze Tałty to prawdziwa frajda

Następnego dnia, po pokonaniu Jeziora Niegocin, przypłynęliśmy do Mariny BEŁBOT na Jeziorze Wilkasy. Ponieważ był to ostatni dzień obozu, wykonaliśmy klar na łodziach, a następnie zdaliśmy je właścicielowi. Późnym popołudniem zebraliśmy się na ostatni wspólny Apel. Po oficjalnym pożegnaniu zawiązaliśmy krąg i donośnym „Bratnie słowo …….” obiecaliśmy utrzymać przyjaźnie zawarte na obozie.  Ostatni raz rzuciliśmy okiem na jezioro, pożegnaliśmy Mazury i wsiedliśmy do samochodów. Każdy odjeżdżał z ciężkim sercem, lecz pocieszenie niosła myśl, że za rok znów będziemy mogli wrócić „na jeziora.” Do tego czasu będziemy mogli często się spotykać i wspólnie wspominać wspaniałe chwile spędzone na mazurskich wodach w towarzystwie bardzo sympatycznych osób.

Tekst: Izabella Nicek

 

Strona 20 z 32

  • start
  • Poprzedni artykuł
  • 15
  • 16
  • 17
  • 18
  • 19
  • 20
  • 21
  • 22
  • 23
  • 24
  • Następny artykuł
  • koniec

Najczęściej czytane

  • Sprawozdanie merytoryczne z działalności za okres 26.03.2011 – 31.03 2012
  • IX Spotkanie Po Latach
  • Sprawozdanie z działalności Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie za okres 18.03.2010-26.03-2011
  • VI Spotkanie byłych harcerzy z Ludwinowa (29.01.2016)
  • Benefis Druhny hm. Władysławy Marii Francuz

Zaproszenia

  • XIV SPOTKANIE „Po latach”
sphStowarzyszenie Przyjaciół Harcerstwa - Kraków
Organizacja Pożytku Publicznego
ul. Karmelicka 31
31-131 Kraków
tel/fax 012 633 33 57, 012 634 44 40
NIP 676-21-64-200 REGON 357196831 KRS: 0000114184

Przekaż 1% podatku na rzecz Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie (KRS nr 0000114184)